REKLAMA

Cena nieważkości była naprawdę wysoka. Recenzujemy książkę o locie Polaka w kosmos

Książki o historii lotów kosmicznych pojawiają się na naszym rynku dość regularnie, niestety zazwyczaj są to tłumaczenia z języka angielskiego. Niewiele z nich zajmuje się eksploracją kosmosu widzianą z perspektywy europejskiej, a co dopiero polskiej. Dlatego tak duże zainteresowanie wzbudziła we mnie książka Dariusza Kortki i Marcina Pietraszewskiego Cena nieważkości. Kulisy lotu Polaka w kosmos.

Cena nieważkości. Kulisy lotu Polaka w kosmos - recenzja Spider's Web
REKLAMA
REKLAMA

Lot Mirosława Hermaszewskiego na radzieckim statku kosmicznym w ramach misji Sojuz 30 był wtedy mocno upolitycznionym przedsięwzięciem. Rosjanie zapowiedzieli zabranie w kosmos obywateli tzw. bratnich krajów. Do współzawodnictwa stanęli obywatele Czechosłowacji, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, a nawet Kuby. Za kulisami trwały przetargi, kto powinien polecieć jako pierwszy i z jaką załogą. Przeczytamy o tym ze szczegółami w książce.

cena nieważkości, Mirosław Hermaszewski class="wp-image-795625"
Mirosław Hermaszewski w skafandrze kosmicznym

Dowiemy się również o tym, że do końca nie wiadomo było, który z polskich pilotów dostanie się do rosyjskiej misji, nawet gdy zostało tylko dwóch kandydatów. Ten drugi - Zenon Jankowski, do dziś uważa że został “wrobiony” i że wynikami wszystkich testów manipulowano tak, by to Hermaszewski był wybrańcem Rosjan. Jednak z książki wynika, że przez Jankowskiego przemawia jedynie rozczarowanie i gorycz. W rzeczywistości nawet władze PRL nie wiedziały, kogo ostatecznie wybiorą Rosjanie. Dowodem na to jest m.in. konieczność wydrukowania dodatkowych kompletów plakatów, a nawet znaczków pocztowych z wizerunkiem Jankowskiego jako “Pierwszego Polaka w kosmosie”.

Ciekawostka: nie wszystkie z tych znaczków zniszczono, i dziś seria z alternatywnej rzeczywistości zyskuje spore ceny na aukcjach.

Książka Kortki i Pietraszewskiego zyskuje w moich oczach przede wszystkich za dwie bardzo ważne cechy, które powinny mieć dobre reportaże.

Pierwsza z nich, to doskonałe wprowadzenie czytelnika w kontekst. Widzimy tutaj historię lotów kosmicznych w ogólności, jak również historię radzieckich i amerykańskich programów kosmicznych. Poznajemy przedstawioną ze szczegółami sytuację polityczną zarówno w krajach socjalistycznych jak i na świecie.

Z wypiekami na twarzy czytałem o dramatycznych wydarzeniach w podboju kosmosu i o naciskach politycznych (zarówno u Rosjan, jak i Amerykanów), by wystartować mimo problemów, co często było okupowane ofiarami. Radziecki program kosmiczny był początkowo budowany rękami więźniów i niewolników. Jeden z ojców tego programu, Siergiej Koroliow, nawet zaczynał pracę nad nim z tzw. szaraszki, czyli specjalnego więzienia dla specjalistów, których praca była potrzebna socjalistycznej ojczyźnie. Z kolei Amerykanie opracowali swój program jako prawdziwe show: astronauci byli tam celebrytami, co miało swoje zalety, ale i wady - nie mogli dać się złapać np. na kłótni z żoną.

 class="wp-image-795628"

Drugi warunek dobrego reportażu, który ta książka również doskonale spełnia to praca ze źródłami. Tutaj widać, że autorzy nie ograniczyli się do przejrzenia netu. Dotarli do tekstów w gazetach drukowanych (typu wywiady z matką Hermaszewskiego), do archiwalnych nagrań telewizyjnych, wreszcie do najważniejszych bohaterów historii: Zenona Jankowskiego, radzieckiego pilota (dziś generała) Piotra Klimuka, i oczywiście do Mirosława Hermaszewskiego.

REKLAMA

Całość historii doskonale uzupełniają komentarze, jakie autorzy uzyskali od naukowców, którzy opowiadają o wpływie nieważkości na organizm człowieka lub długotrwałego pobytu na stacji kosmicznej na jego psychikę. Wszystko to powoduje że Cena nieważkości to prawdziwa samowystarczalna piguła wiedzy. Czytać ją ze zrozumieniem i z zainteresowaniem mogą nawet ci, którzy na co dzień nie interesują się lotami kosmicznymi.

Książkę wydało Wydawnictwo Agora, i jest dostępna jako książka papierowa, e-book, oraz audiobook.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA