To działo zniszczyło czołg z rekordowej odległości. Aż trudno uwierzyć, że to możliwe
Najnowszy pocisk XM1155 dla amerykańskiej artylerii może zrewolucjonizować sposób prowadzenia walki. Ta nowoczesna amunicja precyzyjna bije wszystkie dotychczasowe rekordy.
Te odległości i precyzja muszą robić wrażenie! W trakcie testów pocisk artyleryjski XM1155-SC (główne zdjęcie) zniszczył cel z odległości większej niż jakakolwiek wcześniej wystrzelona z tego działa amunicja. W komunikacie prasowym nie ma niestety mowy o tam, jak daleko strzelano. Czytamy w nim jednak, że na początku 2022 r. poprzednik XM1155-SC, pocisk hiperprędkościowy o rozszerzonym zasięgu (HVP-ER) firmy BAE Systems z powodzeniem zniszczył cel znajdujący się w odległości ponad 110 kilometrów! Oznacza to, że tym razem pocisk poleciał jeszcze dalej!
To jednak nie wszystko. Podczas tego testu wykorzystano pocisk podkalibrowy i to jest prawdziwa rewolucja w temacie artylerii. Do tej pory pociski artyleryjskie po wystrzeleniu i uderzeniu w ziemię miały wybuchać. Każdy z nas widział, jak to wygląda na filmach. Jednak technologia i precyzja posunęły się tak daleko, że możliwe okazało się strzelenie z działa z odległości 100 km z pocisku, który był do tej pory zarezerwowany dla czołgów.
Te pociski nie wybuchają, ale mają tak potworną energię kinetyczną, że przebijają pancerz czołgu jak ciepły nóż masło. Jest oczywiście jeden, ale za to bardzo ważny problem. Trzeba precyzyjnie trafić w cel. Koncernowi BAE Systems udało się to zrobić z niewiarygodnej odległości. Niestety nie poznaliśmy żadnych szczegółów dotyczących naprowadzania pocisku, ale trafienie nieruchomego celu to nie jest ostatnie słowo. Wiadomo, że ostatecznie amunicja ta będzie mogła niszczyć także czołgi w ruchu.
Test został przeprowadzony w ramach programu opracowywania pocisków artyleryjskich o zwiększonym zasięgu XM1155 dla armii amerykańskiej. Koncern BAE Systems ma kontrakt na opracowanie i przetestowanie pocisku dla tego programu. Rekordowy strzał oddano z eksperymentalnej haubicy XM907E2 kalibru 155 mm, która posiada lufę o długości 58 kalibrów.
Ten test potwierdza, że nasz pocisk podkalibrowy dalekiego zasięgu dla artylerii może przejść do dalszych testów. Chcemy, żeby ta amunicja miała ponad dwa razy większy zasięg niż istniejące artyleryjskie pociski kierowane oraz miała czujniki pozwalające na wyszukiwanie stojących i ruchomych celów
- powiedział Brent Butcher, wiceprezes i dyrektor generalny działu systemów broni w BAE Systems.
Co to jest pocisk podkalibrowy?
Pocisk podkalibrowy to rodzaj amunicji, której kaliber jest mniejszy niż kaliber broni, z której jest wystrzeliwana. Konstrukcja pocisku podkalibrowego umożliwia zwiększenie zasięgu i celności strzału. Pociski te są stosowane przede wszystkim w broni przeciwpancernej, jest to główna amunicja stosowana w czołgach.
Wyróżnia się kilka typów pocisków podkalibrowych, takich jak pociski typu APDS, APFSDS czy APCR, różniące się między sobą konstrukcją, zastosowaną technologią i zasięgiem. Jako materiał do produkcji pocisków podkalibrowych wykorzystuje się najtwardsze materiały takie jak wolfram czy zubożony uran. Więcej o takiej amunicji przeczytasz w artykule: Polskie Abramsy dostaną srebrne kule. Kupujemy pociski ze zubożonego uranu.
Choć działo XM907E2 potrafi wystrzelić pociski na ogromne odległości, to rekord należy do innego działa, choć strzelało ono do góry. Ta gigantyczna armata została wybudowana w ramach amerykańskiego programu HARP wystrzeliło w latach 60. 18 listopada 1966 r. działo HARP na poligonie Yuma wystrzeliło 84 kg pocisk Martlet 2 z prędkością 2100 m/s, wysyłając go na krótko w kosmos i ustanawiając światowy rekord wysokości wynoszący 179 km. Ten wyczyn pozostał światowym rekordem wysokości dla każdego wystrzelonego pocisku.