Polacy zbierają drony dla Ukrainy. Posłużą do obserwacji
W kontekście zbiórek dla Ukrainy najczęściej myślimy o lekach, środkach higienicznych, ubraniach, czy kocach, ale trwa też zbiórka dronów. Nie militarnych, a cywilnych, np. tych od DJI. Przydadzą się do obserwacji i dokumentowania bestialstwa Rosji.
Trwają właśnie przynajmniej dwie zbiórki, w ramach których możemy przekazywać Ukrainie zupełnie cywilne drony, takie, które służą nam do robienia zdjęć i filmików z wakacji. Jeśli masz DJI Mavica, Parrota Anafi, czy innego Hubsana Zino, to możesz je przekazać na szczytny cel.
Drony zbiera ukraińskie ministerstwo obrony narodowej, ale trwają też prywatne zbiórki.
Ukraińskie ministerstwo obrony narodowej opublikowało na Facebooku post zachęcający do udostępnienia drona służbom porządkowym. Można to zrobić na dwa sposoby: dołączając do wspólnego patrolu albo udostępniając własny sprzęt. Zgłoszenia można składać na Facebooku, podając swoje miasto i dzielnicę, doświadczenie jako operator, rodzaj drona, liczbę akumulatorów, dane kontaktowe i ew. informacje o przebytej służbie wojskowej.
Sprzęt jak i same umiejętności operatorów wesprą 112 Samodzielną Brygadę Kijowską.
W Polsce zbiórkę dronów prowadzi profil Warsaw by drone.
Warsaw by drone to bardzo popularny profil Rafała Ganowskiego, o którym pisaliśmy na Spider’s Web. Zdjęcia Rafała łączą nieprawdopodobne umiejętności lotnicze z bardzo dobrym okiem. Teraz profil robi zbiórkę dronów i osprzętu, który ruszy na Ukrainę.
Sam Rafał przekazuje Ukrainie dwa własne drony i mnóstwo osprzętu. Jeździ też pod Warszawie i odbiera sprzęt od osób, które są chętne przekazać swoje drony do pomocy w Ukrainie.
Jak prywatny dron może pomóc na polu walki?
Na naprawdę wiele sposobów. Dron może się dostać wszędzie tam, gdzie nie da się wysłać auta ani człowieka. Drony mogą dokumentować skutki ataków rakietowych, mogą wyszukiwać ludzi uwięzionych w ruinach, ale przede wszystkim mogą monitorować pozycję kolumn rosyjskiego agresora. Podniebne kamerki znacznie usprawniają wykonywanie takich partyzanckich akcji, jakie widać na poniższym filmie.
Film przedstawia grupkę ludności cywilnej, która podjeżdża autem do rosyjskiego czołgu, niszczy go wystrzałem z broni przeciwpancernej, a następnie ucieka. Całość trwa kilka sekund.
Zdjęcie w nagłówku: Rafał Ganowski / Warsaw by drone