REKLAMA

Przyczepili do czołgów silniki rakietowe. Pomysł był genialny, ale nie pomyśleli o jednym

W czasach Zimnej Wojny Związek Radziecki intensywnie pracował nad bronią, która mogła pokonać Zachód. Szczególną uwagę zwracano na czołgi.

20.01.2023 12.45
Przyczepili do czołgów silniki rakietowe. Pomysł był genialny, ale nie pomyśleli o jednym
REKLAMA

Jednym z nietypowych projektów, który powstał w sowieckiej Rosji był czołg z dopalaczem rakietowym. Do T-62 przymocowano po prostu kilkadziesiąt silników rakietowych wykorzystywanych w ręcznym pocisku przeciwlotniczym Strzała.

REKLAMA

Silniki umieszczono po obu stronach pojazdu, z boku kadłuba oraz z tyłu. Taki napęd miał pomóc poruszać się ciężkim czołgom w błotnistym terenie, gdzie są one najbardziej narażone na zakopanie się.

Gwałtownie przyspieszające czołgi byłyby też trudniejszym celem. Rosyjscy generałowi widzieli już zapewne rakietowe T-62 przełamujące pozycje NATO, ale taki napęd miał kilka wad.

W czasie testów okazało się, że pędzący z ogromną prędkością pojazd, nie może manewrować. Dodatkowo czołgi nie zawsze jechały prosto, co w większym oddziale musiałoby się skończyć wpadaniem jednego pojazdu na drugi.

Dodatkowo silniki rakietowe były niezwykle wrażliwe na jakikolwiek ostrzał, a ich eksplozja zerwałaby gąsienice i wyrwała koła. Dlatego też, pomysł nigdy nie wyszedł poza fazę projektów, choć pomysł robi do dzisiaj wrażenie.

Na filmie zobaczyć możemy jeszcze dwa nietypowe pomysły: BWP-1, który w przedziale desantowym dla żołnierzy ma dwa silniki odrzutowe oraz czołg pływający PT-76 z silnikami odrzutowego Jak-40. Oba pomysły skończyły się na fazie testów, głównie ze względu na trudności z serwisowaniem skomplikowanego napędu oraz duże zużycie paliwa. Wideo zobaczycie niżej.

REKLAMA

Czołgi i lotnictwo połączyć udało się natomiast Amerykanom. Czołg Abrams napędzany jest przez silnik Honeywell AGT1500, który został pierwotnie opracowany dla śmigłowców UH-60 Black Hawk i AH-64 Apache.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA