REKLAMA

Rocket Lab nie ma szczęścia. Kolejny ładunek nie dotarł na orbitę

Nowozelandzka firma Rocket Lab podjęła w sobotę próbę wyniesienia dwóch satelitów na orbitę, a następnie odzyskania pierwszego stopnia rakiety. Niestety, po raz drugi w ciągu roku misja zakończyła się porażką.

rakieta electron rocket lab
REKLAMA

Początek lotu wyglądał naprawdę obiecująco, rakieta Electron niosąca dwa satelity do obserwacji Ziemi wyprodukowane przez BlackSky prawidłowo przeszła przez MaxQ, punkt maksymalnego ciśnienia aerodynamicznego i zmierzała już na orbitę.

REKLAMA

Problemy zaczęły się dwie i pół minuty po starcie na wysokości 75 km, tuż po odłączeniu się pierwszego stopnia rakiety, gdy tylko uruchomił się silnik Rutherford. Miał pracować przez 6 minut, aby dostarczyć ładunek na orbitę parkingową, ale drugi stopień rakiety wraz z ładunkiem gwałtownie wszedł w ruch wirowy. Kilka sekund później na Ziemię przestały docierać dane telemetryczne z drugiego stopnia rakiety i firma musiała poinformować o niepowodzeniu misji i utracie satelitów.

A co z pierwszym stopniem rakiety?

W przeciwieństwie do Falcona 9, w przypadku Rocket Lab pierwszy stopień po odłączeniu się od rakiety zmienia orientację w przestrzeni, ustawia się silnikiem w dół i tak wchodzi ponownie w atmosferę Ziemi. Już po wejściu wypuszcza niewielki spadochron, a następnie drugi, większy, na którym opada miękko na powierzchnię oceanu. Tam czeka już barka, która ma za zadanie wyłowić go z wody i dostarczyć z powrotem do Rocket Lab, gdzie może być przygotowany do kolejnego startu.

REKLAMA

Pomimo porażki wczorajszej misji, pierwszy człon wykonał wszystko, co do niego należało i został wyłowiony z wody po miękkim lądowaniu. Wstępne informacje mówią, że być może ten sam pierwszy człon jeszcze kiedyś poleci.

Nie zmienia to jednak faktu, że firma Petera Becka znalazła się w nieciekawej sytuacji. Była to już trzecia nieudana misja rakiety Electron (na łącznie 20 zrealizowanych), w tym druga w ciągu roku, w której zniszczeniu uległ ładunek komercyjny. Pytanie zatem, czy firmie uda się przekonać kolejnych klientów do skorzystania ze swoich usług.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA