Dzisiaj jesteśmy najdalej od Słońca i jest ciepło. Gdy zbliżymy się do niego w styczniu, będzie zimno
Dzisiaj, 4 lipca 2020 r. Ziemia przelatuje przez aphelium swojej orbity czyli przez punkt orbity najbardziej oddalony od Słońca. W sumie jak na rekordową odległość, to całkiem ciepło dzisiaj, prawda?
O godzinie 13:34 polskiego czasu Ziemia oddalona była od Słońca o 152 095 295 km. To ponad 2,5 mln km więcej niż średnia odległość Ziemi od Słońca i 5 mln km więcej niż w peryhelium orbity, czyli najbliższym Słońcu punkcie orbity.
Planety nie poruszają się po idealnych okręgach
Ziemia, jak i większość planet, porusza się wokół Słońca po elipsie. W fekcie, odległość między Ziemią a Słońcem zmienia się o około 3 procent w ciągu roku.
Gdy - tak jak dzisiaj - Ziemia znajdzie się w aphelium orbity, Słońce wydaje się nieco mniejsze niż w dowolnym innym dniu roku. Oczywiście różnica w rozmiarach Słońca jest niezauważalna gołym okiem, tak samo z resztą jak gdy na niebie znajduje się tzw. superksiężyc.
W ciągu każdego okrążenia Słońca, czyli w ciągu roku, Ziemia przechodzi przez aphelium orbity raz i dochodzi do tego zazwyczaj w 14 dni po przesileniu letnim czyli pierwszym dniu lata na półkuli północnej i zimy na półkuli południowej. Analogicznie, przez peryhelium orbity Ziemia przechodzi dwa tygodniepo przesileniu zimowym (następne już 2 stycznia 2021 r.).
Ziemia nie porusza się ze stałą prędkością
Zważając na to, że Ziemia przeszła dzisiaj przez najdalszy od Słońca punkt swojej orbity, to przemieszcza się najwolniej. Efekt? Lato jest najdłuższą porą roku na półkuli północnej, a zima na półkuli południowej. Analogicznie w styczniu, gdy Ziemia będzie mknęła przez najbliższy Słońcu punkt orbity, na półkuli północnej będzie trwała krótka zima, a na południowej krótkie lato. Taki urok.
Jeżeli Słońce wam dzisiaj za mocno przygrzewa, to pomyślcie, że od dzisiaj do 2 stycznia z każdym dniem będziemy się do niego zbliżać. Nie ma zatem co narzekać na Słońce, wszak dzielą nas od niego ponad 152 mln km.
Pozostaje mi zatem życzyć Wam miłego Dnia Aphelium!