Telewizory Bravia z dostępem do filmów Sony Pictures i zaawansowaną sztuczną inteligencją
To zdecydowanie udany początek roku dla linii produktowej Bravia. Nowości jest tak wiele, że aż nie byłem pewien, które wskazać w tytule niniejszego tekstu. Od pierwszych microLED-ów, przez odświeżone OLED-y i klasyczne LCD, aż po ważne nowości w systemie operacyjnym i dostęp do treści filmowych.
W ostatnich latach Bravia stała nieco z boku na rynku telewizyjnym. Nie to by brakowało w tej linii produktowej świetnych telewizorów. Ostatnio jednak to głównie koreańscy producenci robią wokół siebie szum, wprowadzając coraz to więcej i więcej widowiskowych innowacji do swoich sprzętów. W tym roku to wyraźnie się zmienia. Sony dawno nie miało do ogłoszenia tylu nowości, co na tegorocznym CES-ie.
Sony również wprowadza do sprzedaży telewizory MicroLED. Samsung traci na swojej unikatowości.
Telewizory MicroLED najprawdopodobniej stanowią przyszłość wyświetlaczy. Łączą zalety matryc LCD (jasność, trwałość) i OLED (kontrast) przynajmniej w teorii. Nad matrycami MicroLED pracują od lat między innymi LG, Sony i Samsung. Ostatni z wymienionych producentów niedawno wprowadził pierwszy telewizor tego typu do sprzedaży. Póki co w dość absurdalnej cenie. Raptem chwilę później na to samo decyduje się Sony.
Wyświetlacze Crystal LED – bo tak Sony nazywa swoją microLED-ową linię – z serii B i C są mimo wszystko przeznaczone głównie dla profesjonalistów i na rynek B2B, w tym digital signage. Będą one jednak do kupienia również w formie telewizorów dla konsumentów – cen nie znamy, ale zapewne nie będzie taniej niż u Samsunga.
Sony Crystal LED wykorzystywać będą ten sam procesor do przetwarzania obrazu – X1 – co w klasycznych telewizorach Bravia i ten sam algorytm upłynniania MotionFlow. Oferować jednak będzie aż 22-bitowe mapowanie kolorów, 1800 nitów szczytowej jasności, tak zwany doskonały kontrast, HFR, a nawet funkcję stereoskopowego 3D.
Żegnamy Android TV, witamy Google TV.
Sony jako jeden z pierwszych wykorzysta nową platformę telewizyjną Google’a, która stanowi połączenie Chromecasta i Android TV z nowym pomysłem na stronę główną interfejsu, na której wyświetlane będą spersonalizowane propozycje z różnych usług VOD. Google TV dostępny będzie od razu, fabrycznie, na wszystkich tegorocznych Braviach. Niestety Sony na razie nie chce mówić o planach wprowadzenia Google TV do starszych modeli – niewykluczone, że Google TV dostępny będzie tylko na nowych sprzętach.
Bravia Core ma szansę stać się moją nową ulubioną usługą VOD. Głównie z uwagi na jakość.
No nie, w sumie do tego nie dojdzie. Bravia Core będzie bowiem usługą wbudowaną tylko w wybrane modele tegorocznych telewizorów i obejmować będzie tylko treści należące do Sony Pictures Entertainment. Jednak posiadacze tych telewizorów zyskają dostęp do streamingu, który jakością ustępuje w zasadzie wyłącznie nośnikowi Blu-ray UHD.
W zależności od zakupionego modelu telewizora w ramach Bravia Core otrzymamy darmowy dostęp do pięciu, dziesięciu (z możliwością płatnego wypożyczenia kolejnych) bądź wszystkich dostępnych filmów Sony Pictures w najwyższej dostępnej na rynku jakości, w tym w standardzie IMAX Enhanced. Ale czy w streamingu to nie są tylko hasełka marketingowe? Wszak tak zwany „Netflix UHD” oferuje treści o przepływności niższej niż zwykły Blu-ray. To właśnie rzeczona przepływność ma stanowić o sile Bravia Core. Filmy z tej usługi mają wyglądać tak, jakby były odtwarzane z nośnika Blu-ray UHD.
Pod warunkiem posiadania odpowiedniego do tego łącza, treści z Bravia Core będą strumieniowane z przepływnością 80 Mb/s z obsługą HDR10 i dźwiękiem DTS 5.1. Dla porównania typowe wartości u konkurencji to:
Nie należy przy tym porównywać przepływności w sposób arcydokładny – różne nośniki i usługi stosują różne algorytmy kompresji, co może wpływać na dodatkowe oszczędności bez wpływu na jakość obrazu – jednak mając nawet to na uwadze: Bravia Core to niemalże usługa dla entuzjastów.
Sztuczna inteligencja, która rozumie, jak poprawić obraz.
Tegoroczne telewizory LCD Bravia to Z9J (8K), X95J, X90J, X85J i X80/X81J. Model X90J i wyższe wyposażone będą w istotnie unowocześniony względem ubiegłego roku procesor do przetwarzania obrazu. Nazywa się on Cognitive Processor XR, a jego nazwa naprowadza nas na jego szczególną specjalizację – poznawczą analizę obrazu.
Procesor dzieli ekran na wiele stref i wykorzystuje wspomnianą inteligencję poznawczą do ustalenia, gdzie w obrazie znajdują się punkty koncentracji uwagi. W przeciwieństwie do standardowej sztucznej inteligencji, która rozdzielnie wykrywa i analizuje kolor, kontrast, detale i inne elementy obrazu, Cognitive Processor XR może kompleksowo analizować szereg elementów. W rezultacie każdy element jest korygowany w powiązaniu z pozostałymi, co ponoć zapewnia dużo lepsze rezultaty od obecnie stosowanych algorytmów rekonstrukcji obrazu.
Analizując sygnał, układ Cognitive Processor XR może też ustalić położenie źródła dźwięku, a następnie dostosować dźwięk do obrazu na ekranie. Procesor przekształca też każdy sygnał audio w dźwięk przestrzenny 3D. Wszystkie nowe telewizory LCD obsługiwać będą Dolby Vision i Dolby Atmos.
W modelu X90J i wyższych zastosowany będzie mechanizm wygaszania FALD, dzięki czemu możemy liczyć na szczególnie dobre kontrast i kolory. Wybrane modele będą też wyposażone w technikę X-Wide Angle, dzięki której kąty widzenia mają niemalże nie być problemem. Model X85J i nowsze wyposażone są też w złącza HDMI 2.1 z eARC oraz, po przyszłej aktualizacji oprogramowania, z VRR oraz ALLM. eARC dostępny będzie również w modelu X80J/X81J.
Sony Bravia rozjaśnia swoje OLED-y.
W tym roku pojawią się dwa nowe telewizory OLED z linii Bravia: A90J i A80J. Te również będą wyposażone w układ Cognitive Processor XR i wspomniane wyżej atuty w formie obsługiwanych formatów i złącz. Model A90J – będzie dostępny w 55-, 65- i 83-calowej wersji – ma być najjaśniejszym telewizorem OLED w historii Bravii. Niestety Sony nie podało dokładnych wartości, nie wiemy więc, czy to tylko najjaśniejszy OLED od Sony, czy też Panasonic w końcu straci na dobre pozycję lidera w tej kategorii.
Model A80J dostępny będzie w 55-, 65- i 77-calowej odmianie i nie będzie wyposażony w tak jasną matrycę co A90J. Rzeczona matryca ma jednak stanowić jedyną techniczną różnicę między oboma modelami.
Podobnie jak zeszłoroczne OLED-y Bravii, również i te na bieżący rok wykorzystują powierzchnię wyświetlacza niczym membranę głośnika, dzięki czemu telewizor jest w stanie fizycznie pozycjonować źródło dźwięku dokładnie w miejscu, gdzie znajduje się emitujący dźwięk obiekt.
Ceny i dostępność mają być ogłoszone w późniejszym terminie.