REKLAMA

Oto największa maszyna górnicza w Polsce. Zwałowarka ZGOT 15400 to prawdziwe monstrum

Węgiel, paliwo przeszłości, które przez ostatnie lata powoli odchodziło do przeszłości, ustępując miejsca czystszym alternatywom, wraca na salony. Przyjrzyjmy się zatem sprzętowi, który umożliwia wydobywania czarnego i brunatnego złota. Na początek maszyna z kopalni odkrywkowej - zwałowarka ZGOT 15400. To największa maszyna górnicza w Polsce.

17.08.2022 05.54
zwalowarka
REKLAMA

Węgiel jest w ostatnim czasie gorącym tematem z powodu jego rosnącej ceny, jak i jego niedoborów. Zakup ekogroszku w sklepie PPG okazał się ogromnym wyzwaniem.

REKLAMA

Myśląc o węglu nie sposób nie pomyśleć o jego wydobyciu.

Źródło: PGE GiEK

W tym momencie laikowi oprócz górników na myśl przychodzą iście imponujących rozmiarów maszyny, które od czasu do czasu podczas migracji z jednego stanowiska do drugiego, zmuszone są przejechać przez drogę publiczną, czym powszechnie wzbudzają zainteresowanie przejezdnych, którzy z górnictwem nigdy nie mieli do czynienia (poza korzystaniem z prądu wygenerowanego z paliw kopalnych).

Jaka jest największa maszyna górnicza w Polsce?

Największym, wprost niewyobrażalnie wielkim urządzeniem spośród wszystkich urządzeń pracujących w polskich kopalniach odkrywkowych jest tzw. zwałowarka o niezwykle uroczej nazwie ZGOT 15400. Jest to największe urządzenie tego typu w Polsce, ale także jest to jedno z największych urządzeń wciąż działających na świecie.

Zdjęcie: PGE GiEK

Urządzenie zostało skonstruowane i wybudowane w Polsce i weszło do pracy w 2002 roku w kopalni węgla brunatnego Bełchatów.

A tak, rozmiary!

W pełni rozłożona pracująca zwałowarka ma zawrotne 225 m długości, 34 m szerokości oraz 50 m wysokości. Masa całego urządzenia to niespełna 37 000 ton. Ta kolosalna konstrukcja nie jest urządzeniem stacjonarnym. Zwałowarka ZGOT 15400 jest w stanie przemieszczać się w razie potrzeby po odkrywce, ale także czasami zmienia miejsce pracy.

Opisywany model taką wycieczkę odbył w 2019 r. Działo się to po zakończeniu tworzenia przez Kopalnię Bełchatów drugiej Bliźniaczej Góry Bełchatów. ZGOT 15400 musiał zostać przetransportowany do odkrywki Pola Szczerców. Po drodze znajdowała się droga z Częstochowy do Łasku, którą na czas transportu zwałowarki trzeba było zamknąć. Poruszająca się na imponujących gąsienicach o szerokości nawet ponad 400 cm na pokonanie ośmiu kilometrów musiała poświęcić sporo czasu, zważając na to, że jej prędkość maksymalna to 7 metrów na minutę.

Zwałowarka? Brzmi śmiesznie, ale co to jest?

Zwałowarka to jeden z trzech elementów składających się na układ KTZ (koparka, taśmociąg, zwałowarka). W kopalniach odkrywkowych takich jak chociażby kopalnia w Bełchatowie leżące stosunkowo blisko powierzchni złoża urabiane są razem z leżącą na nich warstwą ziemi, tzw. nadkładem. Za ten etap odpowiadają koparki.

REKLAMA

Tak pozyskany materiał następnie trafia na taśmociąg. Część materiału trafia do elektrowni Bełchatów, część na plac uśredniania węgla, gdzie wysyłany jest węgiel różnej jakości i o różnych parametrach. Co się robi z zebraną razem z węglem ziemią? Otóż trafia właśnie do zwałowarki, która potężnym zestawem taśmociągów przenosi ją dalej i usypuje z niej potężne hałdy, zwane - a jakże - zwałowiskami. Wysięgnik zwałujący na opisywanej zwałowarce ma 120 m długości.

Zwałowarka ZGOT 15400 odpowiedzialna jest za stworzenie dwóch takich zwałowisk: góry Kamieńsk i bliźniaczej góry Kamieńsk w Bełchatowie. Teraz, od ponad 3 lat usypuje zupełnie nową hałdę na Polu Szczerców.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA