REKLAMA

Asus ZenFone 9 ma wszystko, by rozkochać w sobie Polaków. Malutki smartfon, ogromne możliwości

Tak wygląda najlepszy smartfon, którego pewnie nie kupisz. Asus ZenFone 9 wygląda jak spełnienie marzeń Polaka, bo nie dość, że jest niewielki, to prawie wszystko robi dobrze. Przynajmniej na papierze.

ASUS Zenfone 9
REKLAMA

W ostatnim badaniu zamówionym – o ironio – przez Oppo, wyszło, że idealnym smartfonem dla Polaków byłby Asus ZenFone 8. Bo jest malutki, szybciutki, aluminiowy i rozsądnie wyceniony.

REKLAMA

Asus ZenFone 9 idzie w niemal każdym z tych aspektów o krok dalej. Nadal jest malutki, ale jest jeszcze szybszy, jeszcze lepszy, jeszcze dokładniej przemyślany i prawdę mówiąc na pierwszy rzut oka nie sposób mu czegokolwiek zarzucić.

Asus ZenFone 9 oficjalnie. Co potrafi ta mała bestia?

Zacznijmy może od tego, że w przeciwieństwie do ZenFone’a 8, który wyglądał nudno lub nudniej (zależnie od wersji kolorystycznej), ZenFone 9 prezentuje się po prostu fantastycznie. W każdym z czterech kolorów wygląda świeżo, a design całej konstrukcji połączony z dwoma wielkimi oczkami aparatu wyróżnia go z tłumu. Całość zaś spełnia normę wodo- i pyłoszczelności IP68.

Asus ZenFone 9
Asus ZenFone 9

Asus przewidział do tego szereg akcesoriów, czego brakowało poprzedniemu modelowi - mamy kilka wariantów etui, w tym takie ze zintegrowanym miejscem na kartę płatniczą lub wbudowaną podstawką do wygodnego oglądania filmów. Jest też etui podróżnicze dla tych, którzy zechcą wykorzystać pełnię potencjału kamery z gimbalem, ale o tym za chwilę.

Asus ZenFone 9

Bardzo ciekawym aspektem konstrukcji jest też czytnik linii papilarnych na kanciastej krawędzi urządzenia, który nosi miano ZenTouch i pełni funkcję nie tylko zabezpieczającą, ale też użytkową - można nim przewijać zawartość ekranu, a sterować odtwarzaniem multimediów lub przypisać podwójne kliknięcie do rozmaitych funkcji systemu operacyjnego (np. wywołania asystenta głosowego).

Co jeszcze bardziej interesujące, Asus pozwala wybrać, czy telefon ma się odblokowywać od razu po dotknięciu przycisku, czy też dopiero po jego wciśnięciu. Sprytne!

Jak na smartfon wyprodukowany w 2022 r., Asus ZenFone 9 nie należy do najsmuklejszych, bo mierzy 146,5 x 68,1 x 9,1 mm. Smartfon nadal jednak pozostał bardzo lekki (169 g), zaś grubość nadal pozostaje akceptowalna, zwłaszcza że w zamian za nieco grubszą obudowę dostajemy większy niż przed rokiem akumulator, o pojemności 4300 mAh z (niezbyt) szybkim ładowaniem 30W, choć bez ładowania bezprzewodowego. Na to niestety miejsca zabrakło.

Asus chwali się, że ma to wystarczyć na blisko dwa dni pracy, w co kompletnie nie wierzę, zważywszy na to, jakie podzespoły drzemią we wnętrzu tego malucha. Jeśli uda się wycisnąć jeden intensywny dzień, będzie można mówić o sukcesie.

Asus ZenFone 9. Opakowanie wykonano z materiałów przyjaznych środowisku.

Skoro zaś o podzespołach mowa, to Asus ZenFone 9 będzie jednym z najszybszych smartfonów na rynku, mimo tego, że będzie też jednym z dwóch najmniejszych. Jego sercem jest bowiem Qualcomm Snapdragon 8+ gen 1, połączony z trzema konfiguracjami pamięci – 8/128 GB, 8/256 GB oraz 16/256 GB.

Nie zabrakło tu również nowoczesnych standardów łączności, takich jak 5G, Bluetooth 5.2 czy Wi-Fi 6E. Jest też jeden przestarzały standard łączności, który przypadnie do gustu wielu użytkownikom - złącze słuchawkowe 3,5 mm i to nie byle jakie, a wyposażone w DAC Qualcomm Aqstic WCD9380. W połączeniu z obsługą kodeka LDAC oraz głośnikami stereo opracowanymi przy współpracy z Dirac z podwójnym wzmacniaczem Qualcomm WSA8835 powinniśmy otrzymać kolejny w portfolio Asusa (po ROG Phone 6) doskonały sprzęt dla audiofilów.

Asus ZenFone 9
Asus ZenFone 9

Zachwyceni powinni być również miłośnicy oglądania, bo choć pokryty szkłem Gorilla Glass Victus ekran ZenFone’a 9 ma raptem 5,9” przekątnej, to nie ustępuje większym panelom pod względem jakości. I trudno się dziwić, bo jest to panel AMOLED produkcji Samsunga. Patrzymy na wyświetlacz FullHD+ z odświeżaniem 120 Hz i maksymalną jasnością 1100 nitów (800 nitów typowo), z ponadprzeciętnym pokryciem przestrzeni barw DCI-P3 i sRGB przy parametrze Delta E < 1.

To powinno się przełożyć na doskonałe wrażenia wizualne zarówno podczas oglądania filmów, jak i podczas grania, wszak Asus, jako firma z gamingiem w swoim DNA, zaimplementowała tutaj podobne rozwiązania software’owe jak w smartfonach ROG Phone, w tym nakładkę Game Genie.

Nie wiem, ile w tym prawdy, ale Asus chwali się, że zwiększył o 230 proc. powierzchnię materiału chłodzącego, więc potężne podzespoły w malutkim smartfonie powinny działać z pełną mocą, bez ograniczeń termicznych, choć oczywiście na wydajność rodem z ROG Phone’a 6 bym nie liczył.

Aparat ma przestać być kulą u nogi.

Bardzo przeciętna optyka była najsłabszym elementem ZenFone’a 8. Oczywiście dopiero w czasie testów przekonamy się, na ile ZenFone 9 poczynił progres w tym zakresie, ale po samej specyfikacji i wielkości oczek aparatu można wnosić, że tym razem Asus przyłożył się do tematu zdjęć.

Asus ZenFone 9

Ponownie, zamiast upychać na pleckach 5 obiektywów marnej jakości, Asus zdecydował się na dwa sensory. Główny ma 50 Mpix i jest to sprawdzony już układ Sony IMX766, który znajdziemy m.in. w smartfonach OnePlusa, Realme, Xiaomi i Oppo. W przeciwieństwie do telefonów innych marek, Asus połączył go jednak z sześcioosiową, "gimbalową" stabilizacją obrazu. Jestem bardzo ciekaw, jak to będzie działać w praktyce - podobne rozwiązanie widzieliśmy już jednak w smartfonach Vivo i tam spisywało się znakomicie, więc jestem dobrej myśli.

Drugi sensor to konwencjonalny, 12-megapikselowy Sony IMX363 z obiektywem ultrawide i funkcją macro. Z przodu zaś mamy 12-megapikselowy sensor Sony IMX663 z obiektywem z autofocusem, co wcale nie jest standardem w przednich kamerkach.

Możliwości z najwyższej półki w cenie… niestety z najwyższej półki.

Asus ZenFone 8 zachwycał nie tylko możliwościami i gabarytami, ale też rozsądną ceną. Tymczasem ZenFone 9, za sprawą usprawnień w każdym możliwym zakresie, przestał być smartfonem przystępnym cenowo. Czy jednak można go nazwać drogim?

Asus ZenFone 9

Mini-Asus będzie dostępny w Polsce w następujących cenach:

  • 8/128 GB – 3799 zł
  • 8/256 – 3999 zł
  • 16/256 – 4299 zł

Asus będzie się zatem przepychał na sklepowych półkach bezpośrednio z Samsungiem Galaxy S22 i iPhone’em 13, a tu niestety może być trudno przekonać kogokolwiek, że ZenFone będzie lepszy niż iPhone czy najnowszy Galaxy, nawet jeśli nie można tak naprawdę powiedzieć, że jest źle wyceniony - przecież oferuje z grubsza to samo (lub więcej) co identycznie wycenieni konkurenci.

REKLAMA

Stąd też wstęp do tego tekstu. Asus ZenFone 9 to prawdopodobnie najlepszy telefon, którego i tak nie kupisz, bo choć zanosi się on na fantastyczny produkt, to pozostanie on smartfonem skrajnie niszowym. Tym niemniej czekam z niecierpliwością na własny egzemplarz testowy, bo Asus już nie raz dowiódł, że potrafi robić sprzęty jednocześnie niezwykłe, a w pełni użyteczne. ZenFone 9 może okazać się czarnym koniem smartfonowego wyścigu i najlepszą opcją dla tych, którzy poszukują smartfona o niewielkim rozmiarze, ale wielkich możliwościach.

PS. Asus przewidział małą niespodziankę dla tych, którzy kupią ZenFone'a 9 już terez. W ramach oferty przedsprzedażowej do telefonu można otrzymać... Chromebooka Asus Chromebook CX1 za symboliczną złotówkę!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA