Superziemia Gliese 486b może być kamieniem z Rosetty dla badaczy atmosfer innych światów
Zaledwie dwadzieścia sześć lat świetlnych od Ziemi astronomowie odkryli planetę pozasłoneczną, która może się okazać jednym z najdokładniej badanych obiektów nadchodzących lat.
Superziemia krążąca wokół czerwonego karła Gliese 486 jest wprost idealna do badania atmosfer egzoplanetarnych. To trzecia pod względem odległości od Ziemi planeta odkryta za pomocą metody tranzytu.
Pod względem charakterystyki planeta przypomina bardziej Wenus niż Ziemię. Ze względu na to, że krąży ona bardzo blisko swojej gwiazdy macierzystej (zaledwie 2,5 mln km), okrążenie gwiazdy zajmuje jej zaledwie 1,5 dnia. Mimo że Gliese 486 jest małą i stosunkowo chłodną gwiazdą, w takiej odległości temperatura na powierzchni planety osiąga wartość ok. 430 stopni Celsjusza.
Jak zauważają astronomowie, którzy obserwowali planetę przez ostatnie cztery lata, to wprost idealna temperatura do badania atmosfery. Gdyby na powierzchni było 100 stopni chłodniej, nie nadawałaby się do szczegółowych badań atmosfery, gdyby było 100 stopni cieplej, w atmosferze znajdowałyby się odparowane skały, przez co niewiele mogłaby nam powiedzieć o ewolucji atmosfer planetarnych.
Owszem, temperatura panująca na powierzchni planety nie sprzyja powstaniu życia takiego, jakie znamy z naszej planety, ale z drugiej strony należy pamiętać, że w górnych warstwach atmosfery temperatury będą już niższe i teoretycznie mogłoby tam istnieć jakieś życie. Jakby nie patrzeć jest to dokładnie ten sam przypadek co z fosforowodorem na Wenus. W przeciwieństwie do Wenus jednak atmosfera Gliese 486b (jeżeli w ogóle istnieje) będzie raczej rzadka, a nie gęsta jak w przypadku drugiej planety od Słońca.
Z wyglądu podobna do Ziemi
Sama planeta jest zaledwie 30 proc. większa od Ziemi, a jej masa to ok. 2,8 masy Ziemi – w związku z tym planeta klasyfikowana jest jako superziemia (planety skaliste o masie od 2 do 10 mas Ziemi). Ze względu na niewielką odległość od gwiazdy planeta zawsze skierowana jest tą samą stroną do swojej gwiazdy, a więc na połowie planety panuje wieczny dzień, a na drugiej połowie noc.
W przeciwieństwie do wielu innych planet Gliese 486b obserwowana jest przez astronomów zarówno metodą prędkości radialnych (obserwacje wahań gwiazdy macierzystej wywoływanych oddziaływaniem grawitacyjnym planety) oraz metodą tranzytów. To właśnie dlatego że z naszej perspektywy planeta co 1,5 dnia przechodzi na tle tarczy swojej gwiazdy oraz fakt niewielkiej odległości od Ziemi sprawia, że może to być najlepsza z poznanych dotąd planet do badań atmosfery.
Kiedy planeta przechodzi na tle tarczy swojej gwiazdy, powoduje niewielki spadek jej jasności (bowiem część światła emitowanego przez gwiazdę zasłonięta jest przez planetę). Jednocześnie niewielka część promieniowania gwiazdy przechodzi przez atmosferę planety i leci dalej w kierunku Ziemi. To właśnie w tym świetle, które filtrowane jest przez atmosferę planety, można dostrzec linie widmowe pierwiastków tworzących atmosferę. Porównując światło emitowane przez gwiazdę podczas tranzytu, ze światłem emitowanym, gdy planeta znajduje się za gwiazdą, badacze mogą poznać skład chemiczny atmosfery samej planety.
Wszystkie te fakty wskazują na to, że Gliese 486b będzie w najbliższych latach częstym celem wielu różnych teleskopów, w tym także nadchodzącego Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, następcy Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.