REKLAMA

Polacy boją się sieci 5G i nie ufają operatorom. Wyniki badań są porażające

Dla wielu Polaków źródłem naukowych informacji jest internet. A w nim nawet ci, którzy deklarują posiadanie wiedzy na temat PEM mogą kolportować kłamstwa.

5g
REKLAMA

Takie wnioski nasuwają się z analizy badania przygotowanego przez Kantar Polska oraz Katolicki Uniwersytet Lubelski, na zlecenie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Z raportu wynika, że niemal połowa Polaków nie wie, czym jest pole elektromagnetyczne (PEM).

REKLAMA

54 proc. ankietowanych przyznało, że ma wiedzę na temat PEM, ale jedynie 12 proc. z nich uznało, że dużą. Znacznie więcej, bo aż 58 proc., to osoby mające małą świadomość związaną z polem elektromagnetycznym.

Problem w tym, że aż 38 proc. ankietowanych czerpie wiedzę dotyczącą PEM z internetu, a 25 proc. konkretnie z mediów społecznościowych. Można więc założyć, że ci, którzy chwalą się znajomością tematu mogą polecać na filmach z żółtymi napisami. Co gorsza: prawie połowa Polaków nie zagłębiająca się w problem PEM również może szukać odpowiedzi właśnie w sieci.

To wcale nie koniec fatalnych informacji

Operatorzy komórkowi cieszą się jedynie zaufaniem 29 proc. ankietowanych. A jako niewiarygodnie źródło informacji wskazało ich 31 proc. respondentów.

Jeszcze gorzej to wszystko zabrzmi, jeśli spojrzy się na inne wyniki:

Ze swojego „autorytetu” w niektórych regionach już korzysta np. Kościół - parafia w Mrągowie modliła się o unicestwienie technologii 5G. Nietrudno w gronie znajomych znaleźć kogoś, kto obawia się technologii 5G, więc niestety bardzo szybko można dojść do wniosku, że operatorzy i rząd mogą mieć niezwykle ciężko, jeśli chodzi o przekonanie do technologii.

Co z tego, że rząd odpalił specjalną platformę do kontroli promieniowania, skoro szwagier powiedział, że…

Analiza raportu jest naprawdę ponura. Mniej niż 40 proc. badanych wskazało, że zamierza w przyszłości korzystać z 5G. Z kolei prawie 50 proc. nie było w stanie odpowiedzieć czy będzie wykorzystywało sieć piątej generacji. Co więcej, ankietowani są mniej skłonni do tego, by zachęcać innych do korzystania z 5G.

REKLAMA

Jak widać – jest kim manipulować. Jest też o kogo walczyć. Lada moment zacznie się więc prawdziwe starcie o umysły Polaków, ale biorąc pod uwagę dotychczasowy wynik wojny, większe szansę niestety daję tzw. szurom. Ruchy anty-5G mogą rosnąć w siłę, skoro już teraz potrafią być niezwykle skuteczne. A przy okazji niebezpieczne. Niestety, strach przed 5G doprowadza do tego, że inne maszty nie mogą czuć się bezpieczne.

Oczywiście jest też szansa, że wielu w badaniu zgodnie z prawdą przyznaje, że nie wie nic na temat promieniowania, bo ich to po prostu nie interesuje. I z 5G korzystać będzie. W zasięgu już jest 15 mln Polaków, więc obawy - obawami, ale kiedy okaże się, że można mieć szybszy internet, to logika wygra.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA