LG poradzi sobie bez smartfonów. Firma nie bez powodu stawia na AGD
LG może i nie jest najbardziej znanym producentem smartfonów, ale wcale nie musi nim być. Koreańska firma radzi sobie świetnie w innych segmentach, zwłaszcza w AGD.
Huawei w obliczu kryzysu związanego z banem nałożonym na chińską firmę przez Donalda Trumpa przekonuje, że może produkować nawet traktory. Nawet jeśli w krótkoterminowym ujęciu okaże się to ciosem, a smartfony to lukratywny biznes, to dla ogromnych azjatyckich korporacji tylko jedna z wielu gałęzi działalności. Dotyczy to nie tylko firm rodem z Chin.
Ostatni tydzień spędziłem w Korei Południowej, gdzie mogłem obserwować, jak na rodzimym rynku radzi sobie LG, czyli jeden z największych producentów elektroniki użytkowej na świecie. Istniejąca od dekad firma, która tworzyła lata temu podwaliny pod sukces Androida, udowadnia na każdym kroku, że smartfony nie są jej wcale potrzebne do szczęścia.
Straty na rynku mobilnym z nawiązką pokrywają inne działy - a tych jest całkiem sporo.
LG to tak naprawdę aż… 69 różnych jednostek. Jest ich tak wiele, że nawet wysoko postawieni pracownicy molocha z rozbrajającą szczerością przyznają, że nie są w stanie z pamięci wymienić wszystkich. Zaznaczają jednak, że holding LG Corp. dzieli się na trzy główne działy:
- Elektronika - łącznie 16 różnych przedsiębiorstw, w tym LG Electronics, LG Display i LG Innotek;
- Chemia - jeszcze więcej, czyli 24 firmy, w tym LG Chem, LG Household & Health Care i LG Hausys;
- Telekomunikacja i inne - łącznie aż 28 jednostek, w tym LG U+, LG CNS i LG Sports.
Chociaż w segmencie elektroniki pojedynczych przedsiębiorstw jest najmniej, to odpowiadają one za aż 55 proc. z 142 mld dol. przychodów LG. Segment chemiczny odpowiada z kolei za 25 proc. podczas gdy telekomunikacja - firma jest jednym z operatorów w Korei i pionierem 5G - przynosi ich 20 proc.
LG zatrudnia na całym świecie ponad 72 tys. pracowników w 140 oddziałach zlokalizowanych na całym świecie. Co prawda nadal większość z nich - dokładnie 52 proc. - znajduje się w Korei, ale LG to już od lat firma globalna, która ma lokalne oddziały w 140 miejscach.
Elektronika - czyli w zasadzie co?
Gdy myślę o LG, w pierwszej chwili stają mi przed oczami smartfony, ale tylko dlatego, że to współcześnie najbardziej seksowna kategoria produktów. Koreańska firma nie odnosi w niej jednak spektakularnych sukcesów - rządzi natomiast w świecie telewizorów dzięki panelom typu OLED.
Tak naprawdę LG błyszczy gdzie indziej: w segmencie AGD. LG Home Appliances & Air Solution odpowiada za aż 32 proc. z 54,5 mld dol. przychodów z elektroniki użytkowej w LG. Następny w kolejności z 26 proc. udziałów jest dział Home Entertainment, a smartfony to tylko 13 proc.
Mimo to w przewidywalnej przyszłości LG ze smartfonów nie zrezygnuje.
Firma zdaje sobie sprawę, że smartfony są w centrum zainteresowania konsumentów. LG mierzy natomiast siły na zamiary i zdaje sobie sprawę, że nie zostanie w tym segmencie graczem na miarę Samsunga czy też Apple’a. Mimo to firma nie chce rezygnować z tego rynku całkowicie, mimo strat.
LG nie wyklucza bowiem, że w przyszłości zmieni swoją strategię i zacznie np. oferować wyłącznie produkty premium lub zaatakuje mocniej średnią półkę. Decyzje nie zostały jednak jeszcze podjęte. Na razie firma robi swoje w segmentach RTV i AGD, gdzie stawia m.in. na sztuczną inteligencję.
Asystenci głosowi będą kluczem do sukcesu.
Na spotkaniu z wysoko postawionymi przedstawicielami przedsiębiorstwa - byli to Jinkyu Jung, Sungmin Park i Mario Shin - miałem okazję spytać o to, w jaki sposób LG chce zachęcać do kupowania różnych produktów tej konkretnej marki. Czy istnieją korzyści płynące z ekosystemu produktów?
Dowiedziałem się, że kluczem jest tu integracja z asystentami głosowymi. LG nie wyważa przy tym otwartych drzwi i stawia na nomen omen otwartość. Zamiast kija w postaci autorskiego i zamkniętego systemu, chce współpracy. To stąd wzięło się wsparcie dla Amazon Alexa i Google Assistant.
Do tego dochodzi sztuczna inteligencja.
Podczas pobytu w Korei miałem okazję uczestniczyć prezentacji nowych produktów, takich jak pralki, mikrofalówki, lodówki czy klimatyzatory. Zwiedziłem też zarówno fabryki (w których niestety nie można było robić zdjęć), jak i liczne showroomy, w których LG prężyło swoje elektroniczne muskuły.
Nowe sprzęty AGD są wedle producenta oczywiście szybsze, mocniejsze i pod każdym względem lepsze od poprzedników. Umówmy się jednak, że mało kogo naprawdę ekscytuje fakt, że nowa pralka pomieści nieco więcej prania, a nowa lodówka ciut lepiej chłodzi niż poprzednia.
Sprzętów z kategorii AGD kupuje się nie na rok czy dwa, a na dekady.
Nowych pralek czy mikrofalówek nie porównuje się z zapartym tchem z poprzednikami. Powstały jednak słowa-wytrychy, by i tak zwrócić na nie uwagę konsumentów. Jednym takim wyrażeniem jest sztuczna inteligencja, którą producenci elektroniki, nieco na wyrost, odmieniają przez wszystkie przypadki.
Kenneth Hong, czyli starszy dyrektor działu Business Support Division w LG, z uśmiechem na ustach uspokaja przy tym, że bunt maszyn - na ten moment - nam nie grozi. Mimo to wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwoliło firmie usprawnić produkty w stopniu nieosiągalnym do tej pory.
Co nowego w AGD od LG?
Na miejscu w Korei firma LG pochwaliła się czterema nowymi produktami. Dwa z nich, czyli pralka i lodówka, zostały już skierowane na nasz rynek. Pozostałe dwa, czyli mikrofalówka i klimatyzator, jak na razie dostępne będą tylko na innych rynkach, ale możliwe, że trafią i do nas.
LG TwinWash - pralka ze wsparciem sztucznej inteligencji.
Nowy model pralki wyposażony został w dwa bębny. Główny, większy, ładowany jest od frontu. Oprócz niego można zapakować pranie w drugi, mniejszy. Znalazł się on w wysuwanej szufladzie. Dzięki temu można robić naraz różne rodzaje prania - czyli np. kolorowe i białe, zwykłe i delikatne - w zależności od potrzeb.
Nowością jest system wykrywający nie tylko wagę prania, ale również rodzaj tkanin. Dzięki temu sztuczna inteligencja - Artificial Intelligence Direct Drive, AI DD - dobiera parametry prania tak, by średnio o 18 proc. zmniejszyć zużywanie się tkanin. Dzięki temu z ubrań można korzystać dłużej.
To nie koniec nowości w LG TwinWash. Producent zadbał o nowy tryb prania w ramach technologii TurboWash 360 o nazwie Fast Wash, który trwa zaledwie 39 minut oraz o tryb wygładzania tkanin - Wrinkle Care. Do tego zwiększyła się pojemność głównego bębna o 32 proc. bez zwiększania zewnętrznych gabarytów.
LG Bottom Freezer - lodówka z zamrażarką.
Nowa lodówka firmy LG chłodzi jeszcze lepiej niż poprzednie modele. Jest w stanie utrzymać temperaturę z dokładnością do 0,5 stopni Celsjusza. Każda półka - czy to w środku, czy to na drzwiach - chłodzona jest w takim samym stopniu. Pojawiło się 9 wylotów powietrza, a plecki stały się wreszcie płaskie.
LG Bottom Freezer cechuje się większą pojemnością przy zachowaniu tych samych gabarytów, a do tego zużywa dużo mniej prądu. Do tego dochodzi panel Insta View, który pozwala podejrzeć zawartość lodówki - wystarczy w niego dwa razy zapukać.
LG Neo Chef i LG DualCool - mikrofalówka i klimatyzator od LG.
Kolejnym nowym produktem w ofercie firmy jest mikrofalówka Neo Chef. Jej zaletami są płynna regulacja mocy oraz to, że podgrzewa produkty niemal równomiernie. Wahanie temperatury pomiędzy wierzchnią a wnętrzem potrawy to zaledwie 3 stopnie - a nie 23 jak w klasycznych produktach z tej kategorii.
W przypadku klimatyzatorów wyróżnikiem LG DualCool jest podwójny cylinder, który jest niespotykany w tej półce cenowej. Zastosowanie tego rozwiązania pozwala zwiększyć wydajność urządzenia - cylindry mogą obracać się szybciej bez wprowadzania trzpienia w niebezpieczne drgania.
LG chwali się też sprzętami LG Signature i robotami
To osobna marka sprzętów dla najbardziej wymagających klientów. Nie są one nawet przyozdobione charakterystycznym logo, a i tak ze względu na wykonanie przykuwały wzrok na ekspozycjach w sklepie LG Best Shop oraz w licznych showroomach zlokalizowanych w siedzibach i fabrykach firmy LG, które odwiedziłem.
Do tego dochodzą najróżniejsze roboty - od autonomicznych odkurzaczy, przez antropomorficznych asystentów z serii LG CLOi, po wyspecjalizowane maszyny wykorzystywane w przemyśle. Do tego dochodzą podzespoły do samochodów, które LG sprzedaje producentom z branży auto-moto.
A to wszystko to i tak tylko wierzchołek góry lodowej. Patrząc na to wszystko łatwo zaś zrozumieć, dlaczego LG nie martwi się specjalnie segmentem smartfonów. W przeciwieństwie do takiego Apple’a, dla LG telefony to tylko jedna z dziesiątek gałęzi działalności.