Wszystko, co musisz wiedzieć o nowym standardzie HDMI 2.1
Oficjalna specyfikacja standardu HDMI 2.1 została właśnie uchwalona. Czy to coś zmienia? Czy znowu musimy kupować nowy sprzęt? Odpowiadamy na wszystkie kluczowe pytania.
HDMI to skrót od High Definition Multimedia Interface, a więc, przekładając na nasze, to multimedialny interfejs wysokiej rozdzielczości. Jest to więc interfejs służący do przesyłania cyfrowego, nieskompresowanego sygnału dźwięku i obrazu. Standard ten jest z nami już całkiem długo, bowiem od września 2003 roku.
Do czego jest wykorzystywany w praktyce? Na to pytanie na pewno znacie odpowiedź, ale na wszelki wypadek: za jego pomocą łączymy powiązane ze sobą urządzenia RTV. A więc odtwarzacz Blu-ray czy konsolę z telewizorem, kino domowe z telewizorem, i tak dalej.
Standard HDMI jednak cały czas ewoluuje. Jego pierwsza generacja obejmuje wersje HDMI 1.0, HDMI 1.1, HDMI 1.2, 1.2a, HDMI 1.3, 1.3a, 1.3b, 1.3b1, 1.3c, HDMI 1.4, 1.4a, 1.4b. Interfejs drugiej generacji to HDMI 2.0, który powstał by sprostać wymaganiom standardu UHD. Co prawda rozdzielczość 4K może być wysyłana również i za pomocą standardu HDMI 1.4a, ale… tylko przy 24 klatkach na sekundę. Tymczasem telewizja i urządzenia do gier potrzebują częstotliwości odświeżania 60 Hz.
Skoro kwestia UHD została rozwiązana standardem HDMI 2.0, to po co nam właściwie wersja 2.1? To bardzo proste. Po pierwsze, kto powiedział, że rozdzielczość 4K to ta ostateczna? A po drugie: większe możliwości interfejsu to możliwość upakowania większej ilości informacji o tym obrazie, niekoniecznie związane tylko z rozmieszczeniem poszczególnych pikseli. O co chodzi? Już tłumaczę.
Co nowego w standardzie HDMI 2.1? Co da nowa wersja? Zacznijmy od samej rozdzielczości.
Według nowej specyfikacji, przez HDMI można wysyłać 48 gigabitów informacji na sekundę. To oznacza, że twórcy treści mogą oferować obraz nawet w rozdzielczości 10K i oferować częstotliwość odświeżania nawet do 120 Hz.
Są tu jednaj pewne limity. Odświeżanie w będzie dostępne maksymalnie w rozdzielczości 4K. Z kolei rozdzielczość 8K może osiągnąć maksymalną częstotliwość odświeżania na poziomie 60 Hz. Można więc założyć, że w praktyce HDMI 2.1 osiągnie maksymalnie 8K. Dalsze zwiększanie rozdzielczości będzie problematyczne z uwagi na zbyt niską częstotliwość odświeżania do komfortowej konsumpcji treści. Zresztą format 10K to format ultrapanoramiczny, a to oznacza, że przytłaczającej większości z nas nie będzie dotyczył, również i w przyszłości.
HDMI 2.1 to również dynamiczny HDR.
To bardzo ciekawe i ważne uaktualnienie. Na chwilę obecną uznanym standardem HDR jest HDR10. Istnieją co prawda wymysły pokroju HDR10+ i Dolby Vision, a nawet liczne produkty obsługujące to formaty, jednak to tylko propozycje od konkretnych grup producentów. Standardem jest jednak HDR10.
Tyle że te propozycje powstały nie bez powodu. Podstawową wadą HDR10 są statyczne metadane. Twórca treści może tylko jednokrotnie poinformować odbiornik, jak manipulować parametrami obrazu. To utrudnia idealne dostrojenie parametrów w sytuacji, gdy mamy zarówno ciemne, jak i jasne sceny. Dynamiczne HDR może zmieniać ustawienia podczas odtwarzania treści. W razie potrzeby, nawet klatka po klatce.
HDMI 2.1 poprawia też jakość dźwięku.
HDMI 2.1 rozwija standard ARC o jego usprawnioną wersję, oznaczoną jako eARC. Sam ARC pozwala na dwukierunkową komunikację pomiędzy telewizorem a zestawem dźwiękowym, co pozwala na likwidację zbędnych przewodów w naszym zestawie RTV. Zwłaszcza, jeżeli mamy wiele różnych urządzeń podłączonych do telewizora.
eARC wprowadza obsługę dźwięku obiektowego do standardu ARC. Przekładając z technologicznego na nasze, od teraz możliwa będzie w połączeniach ARC obsługa zaawansowanych formatów dźwięki przestrzennego, takich jak Dolby Atmos.
Konsole do gier stają się coraz ważniejsze. HDMI 2.1 to również ukłon w stronę graczy.
Wprowadza on bowiem mechanizm VRR, czyli zmiennej częstotliwości odświeżania obrazu. Dzięki VRR procesor graficzny może przekazać klatkę obrazu urządzeniu odbiorczemu od razu po jej wyrenderowaniu. W efekcie zapewnia to płynniejszą animację obrazu, likwiduje tak zwane rwanie klatek przy zachowaniu niskich opóźnień (a więc mniejszego input lag).
Upraszczając jeszcze bardziej: dzięki VRR likwidujemy artefakty obrazu występujące przy wysokim obciążeniu graficznego procesora przy zachowaniu płynności rozrywki i niskich opóźnień. Gracze pecetowi znają już ten mechanizm. Nazywa się on G-Sync lub FreeSync. Microsoft już zapowiedział wprowadzenie obsługi HDMI 2.1 z VRR do konsol Xbox One X. Nie jest jasne co z konsolami Xbox One i Xbox One S, Nintendo Switch czy obiema wersjami PlayStation 4.
Czy mój sprzęt obsłuży HDMI 2.1?
W teorii… jest to możliwe. Patrzy przykład Xbox One X, któremu wystarczy zapowiedziana już zwykła aktualizacja oprogramowania. W większości przypadków elektronika naszych sprzętów nie jest gotowa na HDMI 2.1. Dopóki nie będziemy kupować nowego telewizora czy nowego odtwarzacza, dopóty na dobrą sprawę nie musimy się przejmować zmianami. Co więcej, nowe sprzęty obsługujące HDMI 2.1 pojawią się prawdopodobnie w sprzedaży dopiero za rok.
Przewody również się nie zmienią. Jak zawsze w przypadku HDMI, każdy przewód zadziała z każdym standardem, złącza się nie różnią. Są oczywiście jednak pewne „ale”, którymi szerzej zajmiemy się w osobnym materiale.
Nie każdy kabel obsłuży jednak wszystkie możliwości, jakie zapewnia HDMI 2.1. W przypadku HDMI 1.x powinniśmy zadbać o to, by przewód obsługiwał transfer o wydajności 10,2 Gb/s. W przypadku HDMI 2.0 18 Gb/s, a w przypadku HDMI 2.1 48 Gb/s.
Co HDMI 2.1 oznacza dla branży rozrywkowej?
Choć specyfikacja HDMI 2.1 jest już ustalona, standard zostanie formalnie zatwierdzony w drugim kwartale bieżącego roku. Wtedy należy się spodziewać ewentualnych uaktualnień sprzętu o część funkcji związanych z HDMI 2.1, takich jak dynamiczne HDR czy eARC. W większości przypadków nie zmieni się nic.
HDMI 2.1 rozwiązuje więc na razie problemy, których jeszcze nie mamy. To standard przeznaczony dla przyszłych urządzeń. Upłynie wiele czasu zanim się pojawią w sklepach i zanim pojawią się jakiekolwiek treści spełniające jego założenia. Nie miejmy jednak wątpliwości: to potrzebne uaktualnienie.
Zgadzam się z opinią, że rozdzielczość 8K w przypadku domowych zastosowań nie ma już większego sensu. Standaryzacja dynamicznego HDR, wprowadzenie obsługi VRR i eARC to jednak bardzo użyteczne dodatki. Do tematu HDMI 2.1 zapewne więc jeszcze wrócimy. Za jakiś rok, gdy będzie o czym rozmawiać, gdy pierwsze telewizory oficjalnie go obsługujące pojawią się w sprzedaży.