Takiego przejęcia jeszcze na polskim rynku nie było. Powstanie paliwowy gigant
Zarząd PKN Orlen podpisał list intencyjny ze Skarbem Państwa w sprawie przejęcia kontroli kapitałowej nad grupą Lotos. Od pojawienia się oficjalnej informacji cena akcji obu spółek szybuje mocno w górę.
Już od co najmniej paru miesięcy można było usłyszeć, że rysuje się wyraźny plan przejęcia przez PKN Orlen Grupy Lotos. Przedstawiciele władzy widzieli w tym ruchu zabezpieczenie Udziałów Skarbu Państwa w Orlenie.
Cel: kontrola kapitałowa.
To co jeszcze nie tak dawno było jednak tylko medialno-polityczną spekulacją dzisiaj się ziściło. Tuż po godz. 12 Zarząd PKN Orlen poinformował o liście intencyjnym, a w nim stoi, że Orlen chce kupić 53 proc. akcji Grupy Lotos. Zobowiązano się do „podjęcia w dobrej wierze rozmów, których celem będzie przeprowadzenie transakcji".
Cała operacja wymaga jeszcze wielu ustaleń i analiz. Ale uczyniono właśnie pierwszy, poważny krok w jej kierunku. Patrząc na notowania GPW tuż po publikacji listu intencyjnego trzeba ocenić nastroje inwestorów bardzo pozytywnie. Kursy obu spółek poszybowały w górę.
Zabroniony monopol?
Taka transakcja może oznaczać, że ok. 200 stacji paliw Lotosu w Polsce przejdzie pod skrzydła PKN Orlen. Decydująca dla całej transakcji wydaje się opinia UOKiK, który pilnuje, by żaden podmiot w kraju nie miał udziału w rynku większego niż 40 proc. Połączony Orlen z Lotosem może osiągnąć nawet 45 proc.
Możliwy scenariusz? Popatrzmy na chwilę na zachodniego sąsiada. Gdy w Niemczech BP przejmowało Aral musiało pozbyć się ok. 500 stacji paliw, właśnie z powodów przepisów antymonopolowych.
Przed planowaną transakcją Skarb Państwa ma 27,5 proc. akcji PKN Orlen i 53,2 proc. udziałów w Lotosie.
ZapiszZapisz