REKLAMA

Nowość w wyszukiwarce Google. Nadchodzi integracja Wiadomości z wynikami wyszukiwania

Dla przeciętnego odbiorcy ta zmiana to tylko podrasowanie wyglądu wyników wyszukiwania Google. W praktyce mówimy jednak o zmianie fundamentalnej, która może wpłynąć na to, jak konsumujemy informacje.

google hotels wyszukiwarka hoteli
REKLAMA
REKLAMA

Rozszerzona rzeczywistość w wynikach wyszukiwania może brzmieć bardziej „sexy”, ale bądźmy szczerzy – to bajer, którego większość z nas pewnie nie wykorzysta.

O wiele ważniejsze jest to, co widzimy, wpisując zapytanie w wyszukiwarkę, i jakie treści pojawiają się przed naszymi oczami, gdy szukamy informacji na dany temat.

Dziś widok wyników wyszukiwania w 100 proc. zależy od optymalizacji witryn (SEO) i historii naszych zapytań. Wkrótce jednak Google zintegruje aplikację Wiadomości Google z wynikami wyszukiwania, by zaprezentować informacje w zupełnie nowy sposób.

 class="wp-image-933053"
Źródło: Androidpolice

Nowa wyszukiwarka Google powie nie tylko, co się stało, ale opowie o tym z różnych perspektyw.

Załóżmy, że pytamy Google’a o jakieś zdarzenie. Po wpisaniu zapytania naszym oczom ukażą się nie tylko najlepiej wypozycjonowane artykuły, ale także dodatkowe informacje. Podczas prezentacji na hasło „czarna dziura”, pokazały się najnowsze wiadomości, informacje poszerzające kontekst, źródła wiedzy o czarnych dziurach, dodatkowe obrazy, a nawet oś czasu, prezentująca informacje w chronologicznej kolejności.

Dodatkowo w wynikach wyszukiwania zagoszczą na dobre podcasty. Jeśli istnieje audycja na dany temat, dowiemy się o tym bezpośrednio na głównej stronie wyników wyszukiwania. Nie chcę zabrzmieć przesadnie optymistycznie, ale to może oznaczać dalszy wzrost boomu na podcasty, w miarę jak kolejni ludzie będą odkrywać nowe audycje zupełnie przypadkiem, wpisując zapytania w Google’a, i przekonując się do głosowego formatu.

Nowa wyszukiwarka Google class="wp-image-933056"
Źródło: Androidpolice

To nowe wyzwanie dla mediów, ale dobra (oby) zmiana dla odbiorców.

Oparcie wyników wyszukiwania wyłącznie o SEO ma swoje dobre i złe strony. Z perspektywy wydawców internetowych mediów oznacza to, że wystarczy grać według reguł Google’a, by w zasadzie mieć pewność obecności na samym szczycie listy wyników.

Z perspektywy odbiorcy nie zawsze jest to jednak sytuacja idealna, bo wpisując zapytanie otrzymują wyniki niekoniecznie najlepsze, co po prostu… najlepiej wypozycjonowane. A pozycjonowanie nie zawsze robione jest z głową. Wiele witryn pozycjonuje jeden artykuł na kilka haseł, w tym – niestety – czasami na hasła w ogóle niezwiązane z tematem artykułu (na przykład: szukasz informacji o jednym serialu, a wyświetlają się informacje o zupełnie innym. To bardzo powszechne).

Zmiany w wyszukiwarce Google oznaczają, że teraz każda wyszukiwana informacja zyska dodatkowy kontekst, a wyświetlenie obok siebie kilku źródeł pozwoli odbiorcom samodzielnie zdecydować, do którego chcą zajrzeć.

REKLAMA

Jako przedstawiciel mediów internetowych nieco się boję tej zmiany, bo wiem, że będzie od nas wymagała kolejnych zmian i dostosowania się do nowych reguł gry. A to zawsze jest trudne.

Jako odbiorca jednak bardzo się cieszę. Im wyżej bowiem postawiona zostanie poprzeczka mediom internetowym, tym lepsze wyniki wyszukiwania będę otrzymywał wpisując zapytanie w wyszukiwarkę. Mam tylko nadzieję, że nowe reguły wyszukiwarki nie oznaczają, że w praktyce stanie się ona środowiskiem „pay to play". I zamiast zobaczyć w wynikach to, co najlepsze, zobaczymy to, za co ktoś najwięcej zapłacił.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA