LG zaprezentowało pralkę ze sztuczną inteligencją. Jeszcze w tym roku pierwsza duża aktualizacja
LG wprowadziło właśnie pralki z serii Vivace, które są wyposażone w sztuczną inteligencję. O dziwo okazuje się, że to rozwiązanie nie jest tak bezsensowne, jak może wydawać się na pierwszy rzut oka.
Czy obecność sztucznej inteligencji w pralkach LG oznacza, że jest ona wyposażona w chip neuronowy (NPU)? Że uczy się na podstawie każdego naszego prania? Że stale poprawia sposób swojej pracy? Odpowiedź na wszystkie te pytania brzmi „nie”. LG bowiem nie zdecydowało się na zastosowanie tutaj sztucznej inteligencji, do której jesteśmy przyzwyczajeni, a na rozwiązanie znane jako AI DD.
Koreańska firma zdecydowała się na prowadzenie badań na specjalnych pralkach zbierających dane o znajdujących się w niej przedmiotach. Inżynierowie LG w tym celu przeprowadzili mnóstwo prań i sprawdzali podczas nich parametry pralki. Na tej podstawie udało się stworzyć aż 20 000 schematów prania.
Zależą one między innymi od masy pranych ubrań oraz tego jak duży opór podczas pracy jest stawiany bębnowi, co pozwala oszacować jaka część ubrań jest wykonana z delikatnych, a jaka ze sztywnych materiałów. Bardzo przydaje się tu napęd 6 Motion, który w przeciwieństwie do większości pralek potrafi wykonywać 6 różnych ruchów symulujących pranie ręczne, a następnie łączyć je w rozmaite kombinacje. To właśnie one są wspomnianymi wcześniej schematami prania.
Pralka zatem nie uczy się sama, wszelkie informacje ma wgrane fabrycznie. Po włożeniu do niej brudnych rzeczy waży je i wykonuje ruchy kontrolne, na podstawie których wybiera najlepszy schemat do danego prania. Dzięki temu rozwiązaniu ubrania mają się rzadziej niszczyć podczas czyszczenia, a ilość zużywanej wody oraz prądu ma zostać mocno ograniczona, co potwierdza klasa energetyczna nowych pralek (A+++-50). Co ciekawe, AI DD ma być dalej rozwijane, a kolejne schematy prania mają być dostępne w przyszłości w formie darmowej aktualizacji.
Nie jest to jedyna nowość w pralkach LG Vivace
Kolejna funkcja to Steam Softener, która zmiękcza twarde i szorstkie tkaniny bez konieczności korzystania z detergentów. W rezultacie ubrania staną się miękkie i przyjemne w dotyku i nie będą miały tak wielu zagnieceń jak po klasycznym praniu.
Warto zwrócić też uwagę na technologię TurboWash 360, która w przeciwieństwie do klasycznej odsłony TurboWash wykorzystuje aż cztery dysze natryskowe rozpylające wodę z detergentem. Dzięki temu środki piorące są dokładniej rozprowadzane, a pranie jest skuteczniejsze i szybsze. W pokazowym programie TurboWash może ono trwać zaledwie 39 minut, ale tryb Turbo można łączyć też z każdym innym programem i w ten sposób skrócić czas jego trwania.
Jako że do linii LG Vivace należą nie tylko pralki, ale też suszarki, podobne rozwiązanie zastosowano także w nich. Wykorzystano tu podwójną inwerterową pompę ciepła, która umożliwia nie tylko korzystanie ze standardowego, ale też szybszego suszenia. Co więcej, proces ten nie zużyje dużej ilości energii, ponieważ suszarki LG Vivace mają klasę energetyczną A+++-10%.
Z blogerskiego obowiązku powinienem napisać też, że wszystkie nowe sprzęty mają Wi-Fi i można je obsługiwać za pomocą aplikacji, ale czy kogoś to dziwi w 2019 r.? Najważniejsze jednak jest, że za pomocą wspomnianego Wi-Fi nowe sprzęty LG mają zyskiwać dodatkowe funkcje. Należy do nich nie tylko wspomniana wcześniej aktualizacja AI DD, ale też funkcja pozwalająca na pobieranie przez suszarkę ustawień pralki. Dzięki temu po skończeniu prania trzeba będzie przerzucić ubrania do suszarki… i tyle. Dodatkowa konfiguracja okaże się niepotrzebna, gdyż dokonana zostanie automatycznie. Dziwne, że dopiero teraz ktoś na to wpadł.
Ile kosztują sprzęty z serii LG Vivace?
Sugerowana cena detaliczna pralek LG Vivace wynosi od 1700 do 4500 zł, zaś suszarek od 3000 do 4700 zł w zależności od specyfikacji modelu. Oznacza to, że trzeba za nie słono zapłacić, ale cóż, nowości nigdy nie były tanie. Teraz sami musicie odpowiedzieć na pytanie, czy tego typu inteligentne rozwiązania są wam potrzebne i czy warto w nie inwestować, czy może lepiej kupić prostszy i co za tym idzie tańszy sprzęt.