REKLAMA

Przeźroczyste telewizory trafiły do Polski, ale raczej nie pojawią się w naszych domach

LG Polska ma już w swojej ofercie pierwszy telewizor T-OLED. Literka T pochodzi od słówka transparency. Sprzęt jest bardzo drogi, a w ujęciu konsumenckim znajdzie zastosowanie raczej wyłącznie u zamożnych estetów.

21.10.2019 11.44
przeźroczysty telewizor lg
REKLAMA
REKLAMA

To nie jest telewizor, na którym fajnie będzie obejrzeć dobry film. Po prawdzie nawet do oglądania telewizji w lichej jakości raczej mało się nadaje. Nie oferuje też jakichś szczególnych parametrów pracy. A mimo tego kosztuje fortunę.

Telewizory T-OLED nie są na rynku niczym przesadnie nowym. LG prezentowało je już na licznych targach branżowych, są też już od pewnego czasu w sprzedaży. Jednak dopiero teraz są dostępne w oficjalnej polskiej dystrybucji. Zainteresowani klienci mogą też obejrzeć jeden z egzemplarzy w oficjalnym showroomie LG. Prawdopodobnie też taki telewizor trafi na wystawę LG Brand Store.

Przeźroczysty telewizor raczej nie nadaje się do filmów.

przeźroczysty telewizor lg class="wp-image-1023592"

Miałem przyjemność oglądać to cacko w akcji. Jakość obrazu jaką oferuje jest… no cóż, może nie dramatyczna, ale sam fakt widzenia wszystkiego, co znajduje się za telewizorem, znacząco wpływa na percepcję obrazu. Telewizor dostępny jest w jednej, 55-calowej wersji. A i tak zapłacimy za niego 111 tys. zł. Co otrzymujemy w zamian?

Panel telewizora pracuje w rozdzielczości Full HD przy 120 Hz odświeżania i jasności 400 nitów. Sprzęt obsługuje też poszerzoną paletę barwną WCG. Nie jest to więc coś, co wymiata z nóg. Na dodatek nie jest w stanie wyświetlić koloru czarnego – czerń oznacza pełną przeźroczystość. Niestety LG pilnie strzeże tajemnic technicznych stojących za technologią T-OLED. Mimo poszukiwań i pytań nie mogę na razie opowiedzieć więcej o zasadzie jego działania – wyłączając oczywiście powszechnie znaną zasadę działania matryc organicznych.

przeźroczysty telewizor lg class="wp-image-1023595"

Telewizor T-OLED zaprojektowano tak, aby zapewnić zarówno dobry wygląd zainstalowanego wyświetlacza, jak i łatwość montażu. Wyświetlacz waży niecałe 14 kg i jest dostępny w dwóch wersjach: Open Frame oraz Standalone. Wersja Open Frame wygląda jak 55-calowa tafla szkła i może być instalowana pojedynczo lub wbudowana w ścianę wideo 2 x N. Elementy sterujące mogą być ukryte w odległości nawet 1,6 m od wyświetlacza. Wersja Standalone to pojedynczy panel z elementami sterującymi, wbudowanymi w podstawę.

Dla kogo powstał LG T-OLED?

Jeśli chodzi o zamożnych konsumentów, to w zasadzie jedyne do czego taki telewizor się nadaje, to wymyślny wystrój wnętrza. Zwisająca z sufitu szklana tafla, na której wyświetlany jest przeźroczysty obraz lub animacja z pewnością będzie wywierać niesamowite wrażenie. Klientem docelowym LG jest jednak w kontekście tego produktu rynek digital signage.

przeźroczysty telewizor lg class="wp-image-1023598"
REKLAMA

Tego typu wyświetlacze w odpowiedniej aranżacji mogą w przepiękny sposób uzupełniać sklepową ekspozycję, promować dane produkty czy wręcz witać gości w hallu jakiegoś biurowca czy drogiego hotelu. Co więcej, chętnych nie brakuje. LG nie nadążą wręcz z realizacją zamówień: jeżeli dziś zamówisz taki sprzęt, musisz się liczyć nawet z kwartałem oczekiwania na odbiór.

Z oczywistych względów nie należy się spodziewać na łamach Spider’s Web testów takiego urządzenia. Byłyby one pozbawione jakiegokolwiek sensu. Ciekaw jestem jednak kiedy te telewizory po raz pierwszy pojawią się w naturze, a więc w rękach pierwszych klientów. I jak zostaną wykorzystane. Efekty wizualne mogą być naprawdę imponujące.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA