Specjalny beton naładuje auta elektryczne. Jedziesz, a bateria pobiera energię z drogi
Przez moment myśleliśmy, że przyszłością będą drogi pokryte wzmacnianymi panelami fotowoltaicznymi. To jednak ślepa uliczka. Rozwiązaniem ma być nowa mieszanka betonowa, która będzie potrafiła bezpośrednio ładować auta elektryczne.
Pamiętacie jeszcze pomysły na stosowanie paneli fotowoltaicznych na drogach, chodnikach i ścieżkach rowerowych? Miały one posłużyć do zbierania energii potrzebnej do zasilania infrastruktury drogowej, w tym głównie oświetlenia. Nadwyżki mogły być magazynowane i używane np. do ładowania elektrycznych samochodów.
W teorii był to bardzo ciekawy pomysł, ale praktyka pokazała, że to ślepa uliczka. Pilotażowy projekt we Francji zakończył się spektakularną porażką. Droga generowała znacznie mniej energii niż zakładano, a wytrzymałość okazała się być dużo niższa niż w projekcie.
Nowym pomysłem na energię wprost z dróg jest specjalna mieszanka betonowa.
Jeśli chodzi o powierzchnie dróg, na świecie zdecydowanie królują mieszanki asfaltowe, ale stosuje się też beton. Betonowe nawierzchnie znajdziemy m.in. na autostradach (zwłaszcza w Niemczech), ale takich dróg przybywa też w Polsce. Nadal jest to nawierzchnia sporo droższa od asfaltowej (choć jej cena maleje) i nadal jest dużo bardziej wytrzymała (choć mieszanki asfaltowe stają się coraz lepsze).
Mieszanka betonowa ma do siebie to, że w zależności od dodatków można zupełnie zmieniać cechy gotowego produktu. Obecnie pracuje się np. nad tym, by do produkcji betonu wykorzystać popioły lotne, będące pozostałością po spalaniu paliw. Taki swoisty recykling materiałów pozwoliłby na tworzenie bardziej ekologicznego betonu.
W stanie Indiana testuje się nowy typ betonowej nawierzchni, który będzie mógł ładować auta elektryczne.
Departament Transportu staniu Indiana wspólnie z naukowcami z Uniwersytetu Purdue tworzy nowy typ nawierzchni drogowej na bazie specjalnej mieszanki betonowej, w której są umieszczone cząsteczki magnetyczne.
Prace są tworzone wspólnie z niemiecką firmą Magment, która opracowała podobne rozwiązanie dostosowane do hal i magazynów. Technologia pozwala ładować np. wózki widłowe lub autonomiczne roboty jeżdżące pracujące w wielkich magazynach, np. w halach Amazona.
Sama technologia już istnieje, a teraz będą trwały prace nad przeniesieniem je na grunt dróg publicznych. Wyzwań będzie bardzo dużo, bo zupełnie zmieni się charakterystyka ruchu, jego natężenie, jak i prędkość. Do tego dojdą zmienne warunki pogodowe, duże amplitudy temperatur oraz nieporównywalnie wyższe wymagania wytrzymałościowe.
Wyzwań jest więc dużo, ale naukowcy są dobrej myśli. Już teraz uzyskali bardzo wysoką skuteczność przesyłania energii ze stratami wynoszącymi tylko 5 proc. W przypadku bezprzewodowego wysyłania prądu jest to rewelacyjny wynik.