Czy czas zmienić definicję pisma? Nie tak szybko, ale powtarzające się symbole z jaskiń są frapujące
Gdy spytamy, jaki jest najstarszy system zapisu słowa pisanego, zapewne usłyszymy, że stworzyli go Sumeryjczycy około 3400 p.n.e. Każde dziecko uczy się w szkole o ich glinianych tabliczkach.
I rzeczywiście - Sumeryjczycy nie tylko stworzyli system zapisu treści i rachunków matematycznych za pomocą robienia wgłębień w glinie, ale i zadbali o system ich ewidencji, katalogowania i szybkiego dotarcia do poszukiwanego wpisu. Potwierdzają to badania archeologiczne i odnalezione składowiska tabliczek - archiwa.
Niektórzy badacze, a wśród nich archeolożka Genevieve von Petzinger podejrzewają jednak, że język zapisu symbolicznego powstał o wiele wcześniej - i że możemy go zaobserwować na ścianach jaskiń. Badania takich symboli jaskiniowych pokazało, że wiele z umieszczonych tam symboli powtarza się.
Von Petzinger skatalogowała wiele z takich symboli, odwiedzając osobiście 52 jaskinie w Europie. Wszędzie napotkała najprostsze ze znaków: krzyże, koła, linie falowane, łódki, a nawet znak, który dziś służy nam do zaznaczania #hashtagu. Wśród tych znaków aż 32 było uniwersalnych - powtarzały się w większości jaskiń.
Znaki te powstawały na przestrzeni dziesiątek tysięcy lat. Najstarsze mają okolo 40 tysięcy lat. To bardzo duża inercja kulturowa - my zazwyczaj mamy problem ze zrozumieniem zapisów sprzed setek lat, a tutaj sposób zapisu pozostał niezmieniony. Symbole te znajdowano również w jaskiniach na innych kontynentach, oraz na przenośnych przedmiotach: np. wyryte na ozdobie wykonanej z rogu jelenia.
Hipotezy wyjaśniające taki stan rzeczy są bardzo liczne - od najbardziej prawdopodobnych do dość szalonych. Te najbardziej wiarygodne są dość oczywiste:
- Rysowane przez jaskiniowców symbole są po prostu najłatwiejsze do narysowania, gdy posiadamy podobne narzędzia (np. kijek omoczony w błocie lub krwi zwierzęcia). Symbole nasuwają się same: kółko bądź półkole jest dość łatwo narysować i odróżnić od innych.
- Symbole wcale nie musiały mieć tego samego znaczenia w różnych jaskiniach, epokach i na różnych kontynentach. Von Petzinger zdaje się, że romantycznie w to trochę wierzy - ale ten sam symbol mógł raz oznaczać (o ile w ogóle był formą komunikacji a nie np. ozdobą) różne rzeczy. Dla jednych z naszych przodków fala mogła oznaczać "tę jaskinię podmywa woda" a dla innych "uwaga, w tej jaskini są węże".
- Symbole w postaci prostych piktogtamów inspirowane są otaczającym nas środowiskiem. Łatwo koło nas znaleźć koła, linie, fale, czy półokręgi. Wszyscy autorzy tych rysunków widzieli drzewa, wodę, wejście do jaskini czy księżyc. Nic dziwnego że próbowali to odwzorować w piktogramach.
Nie wierzę, że istniał jakiś „uniwersalny język” pierwotnych ludzi - natomiast wydaje mi się wysoce prawdopodobne, że ich zdolności manualne, percepcja i otoczenie było na tyle zbliżone, że rysowali podobne rzeczy.
Dotąd po cichu zakładaliśmy symboliczne znaczenie tych rysunków. A co jeśli ludzkość nie było wtedy na tyle rozwinięta by nadawać znaczenie symboliczne bądź abstrakcyjne piktogramom? Tak uważa na przykład antropolog Jean Clottes, który twierdzi, że rysunki miały po prostu jakieś dosłowne znaczenie związane z życiem rysującego i nie służyły do przekazywania informacji symbolicznej.
Rysowanie piktogramów było prawdopodobnie naturalnym etapem rozwoju człowieka, i musiały minąć kolejne tysiące lat, zanim można będzie mówić o prawdziwym piśmie. Chyba że (bo wcale nie jest wykluczone) jakieś odkrycie zmieni zupełnie nasze postrzeganie kultury jaskiniowej.