Zdjęcie dnia: dramatyczny rozpad wraku. Ujęcia Titanica w jakości 8K zapierają dech w piersiach
Pomimo licznych ekspedycji, spoczywający na dnie Atlantyku wrak Titanica wciąż stanowi cel licznych wypraw szukających nowych poszlak i informacji o Titanicu. Ostatnia taka ekspedycja dostarczyła nam ujęć transatlantyka w najwyższej w historii jakości, a jak zapowiadają naukowcy nie będzie to ostatnia garść ujęć w jakości 8K.
Zatonięcie Titanica w 1912 to jedna z najbardziej ikonicznych katastrof w dziejach. Historii właściwie nie trzeba komukolwiek przedstawiać - ówcześnie największy i najnowocześniejszy wycieczkowiec transatlantycki poszedł na dno w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku. Stało się to za sprawą kolizji statku z górą lodową, a katastrofa pochłonęła ponad 1500 ludzkich istnień.
Pomimo że katastrofa miała miejsce w 1912 roku, trudne warunki - zarówno położenie ponad 700 kilometrów od najbliższego brzegu jak i głębokość około 4 kilometrów - sprawiły, że wrak Titanica na odkrycie musiał czekać aż do 1 września 1985 roku. Wtedy to ekspedycja pod przewodnictwem amerykańskiego geologa morskiego, Roberta Ballarda, odkryła fragment kotła parowego. Ustalenie pozycji pozostałej części wraku zajęło im kilka dni.
Od czasu odnalezienia wraku Titanica, na głębokość 4 kilometrów na pozycji 41°43′32″N 49°56′49″W zeszły liczne ekspedycje - tak naukowe jak i komercyjne. Choć z okresu od odkrycia wraku do drugiej dekady XXI wieku posiadamy liczne zdjęcia, to są one w relatywnie niskiej jakości. Źródłem tego problemu jest rozwój technologii - największa ilość ekspedycji miała miejsce w latach bezpośrednio po odkryciu wraku, czyli aż do początku lat dwutysięcznych.
Był to okres kiedy fotografia - choć uczyniła ogromny postęp, tak w jakości jak i dostępności - nadal nie była w stanie uchwycić obrazów w tak wysokiej jakości jak możemy to zrobić teraz. Pierwsze zdjęcia w jakości HD pochodzące z wraku statku zostały zrobione w 2012 roku - w setną rocznicę zatonięcia Titanica.
Kolejnym wyzwaniem dla fotografowania Titanica jest głębokość. Wraz z głębokością rośnie ciśnienie, które w przypadku miejsca spoczynku Titanica wynosi ok. czterech kilometrów w wodzie morskiej. To z kolei przekłada się na ciśnienie o wartości około 38,9 megapaskali. Oprócz aparatów zdolnych wykonywać zdjęcia w wysokiej jakości, potrzebne jest też oprzyrządowanie, które "wytrzyma" tak ogromne ciśnienie pod powierzchnią wody.
Titanic jakiego nie widziałeś - wideo w jakości 8K
W 2005 roku miało miejsce jedno z ostatnich załogowych zanurzeń. Zanurzenia dokonano na potrzeby filmów Jamesa Camerona Last Mysteries of the Titanic oraz filmu Kirka Wolfingera Titanic's Final Moments: Missing Pieces. Przez następne lata, aż do roku 2019 wszystkie ekspedycje do wraku Titanica miały charakter komercyjny.
W 2019 roku amerykańska spółka OceanGate zapowiedziała rozpoczęcie komercyjnych wycieczek po wraku transatlantyka. W ramach przygotowań do projektu, w sierpniu 2019 roku odbyła się pierwsza od 14 lat ekspedycja naukowa do wraku statku. W ciągu pięciu dni odbyło się kilka zanurzeń, które oprócz nowych danych o aktualnym stanie statku dostarczyły również zdjęć wraku w jakości 4K.
Komercyjne zanurzenia dokonywane są przez OceanGate cyklicznie od roku 2021. Ostatnia wyprawa, zakończona w sierpniu bieżącego roku dostarczyła nam zdjęć i nagrań w jakości 8K przedstawiających wrak Titanica.
Na nagraniu widzimy słynny dziób Titanica, lewą kotwicę, kadłub numer jeden, ogromny łańcuch kotwiczny (każde ogniwo waży prawie 91 kilogramów), ładownię numer jeden i solidne brązowe kapoki. Widać również dramatyczne dowody powolnego rozpadu wraku, gdzie część poręczy Titanica zapadła się i odpadła od statku.
Jak informuje OceanGate, nowo nagrany materiał filmowy, ma pomóc w określeniu tempa rozpadu Titanica, gdyż kolejne ekspedycje prowadzone przez firmę będą rejestrować nowe nagrania, które będzie można porównywać rok po roku. Z pomocą naukowców nagranie pomoże również w identyfikacji gatunków obserwowanych na i wokół Titanica, a archeolodzy będą mogli bardziej szczegółowo udokumentować elementy wraku i pola szczątków.
Zejście na dno Titanica? Milion złotych proszę
OceanGate zapowiedziało kolejną ekspedycję wraku na maj 2023. Ponieważ zejście ma charakter komercyjny, do ekspedycji może dołączyć każdy kto jest w stanie wyłożyć na stół zawrotną kwotę 250 tysięcy dolarów amerykańskich (około 1,2 miliona złotych). Oprócz klientów, OceanGate do współpracy zaprasza aspirujących specjalistów, którzy wsparliby wyprawę wiedzą techniczną i naukową. Zainteresowani powinni skontaktować się z OceanGate w celu weryfikacji kwalifikacji, dostępności i dodatkowych szczegółów.