Dla rafy koralowej nawet w oceanach robi się już za gorąco. Rozwiązaniem może być modyfikacja genów
Blaknięcie raf koralowych to zjawisko przyczyniające się do masowego obumierania rozległych połaci raf koralowych wywoływane przez rosnące temperatury wód oceanicznych. W ostatnim masowym blaknięciu, które ustało w 2017 r., wyblakło zupełnie ponad 60% Wielkiej Rafy Koralowej.
Ocieplanie klimatu w nadchodzących latach i dekadach przełoży się na wzrost temperatury mórz i oceanów, co z kolei doprowadzi do dalszego wymierania koralowców i całych związanych z nimi ekosystemów.
Ciepłolubne koralowce
Naukowcy zauważyli jednak, że część koralowców nic sobie nie robi z rosnących temperatur wody. Po dokładnej analizie genetycznej naukowcom udało się zlokalizować gen, który pozwala koralom tolerować wyższą temperaturę wody. Do jego wyizolowania badacze wykorzystali technikę edycji genów CRISPR, za której wynalezienie w tym roku przyznano nagrodę Nobla.
Jak wyciąć geny z koralowca?
Sama procedura nie była łatwa, bowiem nożyce genetyczne można zastosować na koralach tylko w przypadku dopiero co zapłodnionych jaj. A taka sytuacja zachodzi jedynie raz w roku. Gdy temperatura wody jest odpowiednia, dojrzałe korale jednocześnie uwalniają męskie i żeńskie gamety, które następnie ulegają zapłodnieniu w wodzie. To właśnie na tak zapłodnionych jajach naukowcy stosowali nożyce genetyczne CRISPR. Za ich pomocą badacze usuwali gen odpowiedzialny za reakcję na ciepło u innych organizmów.
Tak zmodyfikowane jaja nadal się rozwijały, a badacze umieszczali je w wodzie o różnej temperaturze. Okazało się, że larwy korali rozwijały się dobrze w wodzie o temperaturze 27 stopni Celsjusza, ale przy 34 stopniach szybko obumierały. Jednocześnie larwy bez usuniętego genu dobrze sobie radziły w cieplejszej wodzie. Okazało się zatem, że gen HSF1 jest kluczowy dla przetrwania korali w wodzie o wyższej temperaturze.
Skoro da się wyciąć gen...
Naukowcy uważają, że identyfikacja genu niezbędnego do tolerowania wyższych temperatur wody otwiera drzwi do wprowadzania go do innych korali, co pozwoliłoby zwiększyć ich szansę na przeżycie.
Choć autorzy tego konkretnego odkrycia nie mają planów tworzenia genetycznie zmodyfikowanych koralowców, to jest wielu, którzy właśnie takie działania planują. Dr Madelaine van Oppen, specjalistka od genetyki korali, już w 2019 r. informowała na łamach periodyku Science o planach tworzenia hybrydowych korali na bazie gatunków, które lepiej tolerują wyższe temperatury wody.
Modyfikować czy nie?
Oczywiście jak to zwykle bywa w kwestii genetycznych modyfikacji organizmów żywych, plany tworzenia kolonii genetycznie modyfikowanych koralowców z pewnością spotkałyby się z krytyką wielu środowisk. Pytanie zatem, czy lepiej stworzyć takie kolonie, w których nadal mogłyby żyć tysiące gatunków fauny, które dzisiaj współegzystują z wymierającymi koralowcami, czy lepiej pozostawić sprawę naturze i jedynie obserwować wymieranie całych ekosystemów.