REKLAMA

Jaki telewizor 55 cali wybrać? Poradnik

Duże telewizory cały czas tanieją, nadal jednak utrzymuje się popyt na 55-calowe telewizory. Na co zwracać uwagę wybierając taki telewizor? Które parametry za co odpowiadają? Podpowiadamy.

Jaki telewizor 55 cali warto kupić? Poradnik 2023
REKLAMA

W niniejszym poradniku znaleźć można zbiór najważniejszych faktów, jakie klient powinien mieć w pamięci, wybierając nowy, 55-calowy telewizor. Tłumaczymy, na czym polegają różnice w technologii matryc i które eksponowane na ulotkach cechy telewizora faktycznie mają znaczenie, a na które nie należy zwracać uwagi.

REKLAMA

LCD kontra OLED kontra Mini LED. Który 55-calowy telewizor wybrać?

Na rynku w sprzedaży są dwa rodzaje telewizorów. Po pierwsze, telewizory LCD, które dzielą się na modele klasycznej konstrukcji oraz te z podświetleniem Mini LED. Po drugie, telewizory OLED, które dzielą się na WOLED i QD-OLED. Które wybrać? Niestety, nie da się na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć.

W telewizorach OLED każdy z pikseli świeci własnym światłem, więc telewizory te nie zawierają zewnętrznego mechanizmu podświetlenia. Dzięki temu oferują kontrast absolutnie doskonały, przy pełnym znaczeniu tego słowa. Co więcej, diody w OLED TV cechują się błyskawicznym czasem reakcji, więc telewizory te są również świetne w kwestii odwzorowaniu ruchu, co w szczególności docenią gracze i kibice.

Niestety, mają też swoje wady. Telewizory WOLED nie oferują doskonałego odwzorowania kolorów, a tylko bardzo dobre. Nie oferują też tak wysokiej jasności, jak konkurencyjne rozwiązania, więc efekt HDR jest na nich mniej przekonujący, choć w przypadku topowych modeli różnica nie jest już istotna. Telewizory QD-OLED pozbawione są większości tych wad, ale za to są bardzo drogie.

Dodatkowo, telewizory OLED nie są rekomendowane tym klientom, którzy używają telewizora do oglądania klasycznej telewizji. Owe telewizory nie lubią bowiem statycznych elementów ciągle obecnych na ekranie - jak paski informacyjne na oglądanych przez niektórych widzów bez przerwy stacjach informacyjnych. OLED TV powinny kupować te osoby, które głównie korzystają z usług VOD, treści na płytach bądź konsol do gier.

W telewizorach LCD (po lewej) wymagane doświetlenie jest nieprecyzyjne. W OLED TV (po prawej) piksele świecą własnym światłem, pozwalając uzyskać kontrast doskonały.

Telewizory LCD stosują dodatkowe podświetlenie za pomocą LED-ów. Oferują - przynajmniej modele z wyższej półki - wzorowe odzwierciedlenie kolorów i jasność nieosiągalną dla telewizorów OLED. Mają jednak problem z kontrastem. Diody wykorzystywane do doświetlenia obrazu są znacznie większe niż poszczególne piksele, co skutkuje niepożądaną białawą łuną wokół najjaśniejszych elementów na ekranie.

Telewizory LCD Mini LED częściowo rozwiązują ten problem. W tych telewizorach LED-y są znacznie mniejszego rozmiaru. Nie osiągają jeszcze OLED-owej perfekcji, ale stanowią dobry kompromis między wysoką jasnością i świetnymi kolorami a przyzwoitym kontrastem i odwzorowaniem ruchu.

Jeżeli budżet nie pozwala na kupno telewizora OLED lub Mini LED, warto zwracać uwagę na obecność mechanizmu strefowego wygaszania ekranu. Wpływa on korzystnie na kontrast telewizora, i to w sposób dość istotny. Na szczęście ów mechanizm jest obecny coraz częściej nawet w telewizorach z niższej półki cenowej, choć oczywiście im droższy telewizor, tym (zazwyczaj) więcej stref wygaszania, a więc i lepszy kontrast.

Dolby Vision, Dolby Atmos i HDR10+. Czy to ma jakieś znaczenie w telewizorze 55 cali?

Wszystkie telewizory z obsługą obrazu HDR obsługują format HDR10. Ten doczekał się dwóch, rywalizujących ze sobą następców. Są to HDR10+ i Dolby Vision. Niestety, nie ułatwia to zakupów, ponieważ zdarzają się modele, które obsługują tylko jeden z nich. Czym się więc kierować?

Oczywiście najlepiej wybrać telewizor, który zapewnia obsługę obu. Jeżeli jednak dany producent wybrał tylko jeden z tych formatów, należy zdać sobie sprawę z dwóch rzeczy. Po pierwsze, Dolby Vision jest dużo powszechniejsze od HDR10+. Ten drugi jest w zasadzie stosowany tylko w wybranych filmach na Blu-ray UHD i w niektórych treściach Amazon Prime Video. Dolby Vision dominuje na większości płyt z filmami, w usługach VOD i w konsolach do gier.

Dolby Vision i HDR10+ nie w każdym przypadku są jednak istotne. Różnią się od HDR10 możliwością adaptacji luminancji obrazu do technicznych możliwości matrycy. Za sprawą głębokiej integracji ze sprzętem i dynamicznych metadanych dbają o to, by efekt HDR nie przekraczał możliwości zastosowanej w danym modelu telewizora matrycy. Bez Dolby Vision bądź HDR10+ dojdzie do tak zwanego przepalenia jasności, a więc utraty szczegółów w obrazie.

Dolby Vision i HDR10+ pilnują, by za sprawą zbyt wysokiej luminancji (po lewej) efekt HDR nie niwelował istotnych dla obrazu szczegółów.

Tyle że telewizorom najwyższej klasy nie są straszne owe przepalenia, bowiem sama matryca oferuje bardzo wysoką jasność. Nie wystąpią więc problemy, przed którymi Dolby Vision ma chronić. Z kolei wybierając telewizor z niższej półki cenowej, obecność Dolby Vision jest wskazana.

Odradzamy za to przejmowanie się obsługą Dolby Atmos. Klienci oczekują od producentów telewizorów, że ci zaoferują im jak najpiękniejsze i jak najsmuklejsze odbiorniki, dzięki czemu te elegancko prezentują się w pokoju dziennym, w szczególności, gdy wiszą na ścianie. To jednak oznacza, że inżynierowie nie mają jak zmieścić w tych urządzeniach porządnego zestawu audio. Nie ma na to fizycznej przestrzeni. Nie licząc bardzo rzadkich wyjątków, niemal każdy telewizor oferuje dźwięk o jakości dość przeciętnej.

Telewizor ledwo co zapewni dźwięk stereo. O donośnym dźwięku przestrzennym Dolby Atmos nie ma mowy. Lepiej przyjąć do wiadomości, że warto będzie dokupić do telewizora (przy zakupie, lub w przyszłości) zewnętrzny moduł dźwiękowy - soundbar, kolumny czy kino domowe, w zależności od potrzeb i możliwości. By ów zakup był sprawny, kupowany telewizor musi być wyposażony w złącze HDMI-eARC (nie mylić z HDMI-ARC), co gwarantuje zgodność ze wszystkimi nowoczesnymi urządzeniami dźwiękowymi.

HDMI 2.1 jest ważne, ale tylko dla graczy-entuzjastów.

Producenci telewizorów lubią się chwalić obecnością złącza HDMI w standardzie 2.1 w ich telewizorach. Nie należy się jednak tym przesadnie przejmować. Z pełni możliwości złącza w tym standardzie skorzystają bowiem tylko gracze. I to też nie wszyscy.

HDMI 2.1 w najbardziej rozwiniętej wersji umożliwia zabawę w trybie wysokiej rozdzielczości i płynności. Konkretniej: w rozdzielczości 4K przy odświeżaniu 120 Hz. Starsza wersja HDMI nie obsługuje sygnału 4K z odświeżaniem wyższym niż 60 Hz. Tryb wysokiej płynności docenią jednak tylko gracze z najnowszymi sprzętami do grania, szczególnie wyczuleni na najmniejsze opóźnienia w sterowaniu. Warto zadbać o obecność złącz HDMI 2.1 w telewizorze, bo warto mieć telewizor gotowy na wszystkie plany na przyszłość - ale nie, jeśli istotnie zwiększa to kwotę wydatku na ów telewizor.

HDMI 2.1 - ważne, czy nie?

Warto zadbać za to o to, by telewizor obsługiwał standard VRR. To technologia dla graczy, dzięki której układ graficzny urządzenia gracza może synchronizować pracę z matrycą, co bardzo korzystnie może wpływać na postrzeganą płynność i responsywność gry.

System smart TV - który wybrać?

REKLAMA

Na dziś nie ma w Polsce telewizorów z systemem smart TV, które Spider’s Web jednoznacznie odradza. Warto jednak zaznaczyć te systemy, które w kraju są najdłużej. A to oznacza, że zdążyły się już doczekać kompletnej oferty aplikacji VOD, również od usługodawców z Polski. Wybór telewizora z innym systemem może skutkować niedostępnością niektórych usług. Zalecamy zatem, aby szczególną uwagę zwrócić na telewizory z systemami:

  • Android TV / Google TV,
  • Tizen,
  • WebOS.
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA