To może być ostatni moment. Jakie ogrzewanie do starego domu wybrać?

Inflacja w połączeniu z rosnącymi cenami paliw i energii mogą być skuteczną inspiracją do inwestycji w ogrzewanie domowe - na takie, które generuje jak najmniejsze koszty, ale które też spełnia wymagania gospodarstwa. Szczególnie zaalarmowani mogą czuć się mieszkańcy starszych domów, ze słabą lub nieistniejącą izolacją cieplną. Te osoby będą płacić wyższe rachunki, więc tym chętniej proporcjonalnie zechcą je obniżyć.

Z przyczyn politycznych trudno w 2022 r. polecić modernizację ogrzewania na system wykorzystujący gaz. Mając na uwadze napiętą sytuację z Rosją dostępność tego surowca i jego cena są dosłownie nieprzewidywalne.

Niemożliwym jest przewidzenie realnego kosztu użytkowania takiej instalacji. Choć trzeba przyznać, że ogrzewanie gazowe przed tym całym zamieszaniem mogło być tanie. Polecam zwrócić uwagę na instalacje wykorzystujące kotły kondensacyjne. Są bardzo oszczędne przy jednoczesnej wydajnej produkcji ciepła.

Ogrzewanie elektryczne bez wątpienia nie będzie najchętniej wybieranym. Z bardzo prostej przyczyny: jest zdecydowanie najdroższe, a mając na uwadze niepewną przyszłość energetyczną w Polsce, koszt jego użytkowania może z biegiem czasu dodatkowo wzrosnąć.

Nie można jednak mu odmówić wygody i czystości. Najczęściej opiera się o kotły indukcyjne, które za sprawą indukcji elektromagnetycznej zamieniają prąd indukcyjny w ciepło. Nowoczesne urządzenia tego rodzaju są przy tym dość ekologiczne i bardzo wydajne. Tego rodzaju ogrzewanie powinny jednak planować osoby będące pewne swojej przyszłej stabilności finansowej.

Ogrzewanie na paliwo stałe będzie prawdopodobnie na dziś najbardziej sensownym rozwiązaniem. Należy jednak mieć na uwadze jego szkodliwość dla środowiska. Co oznacza między innymi to, że w dalszej przyszłości prawdopodobnie będą stanowione prawa motywujące finansowo posiadaczy tego rodzaju instalacji do ich wymiany.

Innymi słowy, ogrzewanie na paliwo stałe to niezły pomysł na przetrwanie trudnych czasów związanych z wysokimi kosztami energii. Prawdopodobnie jednak nie będzie to instalacja na wiele długich lat.

Najczęściej wybieranym paliwem stałym prawdopodobnie będzie ekogroszek lub węgiel. To oznacza niskie koszty instalacji i serwisowania kotła, a także teoretycznie niskie koszty samego ogrzewania. Choć tu, ponownie Polacy znajdują się w trudnej sytuacji w kwestii przewidywalności dostępności tego surowca. Na dziś węgiel i ekogroszek pozostają jednak prawdopodobnie najtańszymi źródłami energii.

Czy tego rodzaju instalacje mają więc wady, poza emisją szkodliwych substancji do atmosfery? Niestety, tak. Tego rodzaju instalacja musi być często konserwowana i kontrolowana, trzeba też utworzyć miejsce nadające się na przechowywanie zapasu węgla bądź ekogroszku. Należy też wydzielić pomieszczenie przeznaczone wyłącznie na kotłownie z uwagi na związane z nią brud, pył, dym i sadzę.

Alternatywą może być ogrzewanie pelletem, który jest paliwem wysokoenergetycznym pochodzenia roślinnego. Jest zazwyczaj tańszy od węgla i ma znacznie mniejszy negatywny wpływ na środowisko z uwagi na niską emisję dwutlenku węgla i popiołu. Jest jednak trudny w użytkowaniu i przechowywaniu, niełatwo też pozyskać pellet wysokiej jakości - a ten niższej może prowadzić do częstego zapychania się podajnika w kotle, a więc przerw w działaniu instalacji.

Wybór instalacji grzewczej sprowadza się do wyboru między grzejnikami a ogrzewaniem podłogowym. Zaletą tych pierwszych jest łatwy i tani montaż. Niestety, ukryta cena jest w ich wydajności. Rozprowadzają one ciepło po domu w sposób nierównomierny, wymaga też wyższej temperatury w układzie grzewczym.

Ogrzewanie podłogowe równomiernie rozprowadza ciepło po pomieszczeniu i wymaga mniejszej ilości ciepła. Jest jednak istotnie trudniejsze i droższe w instalacji. Nie ma więc ogólnie lepszego wyboru instalacji, każda ma swoje wady i zalety. Jest jednak coś, co siłą rzeczy skieruje chętnych na ogrzewanie grzejnikowe. Z uwagi na fakt, że mowa o modernizacji ogrzewania w starym domu.

Ogrzewanie podłogowe nie może być montowane w pomieszczeniach, w których straty cieplne nie przekraczają 80 W/m². Dodatkowo, ogrzewanie podłogowe nie jest zalecane, jeżeli instalacja opiera się o kocioł węglowy, z uwagi na obniżoną efektywność cieplną całego systemu - co jest związane ze specyfiką instalacji i wodą zasilającą. W tym wypadku więc decyzja prawdopodobnie zostanie podjęta za klienta - podejmą ją okoliczności.