Czy to już czas podzielić Apple'a na dwie firmy?
Ale to jeszcze nie wszystko. Apple został też dziś ponownie wybrany najcenniejszą marką na świecie w raporcie "Global 500 Report". Firma zarządzana przez Tima Cooka wyceniona została na 355,1 mld dol. Łącznie z drugim w zestawieniu Amazonem - wartym wg Global 500 Report 350,3 mld dol. - są warte więcej, niż wynosi PKB Polski. Tak, dobrze czytacie - wartość Apple'a i Amazona przekracza wartość tego, co wszyscy Polacy wytwarzają w ciągu roku. Nie przeraża was to? Moim zdaniem powinno.
Dzisiejszy świat zdominowany jest przez Big Techy
Apple decyduje o kształcie internetu mobilnego. Google decyduje o być albo nie być zdecydowanej większości firm działających w Sieci. Amazon jest największym sklepem na świecie. Facebook zarządza duszami ponad 2 mld ludzi (a z Instagramem prawie 3 mld), wiedząc o nich dosłownie wszystko. Dodajmy do tego Twittera, który obala rządy i determinuje nastroje społeczne.
Trzeba powiedzieć to wprost - to technologiczne korporacje rządzą dzisiaj światem w skali wręcz porażającej.
Wracając do Apple'a
Wartość tej firmy wydaje się być wręcz niemoralna. To jest zbyt duży moloch, zbyt potężny gracz na styku wielu rynków: smartfonów, tabletów, komputerów, urządzeń technologii ubieralnej z jednej strony oraz aplikacji i usług mobilnych, muzyki, telewizji i chmury z drugiej.
I choć Apple nie wydaje się przesadzać z działaniami o charakterze monopolisty (choć zdarzają się głośne konflikty, jak np. ten z wydawcą gry Fortnite, firmą Epic, czy ostatnio ze Spotify), nie jest też liderem ilościowym wielu rynków, to skala pieniędzy, jakimi obraca Cupertino, jest zagrożeniem dla świata.
Weźmy na przykład działania Apple'a na rynku streamingu
Apple TV jest relatywnie małym graczem, ale pieniądze, jakie Apple wydaje na produkcje, należą do najwyższych na rynku (obok Amazona, który również liderem nie jest). Apple mocno rozpycha się także w walce o prawa do pokazywania najważniejszych wydarzeń sportowych. Stać ich na wszystko. Mogą przepłacić każdego. Na miejscu nawet europejskich graczy, tj Viaplay, trząsłbym portkami przed Apple'em. Jeśli Tim Cook będzie chciał, weźmie europejski rynek streamingu sportu z marszu.
Wiem, że dla niektórych może to brzmieć jak herezja
Jednak takie rozbicie spowodowałoby wyrównanie szans na wielu rynkach, zarówno hardware'owych, jak i tych związanych z usługami. Spowodowałoby to także konkurencję wewnątrz obu podmiotów z podzielonego Apple'a, co również służyłoby ogółowi.
Oczywiście podobne pomysły podziału powinny się pojawić także w przypadku innych graczy, w tym na pewno Amazona. Jednak Apple, ze względu na swoją absolutnie wywaloną w kosmos wycenę, powinien pójść pod lupę regulatorów jako pierwszy.
Czytaj także:
Na rynku PC rośnie tylko - no, nie zgadniecie kto
- To po prostu działa - już u Apple'a nie działa
iPhone jest drogi, ale będzie jeszcze droższy. Dużo droższy
* Zdjęcie otwierające: kovop58