Dziwaczna marsjańska skała. Coś nam przypomina
Zaledwie kilka dni temu, 15 lipca łazik Curiosity zmierzający po zboczach wzgórza Aeolis Mons ku klifom, które miał zbadać dostrzegł dość osobliwą i dużą skałę.
Owa skała wielkością przypomina samego łazika, a to znaczy, że do najmniejszych nie należy. Warto bowiem przypomnieć, że o ile pierwszy łazik marsjański Sojourner miał rozmiary zabawkowe samochodu zdalnie sterowanego z lat dziewięćdziesiątych XX wieku, o tyle Curiosity (oraz Perseverance) rozmiarami przypominają już niewielkiego SUV-a.
Na zdjęciu opublikowanym na Twitterze przez Jasona Majora widać skałę, która z jednej strony przypomina pewną brązową emotikonę zazwyczaj wyrażającą dezaprobatę, z drugiej strony wygląda jak foliowa czapeczka z antenką wykorzystywana do szydzenia ze zmyślonych teorii spiskowych. To, co zatem tu widzisz zależy jedynie od tego, kim tak naprawdę jesteś.
Niezależnie jednak od tego, z czym wam się kojarzy ten konkretny obiekt, wszyscy z pewnością przyznacie, że nie wygląda to jedynie jak kolejny głaz. Skała jest na tyle osobliwa, że zespół łazika nadał jej własną nazwę. Ilha Novo Destino brzmi ładnie, ale jednak nawet z takim fantazyjnym imieniem skała wygląda dokładnie tak samo, jak bez niego.
Z racji tego, że jeżdżący po powierzchni Marsa od niemal dziesięciu lat łazik ma zasadniczo sporo czasu, inżynierowie sterujący nim postanowili zjechać z zaplanowanej trasy, podjechać i zbadać z bliska za pomocą instrumentów zainstalowanych na końcu ramienia robotycznego.
Naukowcy sterujący łazikiem każdego dnia rozglądają się po powierzchni Czerwonej Planety poszukując ciekawszych miejsc, do których można by było podjechać i zbadać dokładniej. Jeżeli wydaje ci się, że praca operatora łazika marsjańskiego jest fascynująca… to masz rację. Przeczytaj o tym jak wyglądało sterowanie łazikami w czasach pandemii COVID-19.