REKLAMA

Obrzydliwy pokaz hipokryzji. Facebook rozprzestrzeniał fałszywe informacje na temat TikToka

Meta - firma, której negatywny wpływ na zdrowie psychiczne użytkowników został szeroko udokumentowany i stanowi podstawę utraty zaufania do Facebooka i Instagrama, bardzo chce pokazać, że wcale nie jest taka znowu najgorsza. Tak bardzo, że postanowiła udowodnić, że TikTok jest jeszcze gorszy.

Facebook rozprzestrzeniał fałszywe informacje na temat TikToka
REKLAMA

Czarny PR jest nielegalną praktyką biznesową, ale jeśli wierzyć doniesieniom The Washington Post, wcale nie przeszkadza to Mecie, czyli firmie-matce Facebooka. Według pozyskanych przez serwis wiadomości, Meta opłaciła firmę lobbystyczną, by ta rozprzestrzeniała fałszywe informacje na temat jej największego konkurenta.

REKLAMA

Meta chce, żebyś myślał, że TikTok jest szkodliwy.

Według The Washington Post, w ubiegłym roku firma Marka Zuckerberga zapłaciła firmie Targeted Victory, by ta rozprzestrzeniała fałszywe informacje o wpływie TikToka na młodych użytkowników. Pożądanym efektem tych działań było podkopanie zaufania do firmy ByteDance i wywołanie fali nagłówków w mediach o tym, jak to TikTok jest szkodliwy. A tym samym oczywiście odwrócenie uwagi od Facebooka i Instagrama, które mierzą się z największym kryzysem wizerunkowym od dnia swojego powstania.

Targeted Victory uciekało się podobno do bardzo nieczystych zagrań, by rozprzestrzeniać fałszywe informacje o TikToku. Dla przykładu w październiku firma lobbystyczna rozgłaszała w lokalnych mediach i na Facebooku informacje o nieistniejącym czellendżu "strzel nauczycielowi z liścia". Zatrudniona przez Metę firma wykorzystywała zarówno prawdziwe, jak i kompletnie wyssane z palca informacje, w tym nawet posuwając się do wysyłania fałszywych wiadomości do mediów. Dla przykładu w marcu tego roku do Denver Post wysłano e-maila rzekomo pochodzącego od "zaniepokojonego rodzica", jakoby martwił się on o negatywny wpływ TikToka na zdrowie psychiczne dzieci. Oczywiście ów "zaniepokojony rodzic" nigdy nie istniał, ale zrobił swoje - skłonił grupę prokuratorów generalnych do wszczęcia oficjalnego postępowania, mającego za cel zbadać rzeczywisty wpływ TikToka na zdrowie psychiczne młodzieży.

 class="wp-image-1495031"

Z pozyskanych maili wynika, że cel całej kampanii był bardzo prosty - odwrócić uwagę opinii publicznej i decydentów od Mety, a skupić ją na TikToku, który nie dość, że jest rzekomo szkodliwy, to jeszcze przecież obcy. Tak, częścią lobbingu było również zakorzenienie w ludziach przekonania, że młodzież oddaje swoje dane do dyspozycji chińskiej firmie. Warto też dodać, że Targeted Victory to firma consultingowa pracująca na rzecz konserwatywnej Partii Republikańskiej, więc lobbing Facebooka ma tu charakter nie tylko społeczny, ale przede wszystkim polityczny.

Facebook szczujący na TikToka? Obrzydliwy pokaz hipokryzji - jeśli to prawda.

Myślałem, że nie jestem w stanie bardziej się brzydzić poczynaniami Marka Zuckerberga i jego świty, ale jeśli doniesienia The Washington Post są prawdziwe, to jednak jestem.

REKLAMA

TikTok bez dwóch zdań nie pozostaje bez wpływu na zdrowie psychiczne młodzieży i jak żadne inne medium społecznościowe przyczynił się do dalszego skracania naszej zdolności utrzymania koncentracji, forsując jednocześnie wysoce uzależniający, łatwy w konsumpcji typ multimediów. Który - pamiętajmy - został skrzętnie podkradziony przez Metę i wcielony do Instagrama. Atakowanie TikToka tuż po tym, jak skopiowało się 1:1 jego modus operandi jest postępowaniem co najmniej dziwacznym, żeby nie napisać wprost, że ohydnym, jak i cała próba odwrócenia uwagi od bieżących problemów Facebooka.

Meta postanowiła bronić się przed zarzutami opinii publicznej i legislatorów nie poprawiając swoje własne produkty, lecz... odwracając uwagę i próbując skupić atencję na swoim głównym rywalu. To obrzydliwa strategia, która jednakowoż wskazuje na to, że Facebook nie jest w stanie się wybielić w żaden inny sposób. Zeznania Frances Haugen jednoznacznie pokazały, że Meta z pełną świadomością działa na szkodę społeczeństwa. Istnieją rozliczne badania pokazujące, jak destruktywny wpływ na nasze zdrowie psychiczne mają Instagram i Facebook. To są argumenty nie do zbicia, więc Meta - z braku lepszych opcji - próbowała sprawić, żebyśmy spojrzeli w inną stronę, bo "może my jesteśmy źli, ale oni są jeszcze gorsi". Otóż nie. Ta sytuacja pokazuje, że nie tylko nie powinniśmy odwracać wzroku od Facebooka, ale obserwować giganta jeszcze baczniej niż dotychczas.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA