REKLAMA

Wyzwania i nagrody w końcu pojawiły się na Nintendo Switch, ale Japończycy znowu mijają się z potrzebami graczy

Na konsoli Nintendo Switch nieoczekiwanie pojawiły się systemowe wyzwania oraz powiązane z nimi nagrody. Niestety, nowy element systemu to wyłącznie promocja sieciowej usługi abonamentowej, która nie ma wiele wspólnego z trofeami PlayStation czy osiągnięciami Xboksa.

Wyzwania trafiły na Nintendo Switch, ale to wciąż nie trofea
REKLAMA

"Dodajcie trofea jak na PlayStation". "Przydałby się gamerscore z Xboksa". "Lista osiągnięć jak na Steam kiedy będzie?". Gracze postulują o uniwersalny system wyzwań i powiązanych z nimi nagród od premiery Nintendo Switcha. Niestety, konsola Japończyków - chociaż absolutnie błyszczy pod względem biblioteki gier na wyłączność - jest dosyć skromna z perspektywy systemowych funkcji oraz rozwiązań. Użytkownicy tej platformy od lat nie mogą się doprosić o systemowy czat głosowy, dodatkowe motywy wizualne, foldery, zaproszenia do lobby czy wiadomości tekstowe. Co dopiero system trofeów.

REKLAMA

Na konsoli Nintendo Switch pojawiła się nowa zakładka Missions & Rewards.

 class="wp-image-2074462"

Missions & Rewards to nowa sekcja w aplikacji Nintendo Switch Online, służącej do zarządzania sieciowym abonamentem uraz uruchamiania gier retro ze starszych platform Nintendo i Segi, jak NES, SNES, Nintendo 64 czy Mega Drive. Dzięki abonamentowi NSO posiadacze Switcha mogą grać online, przechowywać stany zapisu w chmurze oraz korzystać z innych benefitów, jak wcześniej wspomniane gry retro czy DLC dla nowych tytułów.

W nowej zakładce Missions & Rewards abonenci NSO mogą zobaczyć listę tygodniowych wyzwań, za zrealizowanie których otrzymują platynowe punkty. To waluta dobrze znana w ekosystemie Nintendo, pozwalająca zdobywać cyfrowe dodatki kosmetyczne, jak awatary, skórki czy tapety. Platynowe punkty możemy także zamienić w sklepie Nintendo na fizyczne gadżety, jak kalendarze, magnesy, naklejki oraz plakaty, które trafiają do graczy pocztą.

 class="wp-image-2074459"

Same misje są banalne i nie mają nic wspólnego z wyzwaniami jakie znamy z ekosystemów PlayStation oraz Xbox. W tym tygodniu subskrybenci Nintendo Switch Online muszą:

  • zagrać w grę wspierającą sieciową rozgrywkę z wykorzystaniem abonamentu NSO
  • skorzystać z mechanizmu zapisu stanów gry w chmurze
  • uruchomić retro grę Super Mario Bros
  • uruchomić aplikację Nintendo Switch Online na konsoli

Widać gołym okiem, że wyzwania z sekcji Missions & Rewards nie biorą pod uwagę zawartości oraz specyfiki indywidualnych gier. Nie premiują umiejętności ani zaangażowania graczy, nie zachęcają do pełnego poznawania gry wideo ani nie stanowią żadnej realnej trudności. To proste rozwiązanie, które ma na celu tylko i wyłącznie podnoszenie atrakcyjności abonamentu NSO oraz budowanie świadomości o tej subskrypcji wśród posiadaczy Switcha.

 class="wp-image-2074453"

Czy posiadacze Switcha kiedykolwiek otrzymają system na miarę trofeów z PlayStation?

Bardzo możliwe, że na konsoli Nintendo nie pojawi się rozwiązanie podobne do tego z Xboksa czy PlayStation. Świadczy o tym chociażby fakt, że w części gier - nawet tych od samego Nintendo - deweloperzy wprowadzają własną listę wyzwań, mającą stanowić dodatkową atrakcję dla najbardziej zaangażowanych graczy. W przestrzeni medialnej wielokrotnie pojawiały się pogłoski o systemie trofeów mających pojawić się na Switchu po premierze urządzenia, lecz mijają kolejne lata, a plotki nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości.

REKLAMA

Nintendo realizuje jasno określoną wizję dla Switcha, koncentrując się przede wszystkim na grach. Wszelkie inne elementy, jak rozbudowa systemu o dodatkowe funkcje multimedialne, znajdują się w dole listy priorytetów. Z perspektywy możliwości systemowych Switch to w pewnych obszarach krok wstecz względem starszego Nintendo 3DS-a. To nie przypadek, ale świadome i celowe działanie producentów konsoli, mających określoną wizję swojej platformy. W tej wizji Switch to maszyna maksymalnie skupiona wokół gier wideo, która nie potrzebuje Netfliksa, motywów graficznych czy prywatnych wiadomości.

Jedynym realnym powodem, dla którego Nintendo mogłoby zmienić swoje podejście, wydaje się właśnie abonament NSO. Nie jest tajemnicą, że liczba subskrybentów korzystających z tej usługi jest niższa niż chcieliby Japończycy. Dlatego gigant od miesięcy próbuje zwiększyć atrakcyjność subskrypcji, a sekcja Missions & Rewards to kolejny etap tej misji. Nie zdziwię się, gdyby w przyszłości Nintendo połączyło z NSO kolejne elementy systemu konsoli, na których zależy wielu graczom, jak np. dodatkowe motywy wizualne.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA