8 TB w twojej kieszeni. SanDisk pokazał największy przenośny SSD
Zagadka - ile miejsca zajmuje 8 TB pamięci SSD? W przypadku nowego urządzenia od SanDiska - na tyle niewiele, że zmieścisz tę pamięć do kieszeni spodni.
Marki SanDisk, należącej do grupy Western Digital, przedstawiać nikomu nie trzeba. Firma ma w portfolio całkiem solidny przegląd zewnętrznych napędów SSD, lecz żaden z nich (przynajmniej tych, które nie wymagają dodatkowego zasilania) nie ma więcej jak 2 TB pojemności.
Na targach CES 2020 wjechał na scenę sprzęt, który może to zmienić - pierwszy napęd SSD o pojemności 8 TB. Napęd będzie nie tylko pojemny, ale też szybki; dzięki obsłudze SuperSpeed USB osiągnie prędkości transferu danych sięgające 20 Gbps. Mniej niż pozwala protokół Thunderbolt 3, ale też wystarczająco, by zapewnić płynną, niezakłóconą pracę z plikami i błyskawiczne ich przenoszenie.
Na co komu 8 TB SSD?
Dobre pytanie. To samo pytanie zadawało sobie pewnie wiele osób, gdy z taką ilością miejsca na dane zadebiutował MacBook Pro 16 (dopłata 10560 zł), a chwilę potem pojawiła się opcja zakupu Maca Pro z taką samą pojemnością SSD (dopłata 12480 zł).
To samo pytanie można sobie zadać patrząc na wielonapędowe stacje DAS typu G-Drive Pro SSD (max 7,68 TB).
Odpowiedź na to pytanie jest oczywiście bardzo prosta - jeśli nie rozumiesz, po co komu 8 TB miejsca na dane, to tego nie potrzebujesz.
Ci zaś, którzy potrzebują takiej przestrzeni, doskonale wiedzą, co z nią zrobić. W dobie kamer nagrywających w rozdzielczości 8K i projektów wideo czy animacji ważących kilka terabajtów per projekt, 8 TB super-szybkiej pamięci to już nie wymysł, a realna potrzeba.
A jako że ludzie pracujący z tak wielkimi plikami niejednokrotnie wykorzystują w pracy laptopy, gdzie zwykle nie ma aż tyle miejsca na dane, urządzenie takie jak nowy dysk SanDiska stanowi idealną odpowiedź na tego typu potrzeby.
Nie wiemy tylko, kiedy je zaspokoi.
Napęd SSD o pojemności 8 TB to póki co tylko prototypowa koncepcja SanDiska, której daleko do komercyjnego wdrożenia.
Dziś możemy kupić napędy firmy o pojemności maksymalnie 2 TB i już teraz są one relatywnie drogie, jeśli mówimy o szybkich modelach (model Extreme Portable o pojemności 2 TB kosztuje 1700 zł). Gdyby zaprezentowany właśnie prototyp trafił już dziś na rynek, jego cena oscylowałaby pewnie w okolicach 8-10 tys. zł, biorąc pod uwagę jego szybkość.
Póki co więc te rozważania mają charakter czysto teoretyczny. SanDisk pokazał jednak, że zapewnienie ogromnej pojemności w niewielkim opakowaniu jest możliwe. Teraz zostaje tylko optymalizacja procesów produkcyjnych, by było to nie tylko możliwe, ale również relatywnie przystępne cenowo.