REKLAMA

OnePlus 8 idzie pod prąd w kwestii aparatu. Zamiast zoomu oferuje obiektyw makro

OnePlus 8 zadebiutował już oficjalnie, a wraz z nim nowy zestaw aparatów. W podstawowym modelu producent zdecydował się na niesztampowy ruch. Zrezygnował z teleobiektywu na rzecz obiektywu makro.

14.04.2020 15.55
OnePlus 8 idzie pod prąd w kwestii aparatu. Makro zamiast zoomu
REKLAMA
REKLAMA

OnePlus 8 ma zupełnie nowy zestaw aparatów, na który składają się:

  • podstawowy moduł z matrycą Sony IMX586 o rozdzielczości 48 megapikseli (wielkość piksela 0,8 mikrometra), obiektyw f/1.75 z optyczną stabilizacją,
  • ultraszerokokątny moduł z matrycą 16 MP i obiektywem f/2.2 o kącie widzenia 116 stopni,
  • moduł do fotografii makro z matrycą o rozdzielczości 2 MP (piksele wielkości 1,75 mikrometra) i obiektywem f/2.4.

Tak, to nie pomyłka. W smartfonie nie znajdziemy teleobiektywu, co jest dużą niespodzianką, z dwóch powodów. Po pierwsze, OneOlus 7T był wyposażony w teleobiektyw, a po drugie, krotność zoomu wyrasta na jedną z największych kart przetargowych producentów.

Samsung w topowym modelu stawia na cyfrowy zoom z powiększeniem x100 i dziesięciokrotne hybrydowe powiększenie. Huawei stawia na pięćdziesięciokrotny zoom cyfrowy, ale podkreśla lepszą jakość swojego rozwiązania. Ba, nawet Xiaomi uległo temu trendowi, pokazując w Mi 10 Pro dziesięciokrotny zoom hybrydowy.

 class="wp-image-1126621"

Na tym tle OnePlus 8 wypada dość blado, ponieważ oferuje zaledwie dwukrotne cyfrowe powiększenie. To zaskakująca decyzja, bo 2020 r. to w fotografii mobilnej właśnie zoom. Dopiero teraz smartfony zyskały bardzo użyteczne i dobre jakościowo powiększenie. Przynajmniej do pewnego rozsądnego poziomu powiększenia, jak np. 10x. Ekstremalne wartości pokroju 50x i 100x nadal są raczej zabiegiem czysto marketingowym.

Teleobiektyw zjedzie się jednak w wyższej wersji smartfona, czyli OnePlus 8 Pro.

OnePlus 8 z obiektywem makro. Czego możemy się spodziewać?

Obiektywy makro w smartfonach do tej pory nie rozpieszczały rezultatami. Jeden z najnowszych przykładów, Samsung Galaxy S10 Lite, oferował bardzo przeciętną jakość zdjęć makro. Do tego miały one bardzo niską rozdzielczość pięciu megapikseli. Wbudowane obiektywy makro pojawiały się też w innych smartfonach, np. w Xiaomi Redmi Note 8 Pro. Z reguły dawały słabą jakość zdjęć.

Wygląda na to, że z OnePlus 8 będzie podobnie. Parametry modułu makro są identyczne, jak we wspomnianym Xiaomi Redmi Note 8 Pro. Mamy więc malutką (dosłownie i w przenośni) matryczkę o przekątnej 1/5 cala i nikczemnej rozdzielczości 2 megapikseli, wpieranej obiektywem o nie najlepszej jasności f/2.4.

O jakości zdjęć wypowiemy się szerzej po tym, jak smartfon trafi w nasze ręce, ale specyfikacja obiektywu makro nie wróży dobrze jakości.

 class="wp-image-1126690"

Czy jako klienci wolicie obiektyw makro zamiast teleobiektywu?

REKLAMA

Osobiście stawiam na teleobiektyw, który jest dalece bardziej przydatny przy fotografowaniu smartfonem. Udawany obiektyw makro - bo trudno mówić o prawdziwym makro ze smartfona - przydaje się dużo rzadziej. Jest ciekawostką, z której skorzystają nieliczni. Przeciętny użytkownik sprawdzi ten obiektyw z ciekawości i być może nigdy więcej do niego nie wróci.

Dlatego decyzja OnePlusa jest kontrowersyjna. Zobaczymy, jak przełoży się na sprzedaż smartfona.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA