Chcesz najlepszy aparat - kup największego iPhone'a. Wielki wyciek informacji o nadchodzących premierach Apple'a
No i mleko się rozlało. Na cztery dni przed premierą nowych iPhone’ów w sieci pojawił się scenariusz konferencji, a w nim potwierdzenie tego, co już wiemy i… niespodziewany powrót.
Znany leaker Ice Universe właśnie opublikował na swoim profilu informacje o zbliżającym się Apple Event, pochodzące od wiarygodnego źródła z Weibo. Dowiadujemy się z niego, jaki będzie przebieg nadchodzącej konferencji i co konkretnie na niej zobaczymy.
Gwiazdą wieczoru będzie oczywiście iPhone 12
Tak jak wiemy od dawna, ukażą się cztery modele. Teraz poznaliśmy ich ceny i warianty kolorystyczne oraz kilka nowych informacji.
- iPhone 12 Mini 64/128/256 GB - ceny od 699 dol. (ok. 3200 zł), kolory: czarny, biały, czerwony, niebieski i zielony.
- iPhone 12 64/128/256 GB - ceny od 799 dol. (ok. 3600 zł), kolory: czarny, biały, czerwony, niebieski i zielony.
- iPhone 12 Pro 128/256/512 GB - ceny od 999 dol. (ok. 4500 zł), kolory: złoty, srebrny, grafitowy i niebieski.
- iPhone 12 Pro Max 128/256/512 GB - ceny od 1099 dol. (ok. 5000 zł), kolory: złoty, srebrny, grafitowy i niebieski.
Oczywiście ceny mogą ulec zmianie, podejrzewam, że będą nieco wyższe niż tutaj przewidujemy, jeśli chodzi o złotówki, ale w dolarach będą się zgadzać. W żadnym z pudełku nie znajdziemy też ani słuchawek, ani ładowarki.
Co ciekawe, wbrew poprzednim informacjom dowiadujemy się, iż wszystkie modele trafią na rynek z obsługą łączności 5G, jednak tylko modele przeznaczone na rynek amerykański będą obsługiwały fale milimetrowe. iPhone ma też potrafić inteligentnie przydzielać sygnał zależnie od zastosowania. Zamiast więc pożerać energię bez przerwy, anteny 5G będą obsługiwały tylko te aplikacje, które rzeczywiście na szybkiej łączności skorzystają, a reszta korzystać będzie z łączności 4G, by oszczędzać energię.
Bardzo ciekawie prezentują się też informacje o wyświetlaczach nowych iPhone’ów. Obecna seria iPhone 11 ma ekrany z masła, rysujące się od zbyt intensywnego spojrzenia. iPhone 12 ma to zmienić.
Wszystkie modele mają mieć ekran nazywany przez Apple’a Super Retina XDR Display, które będą pokryte szkłem ceramicznym, co ma zwiększyć ich odporność na porysowanie i pęknięcie. Nie wiemy jednak, czy wszystkie wyświetlacze będą wykonane w technologii OLED. Możemy jednak być niemal pewni, że tegoroczny iPhone nie zaoferuje nam płynnego odświeżania ekranu Pro Motion 120 Hz.
iPhone 12 Pro Max będzie miał najlepszy aparat w stawce.
Zgodnie z wcześniejszymi przeciekami, wiemy już, że iPhone 12 i iPhone 12 Mini będą miały dwa aparaty (z obiektywem szerokokątnym i ultraszerokokątnym, zaś iPhone 12 Pro i Pro Max będą miały trzy aparaty (z dodatkowym obiektywem telefoto).
Wygląda jednak na to, że iPhone 12 Pro Max będzie tym razem jeszcze lepszy od małego iPhone’a 12 Pro. Największy z nowych iPhone’ów będzie miał fizycznie większy główny sensor aparatu, rzekomo aż o 47 proc., co może zaowocować znacznym polepszeniem jakości zdjęć w największym modelu. iPhone 12 Pro Max ma być taż także w stanie zapewnić pięciokrotny zoom optyczny dzięki nowemu obiektywowi 7P, podczas gdy iPhone 12 Pro zaoferuje czterokrotny zoom optyczny.
Z dwóch iPhone’ów 12 Pro tylko Max będzie wyposażony w sensor LIDAR, wykorzystywany w aplikacjach rozszerzonej rzeczywistości. Wszystkie modele dostaną za to ulepszony tryb Smart HDR 3 i będą mogły nagrywać wideo w standardzie Dolby Vision.
Szkoda jednak, że Apple idzie drogą swoich konkurentów. Nie każdy chce nosić w kieszeni paletkę do ping-ponga, by cieszyć się najlepszym możliwym aparatem. Tym razem jednak, chcąc wykorzystać pełnię potencjału aparatów Apple’a, trzeba będzie nie dość, że wyłożyć górę gotówki na stół, to jeszcze żyć z dużym rozmiarem urządzenia.
Wielki powrót MagSafe.
Według nowych informacji Apple wskrzesza do życia zapomnianą już nazwę MagSafe. Tym razem jednak nie chodzi o magnetyczny port ładowania (a szkoda!), a o własnościową nazwę standardu szybkiego ładowania bezprzewodowego. Nowy iPhone 12 będzie mógł być ładowany bezprzewodowo z mocą 15 W.
Nazwa „MagSafe” wzięła się zaś z magnesów, w które wyposażone będą zarówno nowe iPhone’y, jak i nowe ładowarki bezprzewodowe. Chodzi o to, by użytkownik nie musiał szukać punktu, gdzie wsadzona jest cewka do ładowania, lecz mógł elegancko i stabilnie „zadokować” telefon na ładowarce.
Nie każdy iPhone 12 pojawi się na rynku w tym miesiącu.
Wcześniej podejrzewaliśmy, iż w pierwszej fali na rynek trafi iPhone 12 Mini i iPhone 12, zaś modele z dopiskiem „Pro” zadebiutują dopiero w listopadzie.
Tak wygląda przewidywany harmonogram startu przedsprzedaży i następnie sprzedaży:
- iPhone 12 mini: przedsprzedaż 6/7 listopada. Sprzedaż: 13/14 listopada.
- iPhone 12: przedsprzedaż 16/17 października. Sprzedaż: 23/24 października.
- iPhone 12 Pro: : przedsprzedaż 16/17 października. Sprzedaż: 23/24 października.
- iPhone 12 Pro Max: : przedsprzedaż 13/14 listopada. Sprzedaż: 20/21 listopada.
Obok iPhone’ów i ładowarek MagSafe zadebiutuje również nowy głośnik HomePod Mini, który ma kosztować raptem 99 dol. i trafi do sprzedaży w drugiej połowie listopada. To jednak najmniej ciekawa wiadomość dla Polaków, gdyż - podobnie jak duży HomePod - nowy głośnik Apple’a raczej na pewno nie będzie dostępny w sprzedaży nad Wisłą.
Zastanawiający jest natomiast brak jakiejkolwiek wzmianki o Apple AirTag oraz słuchawkach AirPods Studio. W ostatnich tygodniach bardzo dużo spekulowano o geolokalizatorach Apple’a i innowacyjnym chipie U1, który miał się również pojawić w studyjnych słuchawkach Apple i rozpoznawać automatycznie, które ucho jest lewe, a które prawe.
Jeśli wierzyć powyższym informacjom, ujawnionym przez Ice Universe, żadnego z tych sprzętów nie zobaczymy podczas premiery nowego iPhone’a. O tym, na ile powyższe wieści są prawdziwe, przekonamy się już 13-go października.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.