Samsung Galaxy Buds, Live i Buds 2. Porównujemy trzy generacje słuchawek
Premiera słuchawek Samsung Galaxy Buds 2 to dobra okazja, by nie tylko sprawdzić nowy model, ale też porównać go do poprzedników. Zapraszam do recenzji porównawczej.
Samsung Galaxy Buds 2 to najnowsze prawdziwie bezprzewodowe słuchawki Samsunga. Już na wstępie napiszę, że po testach okazały się być moim ulubionym modelem w całej linii Samsunga i zdecydowanie je polecam, choć doradzam zakup dopiero za jakiś czas.
Słuchawki mają jednak dużą konkurencję na rynku, a nawet w samej ofercie Samsunga, bowiem ten producent pokazał w ciągu dwóch lat aż pięć par modeli prawdziwie bezprzewodowych:
- Samsung Galaxy Buds, premiera 02.2019 r. w cenie 649 zł,
- Samsung Galaxy Buds+, premiera 02.2020 r. w cenie 649 zł,
- Samsung Galaxy Buds Live, premiera 08.2020 r. w cenie 849 zł,
- Samsung Galaxy Buds Pro, premiera 01.2021 r. w cenie 999 zł,
- Samsung Galaxy Buds 2, premiera 08.2021 r. w cenie 649 zł.
Mamy więc podstawowe Galaxy Buds i ich nieco odświeżoną wersję Buds+ z lepszymi mikrofonami i dłuższym czasem pracy. Kolejny model to słynne „fasolki” Buds Live, czyli nowe podejście do projektu słuchawek. To jedyny model w serii, który nie jest dokanałowy. Następnie pojawiły się słuchawki Buds Pro wyposażone w bardzo dobry ANC i całą gamę dodatków w oprogramowaniu. Najnowszym produktem są z kolei Buds 2, czyli następcy bazowej serii. Ich głównym wyróżnikiem jest obecność ANC.
Jeżeli chodzą za tobą słuchawki prawdziwie bezprzewodowe, nie zastanawiaj się dłużej. Będzie to najlepszy zakup technologiczny od lat.
Baza osób korzystających z bezprzewodowych pchełek stale rośnie, a jeszcze więcej osób zastanawia się, czy warto kupić taki gadżet. Odpowiedź może być tylko jedna: warto. Ten typ słuchawek zmienia wszystko, jeśli chodzi o słuchanie muzyki.
Słuchawki tego typu mają miniaturowe etui, dzięki czemu możemy mieć je zawsze przy sobie w kieszeni. Etui jednocześnie ładuje słuchawki natychmiast po ich odłożeniu, więc kiedy wyjmujemy je z kieszeni, zawsze są w pełni naładowane. Samo etui wystarczy naładować raz na kilka dni.
Jeżeli chodzi o konkretny czas grania, nie przykładałbym do niego większej wagi. W praktyce nie ma znaczenia, czy słuchawki wytrzymają 6 czy 8 godzin grania. W typowym zastosowaniu nie będziecie z nich korzystać dłużej niż 1-2 godziny ciągiem. Po tym czasie wrócą do etui, choćby na chwilę, co zapewni kolejne godziny grania. Dużą zaletą wszystkich słuchawek serii Galaxy Buds jest fakt, że każde etui wspiera ładowanie bezprzewodowe.
Takie słuchawki nie grają wybitnie, ale mają na tyle dobrą jakość dźwięku, że wystarczą zdecydowanej większości użytkowników. Kombinacja niezłego dźwięku i niesamowitej wygody sprawia, że w codziennym zastosowaniu nie ma lepszych słuchawek od tych prawdziwie bezprzewodowych.
W przypadku słuchawek Galaxy Buds jakość dźwięku rośnie, kiedy korzystamy również ze smartfona Samsunga. Dzieje się tak za sprawą kodeka SSC (Samsung Scalable Codec). Na innych smartfonach z Androidem oraz na iPhone’ach słuchawki Samsunga działają poprzez standardowy kodek AAC.
Od około dwóch lat korzystam z Galaxy Buds. Oto ich największe plusy i minusy.
Dlaczego wracam do tych słuchawek, skoro doczekały się tak licznego grona następców? Galaxy Buds cały czas są w sprzedaży, a dziś kupimy je w świetnej cenie, czyli za ok. 330 zł. Do dziś jest to świetny model.
Galaxy Buds mają małe podłużne etui, które bardzo dobrze leży w kieszeni. Same słuchawki mają z kolei jedną cechę, za którą je uwielbiam, czyli dwa typy gumek na każdej słuchawce. Obok standardowych gumek dokanałowych są tu też motylki, które zapierają się w uchu i sprawiają, że Galaxy Buds nie mają możliwości wypadnięcia z ucha. Ta cecha sprawia, że Galaxy Buds można kupić w ciemno, bo niezależnie od typu ucha uda nam się dobrać zestawy gumek tak, by słuchawki siedziały bardzo pewnie.
Nie są to jednak słuchawki bez wad. Galaxy Buds grają dobrze, ale nikogo nie powalą jakością dźwięku. Nie mamy tu ANC, ale słuchawki wspierają funkcję „dźwięków otoczenia”, dzięki której mikrofony rejestrują dźwięki z zewnątrz i odtwarzają je w słuchawkach. W efekcie wrażenie jest takie, jakby dokanałowa konstrukcja znikała z ucha. Ta funkcja rzeczywiście działa, ale niezbyt ją polubiłem, bo generuje nieco cyfrowy i nieprzyjemny dźwięk otoczenia. Głosy są zbyt mocno przetworzone, być może za sprawą dość przeciętnych mikrofonów. Minusem jest też brak aplikacji na iOS. Ponadto po roku używania ładowanie indukcyjne przestało uzupełniać energię do pełna, więc trzeba posiłkować się przewodem USB-C. To niestety powszechny problem.
Czy polecam zakup Galaxy Buds w 2021 r.? To zależy. Jeśli znajdziecie je w cenie ok. 300 zł, nadal warto je kupić, ale zdecydowanie polecam dołożenie niewielkiej kwoty do Galaxy Buds+. Mają one lepsze mikrofony, lepszy tryb dźwięków otoczenia, dłuższy czas pracy, a do tego nie mają problemów z ładowaniem indukcyjnym. Zarówno Buds jak i Buds+ są odporne na krople deszczu, bowiem spełniają normę IPX2.
Galaxy Buds Live to eksperyment Samsunga, który udał się w połowie.
Choć Galaxy Buds Live nie spotkały się ze zbyt dobrym przyjęciem na rynku, to dziś uważam je za bardzo dobre słuchawki. Po pierwsze, od momentu premiery jakość audio zauważalnie się poprawiła na skutek aktualizacji. Do dziś pamiętam rozczarowanie jakością dźwięku w momencie ich premiery, ale obecnie to już przeszłość. Po drugie, ich cena bardzo mocno spadła. Sprzęt debiutował zaledwie rok temu w cenie 849, a dziś kosztuje… 350 zł.
Mamy więc poziom cenowy bardzo zbliżony do modeli Buds i Buds+, ale fasolki Buds Live diametralnie różnią się od podstawowych słuchawek. Wersja Live to jedyny model w ofercie Samsunga, który nie jest dokanałowy. Otwarta konstrukcja nie odcina nas od zewnętrznego świata, a to sprawia, że te słuchawki dużo lepiej nadają się np. do biegania w mieście, do jazdy rowerem, czy chociażby pracy na home office, gdzie za ścianą mamy małe dziecko i chcemy słyszeć, czy wszystko jest w porządku. Żaden tryb dźwięków otoczenia nie może równać się z otwartą konstrukcją słuchawek.
Byłby to mój ulubiony model, gdyby nie fakt, że moje uszy nie są z nim do końca kompatybilne. Słuchawki mają co prawda małe wymienne gumki, ale w uchu rozpierają się głównie twardym plastikiem. W moim przypadku zaczynam czuć rosnący dyskomfort po niecałej godzinie słuchania muzyki. Minusem jest też ANC, które po prostu nie działa. Samsung rzekomo zastosował tę technologię, ale w otwartej konstrukcji nie ma ona racji bytu. Na marginesie, słuchawki obsługują aplikację Samsunga nie tylko na Androidzie, ale też na iOS. W kwestii wodoodporności mamy tu podstawową normę IPX2.
Czy warto kupić dziś Galaxy Buds Live? Ich cena mocno spadła, a dodatkowo pojawiają się liczne promocje. Jeżeli nie lubisz słuchawek dokanałowych, Buds Live mogą okazać się idealne, choć trzeba pamiętać, że nie da się ich dopasować do każdego ucha.
Galaxy Buds 2 to nowość, która trafi w gusta najszerszego grona klientów.
Galaxy Buds 2 już podczas premiery przykuły moją uwagę, a kiedy przyjechały do mnie na testy, od razu się polubiliśmy. Przede wszystkim okazało się, że są to najwygodniejsze słuchawki Samsunga w całej ofercie. Obawiałem się braku motylków z pierwszych Budsów, ale niepotrzebnie. Buds 2 świetnie leżą w uchu z uwagi na fakt, że są bardzo lekkie i niezwykle małe, o wiele mniejsze od modeli Buds i Buds+.
Jednocześnie Buds 2 mają bardzo dobrą jakość dźwięku. W tej małej konstrukcji udało się zastosować dwa głośniki, gdzie jeden odpowiada za wysokie, a drugi za niskie tony. Mamy też ANC, które nie jest tak dobre jak w modelu Buds Pro, ale spełnia swoje zadanie i faktycznie działa. W skali szkolnej dałbym ANC ocenę 4+, podczas gdy 1 to poziom Galaxy Buds Live, 5 to Buds Pro, a 6 to Sony WF-1000XM4.
Galaxy Buds 2 mają też tryb dźwięków otoczenia, który działa o niebo lepiej niż w modelach Buds i Buds+. Dźwięk nareszcie nie jest metaliczny. Wszystko brzmi bardzo naturalnie i rzeczywiście można odnieść wrażenie, że słuchawki znikają w uszach. Tym bardziej że nie czuć ich również fizycznie, z uwagi na świetne dopasowanie i bardzo małą wagę.
Etui słuchawek to lekko odświeżona wersja pudełeczka znanego już z Buds Live i Buds Pro. Pojawiły się nowe kolory, ale w kwestii użytkowej nie ma rewolucji, bo co można byłoby tu ulepszyć? Mamy ładowanie z portu USB-C oraz bezprzewodowe. Z kolei samo etui zapewnia szybkie ładowanie słuchawek, bowiem 5 minut leżakowania w etui daje dodatkową godzinę słuchania muzyki. Akumulator słuchawek pozwala na 5 godzin działania z ANC lub 7,5 bez ANC, a etui naładuje słuchawki trzykrotnie od zera do pełna.
Samsung Galaxy Buds 2 to zdecydowanie najlepiej wyposażone słuchawki z podstawowej serii Buds, ale - co oczywiste - sprzęt ma kilka cięć względem topowego modelu Buds Pro. Jednym z najważniejszych jest brak wyłączania ANC kiedy zaczynamy mówić. Ta funkcja w Buds Pro jest świetnie przemyślana i działa naprawdę dobrze. Minusem jest też stopień wodoodporności IPX2, a nie IPX7, jak w modelu Pro. Ponadto słuchawki Pro mają zdecydowanie lepsze mikrofony, które sprawniej izolują głos od dźwięków miasta w czasie rozmów. Nie są to jednak wady, a raczej cechy specyfikacji, które musiały się pojawić w związku z niższą ceną.
Niewątpliwym minusem jest za to fakt, że Buds 2 nie mają aplikacji na iOS. Słuchawki działają z iPhone’em i można sterować funkcjami poprzez gesty na dotykowej powierzchni, ale bez Androida nie można zaktualizować słuchawek. A aktualizacje są szalenie ważne. Pojawiła się już pierwsza, która dodała pauzowanie muzyki oraz wyłączanie trybu ANC kiedy wyjmiemy obie słuchawki z uszu.
Czy warto kupić słuchawki Samsung Galaxy Buds 2?
Zdecydowanie tak, bowiem są to najlepsze słuchawki Samsunga dla typowego użytkownika. Producent wyeliminował wszystkie mankamenty modeli Buds i Buds+, a do tego dodał bardzo udane ANC. Ponadto mamy tu świetnie działający tryb dźwięków otoczenia, który symuluje efekt „otwartości” Galaxy Buds Live.
Buds 2 nie mają tylu funkcji co model Buds Pro, ale są za to mniejsze, lżejsze i po prostu wygodniejsze. Buds Pro miały u mnie tendencję do wysuwania się z ucha, a model Buds 2 siedzi w jednym miejscu jak przyklejony. Obawiałem się braku motylków znanych z pierwszych Budsów, ale w praktyce Buds 2 okazały się być najwygodniejszymi słuchawkami Samsunga.
Trzeba jednak zaznaczyć, że Galaxy Buds 2 kosztują w przedsprzedaży 650 zł, a więc tyle samo, ile obecnie musimy zapłącić za model Buds Pro. To sprawia, że Galaxy Buds 2 opłaca się kupić tylko w dwóch scenariuszach: albo w przedsprzedaży, kiedy można zyskać bonusy za zakup, albo kilka miesięcy po premierze, kiedy cena spadnie. A historia pokazuje, że cena spadnie dość szybko. Ba! Już obecnie, jeszcze w przedsprzedaży, część sklepów obniżyła cenę z 650 na 590 zł, zachowując bonusy przedsprzedażowe.
Podsumowując, Samsung Galaxy Buds 2 to zdecydowanie najlepszy model w bazowej linii Buds. Słuchawki mają dobrą jakość dźwięku, udane ANC, bardzo dobry tryb przezroczystości, rozsądny czas pracy i świetne, bardzo miniaturowe etui. Nie mam wątpliwości, że będzie to najlepszy wybór dla większości użytkowników. W cenie 650 zł nie jest to najbardziej opłacalny zakup, ale kiedy cena stopnieje, Buds 2 będą jednymi z najciekawszych słuchawek TWS na rynku.