Świeżutki lód na powierzchni Enceladusa. Ten księżyc Saturna jest równie ciekawy jak Wenus
Enceladus, jeden z mniejszych księżyców Saturna, to jedno z najciekawszych miejsc dla poszukiwaczy życia pozaziemskiego w Układzie Słonecznym.
Choć w ubiegłym tygodniu na chwilę uwagę od tego typu miejsc odciągnęła w całości Wenus, to jednak Enceladus nadal znajduje się w czołówce. Dzisiaj wraz z ogłoszeniem wyników nowych badań, lodowa kula donośnie o sobie przypomina.
Na pierwszy rzut oka Enceladus jest jedynie niewielkim, lodowym księżycem. Wiele jednak wskazuje, że tuż pod lodową powierzchnią znajduje się rozległy ocean ciekłej wody. Zakładając istnienie w samym środku księżyca skalistego jądra, może się okazać, że we wnętrzu Enceladusa panują bardzo dobre warunki do powstania życia.
W trakcie swojej misji w układzie Saturna, sonda Cassini wielokrotnie obserwowała Enceladusa dostrzegając na jego powierzchni zaskakująco młodą materię, niewiele kraterów uderzeniowych, co wskazuje na stałe odmładzanie się jego powierzchni.
Jakby tego było mało pod koniec października 2015 r. sonda Cassini zanurkowała w tryskające z powierzchni gejzery pary wodnej, co ostatecznie potwierdziło obecność zbiornika wody pod powierzchnią. Nic zatem dziwnego, że uwaga naukowców skierowana była szczególnie na południowe rejony księżyca, tzw. tygrysie pasy.
Północ Enceladusa zazdrościła
Ostatnio analizowane zdjęcia z sondy Cassini wykazują, że na powierzchni północnej części księżyca znajduje się stosunkowo młody lód.
Oznacza to, że wbrew temu, co dotychczas podejrzewano, aktywność na Enceladusie nie ogranicza się jedynie do południowych obszarów okołobiegunowych, na których Cassini dostrzegło ponad sto gejzerów, z których tryskała woda przedostająca się z wnętrza przez szczeliny na powierzchnię księżyca.
Na podstawie danych ze spektrometru VIMS badacze dostrzegli, że rozległy obszar północnej półkuli Eneceladusa jest młody i całkiem niedawno – w geologicznej skali – był aktywny. Oznacza to, że także w okolicach północnego bieguna całkiem niedawno mogły tryskać inne gejzery, z których woda przedostawała się na powierzchnię stopniowo ją odmładzając.
Może by tak zbadać go z bliska?
Jak na razie żadna agencja kosmiczna nie planuje misji bezpośrednio do Enceladusa czy nawet do Saturna. Sonda Cassini od 2004 do 2017 roku zwiedzała układ Saturna, regularnie dostarczając na Ziemię ogromne ilości informacji o samym gazowym olbrzymie, jego pierścieniach i jego wielu księżycach, które w trakcie 13 lat misji była w stanie odwiedzić i sfotografować z bliska.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.