REKLAMA

Microsoft tworzy nowego rywala dla iPada. Chciałbym wierzyć, że to się uda

Według niepotwierdzonych informacji, Microsoft pracuje nad dwoma niewielkimi tabletami z linii Surface Go i Surface Pro, w tym nad jednym z układem o architekturze ARM. Brakuje mi wyobraźni, by pojąć sens tych urządzeń. Przynajmniej mając na uwadze podzespoły, z jakich może korzystać Microsoft.

21.04.2023 14.15
Microsoft tworzy nowego rywala dla iPada. Chciałbym wierzyć, że to się uda
REKLAMA

Pierwszym Surface’em, który odniósł jakikolwiek istotny sukces rynkowy, był ten drugi. Surface Pro, bo o nim mowa, miał być urządzeniem łączącym najważniejsze zalety tabletu i laptopa. Poprawne zrealizowanie tej wizji udało się Microsoftowi co prawda dopiero za trzecim razem, tym niemniej Surface Pro 3 okazał się nie tylko komercyjnym sukcesem, ale też w końcu doczekał się wielu naśladowców. Nie tylko ze strony partnerów sprzętowych Microsoftu, ale też i konkurencji w formie Apple’a i partnerów Google’a.

REKLAMA

Wszystkie inne urządzenia Surface odniosły relatywną porażkę - przynajmniej, jeśli mierzyć je oficjalną miarą, jaką jest wyznaczanie standardów dla reszty. Żaden z pozostałych Surface’ów ani nie odniósł większego sukcesu, ani też nie doczekał się istotnych naśladowców. W tym Surface Laptop, nad czym jako miłośnik wyświetlaczy o proporcjach 3:2 bardzo ubolewam.

Surface Pro jest najlepszym lub jednym z najlepszych urządzeń hybrydowych. Nie jest jednak ani najlepszym tabletem, ani najlepszym laptopem.

W kwestii bycia idealnym laptopem brakuje mu nieco w kwestii wydajności. Chęć uczynienia urządzenia jak najsmuklejszym, jak najporęczniejszym, a przy tym możliwie bezgłośnym narzuca znaczne ograniczenia w kwestii zużycia energii i związanej z tym emisji ciepła. Innymi słowy, Surface Pro nie jest może i wolny, ale nietrudno znaleźć szybsze laptopy.

Surface Pro z pewnością nie jest też idealny w pracy na kolanach. Da się, ale z uwagi na nietypową konstrukcję urządzenia nie jest to przesadnie wygodne. Świetnie się sprawdza na blacie biurka, ale jako lap-top tak sobie. To może jest za to idealnym tabletem?

Microsoft Surface Pro 9
Microsoft Surface Pro 9

Surface’owi Pro jest do tego bliżej, niż wielu osobom się wydaje. Usprawnienia w interfejsie Windowsa sprawiły, że wygodnie się go obsługuje za pomocą dotyku (wyłączając jakieś głęboko zaszyte opcje w systemie, ale kto tam zagląda w trybie tabletu). Problem z aplikacjami w dużej mierze rozwiązuje głęboka integracja Windowsa z technologiami webowymi.

Surface Pro nie może jednak w żaden sposób rywalizować z iPadem, abstrahując od tego, czy jest od niego lepszy czy gorszy. Ceny iPada zaczynają się od 2900 zł. Surface’a Pro od 5800 zł. Dla typowych zastosowań tabletowych Surface Pro nie oferuje nic, co by uzasadniało taką różnicę w cenie.

Microsoft podobno chce coś z tym zrobić. Pracuje nad mniejszym Surface Pro i nad tanim Surface Go.

Surface Go to linia tańszych (choć niezupełnie tanich) tabletów, które miały oferować większość zalet Surface Pro w możliwie jak najtańszym urządzeniu. Raczej się nie udało: Surface Go kosztuje 2200 zł w najtańszej i dość beznadziejnej wersji, a nawet ta najdroższa nie oferuje satysfakcjonującej wydajności czy sprawności energetycznej. Jeśli wierzyć informacjom zdobytym przez redakcję Windows Central, w tej linii tabletów dokona się mała rewolucja.

Surface Go 4 ma być oferowany z układem Snapdragon 7c, zamiast jak do tej pory z Pentium 6500Y lub z Core i3. Oprócz tego Surface Pro 10 ma być oferowany zarówno w 13-calowej wersji (jak do tej pory), jak i w mniejszej i tańszej 11-calowej. Chciałbym wierzyć, że inżynierowie multimiliardowej korporacji dobrze wiedzą co robią, na pewno lepiej niż autor publikacji w polskim serwisie prasowym. Wiara ta przychodzi mi jednak z trudnością.

Surface Go 2
Surface Go 2

Za jej brak obwiniam wiedzę o stanie rozwoju chipów od Qualcomma, Intela i AMD. Co prawda nie miałem sposobności pracować na urządzeniu ze Snapdragonem 7c, ale niedawno testowałem Surface’a Pro 9 z układem SQ3, który jest nieznacznie zmodyfikowanym Snapdragonem 8cx (szybszy i droższy chip od 7c). Oto moje wrażenia:

Surface Pro 9 z ARM w kwestii wydajności jest zestawialny z dwuletnim energooszczędnym ultrabookiem wysokiej klasy. Bez najmniejszego problemu czy zadyszki pracowałem na nim mając niejednokrotnie kilkanaście otwartych kart w przeglądarce, Worda, Lightrooma i Photoshopa (obrabiając serie 30-megabajtowych RAW-ów) i nie czułem żadnej różnicy między tym tablecikiem a moim komputerem z Ryzenem 7 4000. Tyle że właśnie zdefiniowałem granicę komfortu, jeśli chodzi o Surface Pro 9.

Snapdragon 7c oferować będzie istotnie gorsze doświadczenia. Aplikacji ARM na Windowsa cały czas przybywa, spora część dostępna jest jednak wyłącznie w wersji dla procesorów x86 - co oznacza, że na tablecie z ARM działać będą wolniej i zużywać więcej energii. Co więc otrzymujemy finalnie za produkt?

Tablet prawdopodobnie droższy od iPada, który jest od niego wolniejszy (i wręcz który nie nadaje się do gier), który krócej pracuje na akumulatorze i na który jest mimo wszystko mniej oprogramowania niż na iPada. Dlaczego ktoś miałby wybrać Surface Go 4? Dla tej jednej jedynej aplikacji, której nie ma na iPada i która na tym procesorku i tak wolno działa? Dla wbudowanego stojaka? Dla obsługi prehistorycznej drukarki z biura, kupionej jeszcze przed wydaniem iPada pierwszej generacji? Te atuty są niemal iluzoryczne.

Co smutne, to nawet nie jest wina Microsoftu.

Największym skarbem Apple’a wydaje się dziś Apple Silicon. Układy scalone napędzające iPady, iPhone’y i MacBooki są pod wieloma względami na dziś w zasadzie bezkonkurencyjne. iPad jest w stanie błyskawicznie wyrenderować wideo w 4K, zaproponować użytkownikowi wciągającą grę 3D czy superpłynny i responsywny interfejs w cenie, która nie urąga zdrowemu rozsądkowi. Microsoft takich możliwości nie ma.

REKLAMA

AMD zaczyna dopiero doganiać Apple’a w kwestii sprawności energetycznej i wydajności chipów. Przy czym dalej, póki co, mowa o układach, które dopiero na rynek wchodzą i które umieszczono w laptopach większych niż iPad czy Surface Go, a więc które są łatwiejsze do schłodzenia. Intel ma znacznie większe zaległości. Z kolei chipy Qualcommu są świetną ilustracją faktu, że to nie architektura ARM zdziałała cuda u Apple’a, a świetny projekt samego chipu i precyzyjny proces technologiczny. ARM-owe Snapdragony w kwestii wydajności dopiero teraz zaczynają być używalne w zastosowaniach tabletowo-laptopowych.

Microsoft (i właściwie na dziś wszyscy pozostali producenci tabletów) tak na dobrą sprawę nie jest w stanie zaproponować realnej alternatywy dla iPada. A nawet jeśli to się technicznie uda, za sprawą najnowszych, niezapowiedzianych jeszcze chipów - to i tak są one zbyt drogie, by Microsoft mógł rywalizować cenowo z Apple’em. Na dziś nie jest to możliwe. Po co więc powstaje Surface Go 4? Czy to produkt przeznaczony do lokowania produktu w serialach? Dla firm, które muszą mieć akurat Windowsa na tabletach pracowników? Być może. Bo na rynku konsumenckim Surface Go 4 i drogi mały Surface Pro wydają się spalone już na starcie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA