Naukowcy hodują w laboratoriach sztuczne mózgi. Umieszczą je w twoim komputerze
Najwydajniejszy komputer? Obecnie to Frontier, ale za parę lat może to być miniaturowy sztuczny mózg. Nad projektem organoidowej inteligencji pracuje grupa ponad dwudziestu badaczy, którzy w biosprzęcie widzą alternatywę dla tradycyjnych, ograniczonych urządzeń.
Sztuczna inteligencja nie powstałaby gdyby nie dziesiątki lat rozwoju badań nad ludzkim mózgiem. W końcu ma ona być sztucznie wytworzonym odpowiednikiem ludzkiego umysłu, który możliwościami ma nie odstawać - a nawet przewyższać intelekt homo sapiens.
Komputery, nawet te najprostsze, już teraz przewyższają człowieka gdy chodzi o na przykład obliczenia. Zdecydowana większość ludzkości szybciej uzyska wynik mnożenia 4789 x 2831 poprzez kalkulator niż samodzielne liczenie. Ale jeżeli chodzi o umiejętności i cechy takie jak myślenie abstrakcyjne, kreatywność czy wnioskowanie, nasze umysły nadal prześcigają maszyny i oprogramowanie.
Grupa amerykańskich badaczy postanowiła podjąć rękawicę i stworzyć idealną maszynę, zdolną przewyższyć potencjał obecnych komputerów. Chodzi o biokomputer stworzony z organoidów komórek mózgowych.
Czytaj też:
Miniaturowe sztuczne mózgi? Nie, to organoidowa inteligencja.
Swoje dotychczasowe dokonania na drodze do stworzenia innowacyjnego, lecz z lekka przerażającego urządzenia naukowcy opisali na łamach czasopisma Frontiers in Science. Jak mówi profesor Thomas Hartung, jeden z członków zespołu badawczego, przecierają oni szlaki w nowej dziedzinie: organoidowej inteligencji.
Stworzone przez nich prototyp biokomputera opiera się na organoidach mózgowych - wyhodowanych w warunkach laboratoryjnych sztucznych kulturach komórek. Choć z perspektywy biologicznej nie są one poprawnymi "miniaturowymi mózgami", to pod wieloma względami są one bardzo podobne: posiadają neurony i struktury niezbędne do prawidłowej pracy organu oraz działania funkcji poznawczych.
- Ponadto, podczas gdy większość hodowli komórkowych jest płaska, organoidy mają strukturę trójwymiarową. Zwiększa to gęstość komórek w kulturze 1000-krotnie, co oznacza, że neurony mogą tworzyć o wiele więcej połączeń.
- mówi Hartung
Choć obecne komputery są znacznie wydajniejsze pod względem potencjału i prędkości obliczeniowej, to wszystko ma swoją cenę. Uczeni podkreślają, że choć trening AlphaGo zajął kilka miesięcy zamiast 175 lat, to moc zużyta przez komputery będące "domem" dla SI była równoważna energii wykorzystywanej przez dorosłego człowieka w ciągu 10 lat.
- Mózgi mają też niesamowitą zdolność do przechowywania informacji, szacowaną na 2500 TB. Dochodzimy do fizycznych granic krzemowych komputerów, ponieważ nie możemy upakować więcej tranzystorów w maleńkim chipie. Ale mózg jest zbudowany zupełnie inaczej. Ma około 100 miliardów neuronów połączonych do ponad 1015 punktów połączeń. To ogromna różnica mocy w porównaniu do naszej obecnej technologii.
- dodał naukowiec
Do biokomputerów jeszcze długa droga.
Opracowany przez uczonych prototyp organoidowej inteligencji (OI) ma zaledwie 50 tysięcy komórek. Do stworzenia OI, która mogłaby konkurować z komputerami, badacze potrzebowaliby rozbudować swój wynalazek do 10 milionów komórek.
Kolejnym wyzwaniem jest stworzenie interfejsu pozwalającego ludziom komunikować się z systemem - przesyłać i odczytywać informacje (a może lepiej powiedzieć: myśli) pomiędzy człowiekiem i OI. Już teraz dysponują oni prototypowym urządzeniem działającym w podobny sposób do EEG, elastyczną powłoką pokrytą niewielkimi elektrodami. Naukowcy przewidują, że ostatecznie OI będzie wszechstronnym systemem, zdolnym przetwarzać złożone obliczenia i zadania, gdyż do jego stworzenia planują zaangażować dotychczasowe osiągnięcia z różnych dziedzin, m.in. bioinżynierii i uczenia maszynowego.
