Ten samolot potrafi lecieć 3 miesiące bez przerwy. Testuje go amerykańska marynarka wojenna
Skydweller to samolot zasilany panelami słonecznymi, który docelowo ma być w stanie pozostawać w powietrzu przez ponad 90 dni. Amerykańska marynarka planuje wykorzystać je do monitorowania otoczenia swoich okrętów.
![skydweller](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2021%2F08%2Fskydweller-scaled.jpg&w=1200&q=75)
Wbrew pozorom Skydweller nie jest zupełnie nowym wynalazkiem. Jego budowa opiera się na samolocie Solar Impulse 2, który okrążył całą Ziemię na przełomie 2015 i 2016 r. O ile ten samolot był samolotem załogowym, o tyle Skydweller będzie wyposażony w instrumenty obserwacyjne, ale będzie za to bezzałogowy. W sumie nie ma w tym nic dziwnego, żadna załoga nie wytrzymałaby na pokładzie niewielkiego samolotu 90 dni.
Trzy miesiące w powietrzu bez lądowania
Skrzydła samolotu solarnego, których rozpiętość wynosi 72 metry pokryte są panelami słonecznymi o łącznej powierzchni 270 m kw. To właśnie one mają generować do 2 kW energii elektrycznej i umożliwić utrzymywanie się w powietrzu przez wiele tygodni.
Skydweller jako autonomiczny system bezpieczeństwa
W monitorowaniu otoczenia statków na otwartym morzu Skydweller może się okazać nieoceniony. Jak na razie statki wyposażone są w drony, które mogą unosić się w powietrzu podczas rekonesansu zaledwie kilkadziesiąt godzin. Tym samym w ciągu długiego oceanicznego rejsu wymagają kilkudziesięciu startów i lądowań. Jeżeli jednak uda się je zastąpić Skydwellerem, to jego obsługa ograniczy się do 1-2 startów i lądowań w ciągu całego rejsu.
Aktualnie inżynierowie ze Skydweller Aero testują algorytmy autonomicznego lotu, startu i lądowania. Wkrótce natomiast przyjdzie czas na pierwsze loty testowe trwające co najmniej trzy miesiące każdy.