REKLAMA

Twój telefon będzie tak samo ważny jak dowód osobisty. Rząd zrobił ważny krok

Po kilku miesiącach zapowiedzi i prac rząd przyjął projekt ustawy zrównującej mObywatela z fizycznym dowodem tożsamości. Po jej uchwaleniu obywatele będą mogli legitymować się nie tylko cyfrowymi dowodami, ale także cyfrową wersją legitymacji, prawa jazdy czy dowodu rejestracyjnego. Są jednak dwa wyjątki.

Twój telefon będzie tak samo ważny jak dowód osobisty. Rząd zrobił ważny krok
REKLAMA

We wtorek 28 lutego Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, który prawnie zrównuje dokumenty w aplikacji mobilnej mObywatel z fizycznymi dokumentami. Oznacza to, że w wielu sytuacjach formalnych, zamiast wyciągnąć portfel z dokumentami, naszą tożsamość poświadczyć będziemy mogli aplikacją w telefonie. Było już to możliwe, ale częściowo.

REKLAMA

Ustawa prawnie zrównuje nie tylko dowód osobisty w aplikacji mObywatel, ale także m.in. mLegitymację szkolna i studencką, Karta Dużej Rodziny, prawo jazdy czy dane z dowodu rejestracyjnego, które użytkownik również może posiadać w wersji elektronicznej. Te i inne dokumenty również zostały zrównane z ich fizycznymi odpowiednikami.

mObywatel zastąpi portfel.

Dotychczas z mObywatelem mogliśmy chodzić na wybory czy legitymować się podczas zakładania kart lojalnościowych. Jednak nie był on w pełni respektowany jako dowód tożsamości przy rejestracji karty SIM czy w banku. Gdy ustawa wejdzie w życie przy legitymowaniu się będziemy mogli wykorzystywać wszystkie dokumenty dostępne w aplikacji.

REKLAMA

Będą istniały jednak dwa wyjątki, w których potrzebny będzie plastikowy dowód: składanie wniosku o nowy dowód osobisty oraz przekraczanie granicy Rzeczpospolitej Polskiej.

Jak zapowiedział sekretarz stanu w KPRM, Adam Andruszkiewicz, trwają prace nad wdrożeniem do aplikacji kolejnych funkcji w tym możliwość wydawania pełnomocnictw członkom rodziny, możliwość wnoszenia opłat urzędowych, a także wykorzystywania aplikacji mObywatel do uwierzytelnienia profilu zaufanego. Ponadto w przyszłości aplikacja będzie wysyłała powiadomienia o otrzymaniu zwrotu podatku, dofinansowaniu z gminy, o kończącej się dacie ważności dokumentów czy decyzji o przyjęciu dziecka do przedszkola.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA