Najszybszy obiekt stworzony przez człowieka właśnie niemal dotknął Słońca
Parker Solar Probe to sonda, o której mówi się zdecydowanie za mało. Co i rusz bije ona kolejne rekordy, bezustannie przesuwając granice w dziedzinie podboju przestrzeni kosmicznej. Od zawsze jednak kosmos kojarzy się z tajemnicą czerni nocnego nieba, a Parker Solar Probe o jakiejkolwiek czerni może zapomnieć.
Mowa tutaj o sondzie kosmicznej rozmiarów małego samochodu, której zadaniem jest badanie jedynej gwiazdy na niebie, która nie jest dla nas tylko punktem, a potężną tarczą. Wystrzelona w kierunku Słońca w 2018 roku sonda Parker Solar Probe musi się sporo namęczyć, aby zbliżyć się do powierzchni naszej gwiazdy dziennej. Po każdym okrążeniu Słońca, sonda przelatuje w pobliżu Wenus, korzystając z niej do wytracenia części energii i zacieśnienia orbity wokół Słońca.
Najszybszy obiekt stworzony przez człowieka
29 kwietnia przelatując przez peryhelium swojej orbity, czyli przez punkt najbliższy Słońcu, sonda osiągnęła rekordową prędkość 532 000 km/h. To najwyższa prędkość jakiegokolwiek obiektu stworzonego przez człowieka. Wystarczy zauważyć, że z taką prędkością w ciągu godziny sonda mogłaby 13 razy okrążyć Ziemię (czysto teoretycznie). Żeby było zabawniej, poprzedni rekord wynoszący 393 044 km/h także należał do Parker Solar Probe i został ustanowiony w lutym 2020 r.
Rekordowo mała odległość od Słońca
Nie powinno być tutaj zaskoczeniem, że podczas tego przelotu sonda pobiła także rekord odległości od Słońca (najmniejszej), który sama ustanowiła w ubiegłym roku. O ile w ubiegłym roku naukowcy badali dzięki PSP atmosferę Słońca z odległości 18,6 mln km, to wczoraj sonda przeleciała w oszałamiającej odległości 10,4 mln km.
Ten rekord nie jest jakoś szczególnie intuicyjny, wszak 10 mln km to duża odległość. To trzeba do czegoś porównać.
- Przeciętna odległość Ziemi od Słońca: 149 600 000 km
- Przeciętna odległość Wenus od Słońca: 108 000 000 km
- Przeciętna odległość Merkurego od Wenus: 58 000 000 km
Wystarczy sobie teraz wyobrazić typowy schemat orbit planet Układu Słonecznego, a następnie w odpowiednim miejscu umieścić sondę Parker Solar Probe. Wczoraj była ona sześć razy bliżej Słońca niż najbliższa mu planeta.
To jeszcze nie jest koniec
Po przelocie przez peryhelium orbity sonda aktualnie oddala się od Słońca, a jej prędkość spada. 16 października sonda Parker Solar Probe przeleci w odległości 3786 km od Wenus, aby rozpocząć kolejne zbliżanie do Słońca. Nowego rekordu prędkości i odległości możemy się spodziewać już 21 listopada br.
Docelowo pod koniec 2024 r. sonda zbliży się do Słońca na odległość zaledwie 6,9 mln km. Przelatując przez ten punkt swojej orbity, osiągnie maksymalną prędkość w trakcie całej misji równą ponad 690 000 km/h (to prawie 200 km/s, ale jedynie 0,064% prędkości światła).
W trakcie swojej misji sonda bada koronę słoneczną, odkrywając procesy odpowiadające m.in. za powstawanie wiatru słonecznego.