Wczoraj wybrałem Apple. Dzisiaj Apple wybrał Polskę
2018 rok zapamiętam jako bardzo ważny dla Apple w Polsce oraz dla Polaków korzystających z iPhone'ów, iPadów i komputerów Mac. Firma w końcu przypomniała sobie o nas i wprowadziła do naszego kraju szereg usług, które wcześniej były niedostępne.
Gdy przesiadałem się z Windowsa na macOS-a czułem wyłącznie ulgę. Miałem już dość Windowsa - tego, że aktualizacje systemu sabotowały mi pracę oraz tego, że potrafiły zmieniać mi ustawienia, które wcześniej wprowadziłem. Miałem też już dość problemów ze sterownikami, które potrafiły się wysypywać regularnie wraz z instalowaniem kolejnych uaktualnień Windowsa. Nie odpowiadało mi też podejście firmy Microsoft do użytkownika i fakt, że ponad jego komfort, wygodę i bezpieczeństwo stawiała własne interesy i widzimisię. Zgodnie z przeczuciem macOS dał mi ukojenie.
Jednak w przypadku przesiadki z Androida na iOS miałem sporo wątpliwości. Z Google Pixela byłem bardzo zadowolony, a z Androidem znaliśmy się jak łyse konie. Jednak przesiadka na iPhone’a była w moim przypadku naturalną konsekwencją wcześniej podjętych decyzji - zmianą narzędzi pracy na stacjonarny komputer z macOS i mobilnego iPada z iOS.
Obawiałem się jednak, że będzie doskwierał mi fakt, że Apple nie traktuje Polski poważnie. Gdy przesiadałem się na ekosystem Apple w Polsce nie działało Apple Pay, które będzie swoją premierę nad Wisłą miało już w przyszłym tygodniu (wtorek 19 czerwca - zapamiętajcie tę datę), nie było App Store’u w języku polskim, nie było w sprzedaży kart upominkowych App Store & iTunes. Nie było też aplikacji Wsparcie Apple dostępnej w naszym języku.
Google to wszystko wtedy już miał, a nawet sporo więcej. Karty upominkowe do Google Play można kupić niemal na każdym kroku. Płatności mobilne Google Pay (wcześniej znane jako Android Pay) są dostępne w Polsce i mogą z nich korzystać klienci wielu banków. Usługi Google są bardzo dobrze spolszczone, a nawet asystent głosowy Google Now dobrze rozumie polską mowę. Siri i inne usługi Apple wypadały blado w tym porównaniu.
Na szczęście dzisiaj w języku polskim możemy już korzystać z App Store’u (zawartość zakładki „Dziś” od paru dni jest przetłumaczona), w sklepach kupimy karty przedpłacone na zakupy w App Storze i sklepie iTunes. Przetłumaczono także interfejs aplikacji Wsparcie Apple.
Aplikacja Wsparcie Apple w j. polskim to totalna nowość
Apple udostępnił dzisiaj aplikację Apple Support w 20 nowych krajach. Na liście tej znalazła się Polska. Aplikacja u nas nazywa się Wsparcie Apple, można ją bezpłatnie pobrać ze sklepu App Store i pomaga w rozwiązaniu problemów technicznych ze sprzętem i usługami Apple.
Interfejs aplikacji został podzielony na trzy części: Odkrywaj, Uzyskaj wsparcie i Konto.
W zakładce Odkrywaj użytkownik może przeczytać artykuły, które w przystępny sposób pozwalają zapoznać się z wieloma funkcjami i możliwościami sprzętów Apple. Publikacje są przygotowane tak, aby na konkretnych przykładach nauczyć użytkownika, jak może korzystać z różnych opcji. Nie brakuje czytelnych grafik i multimediów, które ułatwiają naukę.
Zakładka Uzyskaj wsparcie pozwala na wybranie odpowiedniego tematu, z którym użytkownik ma problem. Aplikacja wie, które sprzęty posiada dana osoba oraz z jakich usług korzysta. Dzięki temu Wsparcie Apple podpowiada konkretne kategorie z działu pomocy.
Wystarczy parę dotknięć ekranu, aby dowiedzieć się, gdzie i w jaki sposób można oddać sprzęt do naprawy w serwisie. Również kilka ruchów palcem pozwoli uzyskać informacje, jak poprawnie skonfigurować system i aplikacje Apple.
Gdyby wcześniej przygotowane publikacje nie wystarczyły w rozwiązaniu problemów, to można z poziomu aplikacji zadzwonić do konsultanta lub poprosić, żeby zadzwoniono do nas. Super sprawa.
Po przejściu do zakładki Konto użytkownik może np. sprawdzić status gwarancji posiadanych urządzeń marki Apple oraz uzyskać informacje o sposobach jej przedłużenia.
Apple, teraz czas na Siri po polsku?
Apple wykonał w tym roku znaczące manewry na rynku Polskim. Dostosowano wiele usług do naszej lokalizacji i języka. Doceniam to.
Nie ukrywam jednak, że czekam na jeszcze jeden ruch Apple - debiut Siri w języku polskim. Google Now już mówi po polsku. Google Assistant - nowy asystent głosowy Google’a - jeszcze nie potrafi, ale najprawdopodobniej do końca roku nauczy się wielu nowych języków, w tym również polskiego. Google zapowiedział już testy języka polskiego w Asystencie.
Głupio byłoby, gdyby Siri znowu została w tyle.
Ostatnie działania Apple pokazują, że firma zaczęła traktować bardzo Polskę poważnie. Nadwiślański kraj nie odstaje już od wielu europejskich państw. Tylko ta Siri…