Kolej wyremontowała stare wagony i zamieniła je w takie dla rowerów. Pierwsze składy wyjeżdżają w Polskę
Koleje Dolnośląskie, jako pierwszy przewoźnik w Polsce, uruchamiają wagony rowerowe. Wyruszą w lipcu z Wrocławia do Świdnicy. Trasa nieprzypadkowa, bo będzie przejeżdżać przez Sobótkę, której okolice słyną ponoć z pięknych rowerowych tras.
Chociaż niektórzy przewoźnicy od niedawna pozwalają przewozić w weekendy rowery nawet za darmo, to niestety podróż pociągiem z jednośladem bywa często męcząca. Przekonują się o tym szczególnie ci rowerzyści, którzy planują dojazdy czy powroty w weekendy czy wakacje, kiedy pasażerów jest więcej. Same składy są często nieprzystosowane do przewozu rowerów, więc kiedy ludzi jest więcej, o stres bardzo niełatwo.
Uwielbiam polską kolej, ale dłuższa wyprawa z rowerem to coś, czego nawet ja się obawiam. Koleje Dolnośląskie szykują jednak ofertę dla takich boidudków jak ja: specjalne wagony rowerowe.
Koleje Dolnośląskie do rowerzystów: dawajcie, wszyscy się zmieścimy
Na stronie przewoźnika poinformowano, że kursy z przystosowanymi do rowerów wagonami ruszą w lipcu i będą kursować na trasie z Wrocławia do Świdnicy, przejeżdżając przez Sobótkę.
- Długo czekaliśmy na uruchomienie linii przez Sobótkę, cieszymy się z nadchodzącego końca rewitalizacji trasy. Okolice Sobótki słyną z wyjątkowych tras rowerowych i to właśnie na tę trasę wyjadą pierwsze wagony rowerowe. Dzięki nim na pokład będziemy mogli zabrać więcej rowerów, a pasażerowie w pociągu będą mogli podróżować wygodniej. Przybliżamy Ślężę fanom podróży na dwóch kółkach - mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Załadunek roweru do wagonu będzie odbywał się na wyznaczonych stacjach z pomocą drużyn konduktorskich - wszystko po to, aby postój nie trwał zbyt długo i całość przebiegała sprawnie. Do obsługi wagonów rowerowych ma być dodatkowa, osobna drużyna konduktorska.
Na razie na trasie z Wrocławia do Świdnicy w ramach pilotażu przewoźnik przeznaczy dwa specjalnie przygotowane wagony. W planach są jednak kolejne - w sumie Kolejne Dolnośląskie chcą mieć pięć rowerowych wagonów.
Niestety więcej tras ma być uruchomionych dopiero w przyszłym sezonie
Lepiej późno niż wcale, ale jednak można mieć lekki żal do polskich przewoźników kolejowych, że dopiero teraz otwierają się na rowerzystów. Połączenie pociąg plus rower brzmi kusząco, ale w praktyce cała zabawa obarczona jest dużym stresem: czy będzie miejsce, czy wszyscy się zmieszczą. Pozostaje mieć nadzieję, że inni przewoźnicy pójdą śladem Kolei Dolnośląskich, bo jak widać – można.