To mały krok Google, ale wielki skok dla kosmicznych turystów. Google Street View na ISS
Google ma dobry tydzień. Wczorajsza aktualizacja mobilnej wersji Kalendarza Google zwiększyła moją produktywność, dzisiaj z kolei pozwiedzałem sobie Międzynarodową Stację Kosmiczną w Google Street View. Żyć nie umierać.
Tak właściwie to nie ma się tu o czym rozpisywać. Ot, w ramach usługi Google Street View możecie już wirtualnie pospacerować sobie po kilku modułach Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dla większości z nas będzie to jedyna okazja, żeby pozwiedzać jakąkolwiek stację kosmiczną.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna w Google Street View to pierwsza pozaziemska lokalizacja w tej usłudze.
Do tej pory Street View ograniczone było do widoków z naszej planety. Na szczęście w wyniku współpracy pomiędzy firmą Google, amerykańską agencją NASA i europejską ESA udało się zrealizować projekt wirtualnej wycieczki po ISS.
Z ciekawostek warto też wspomnieć o samym procesie tworzenia sferycznych panoram w stanie nieważkości. No bo, jak się pewnie domyślacie, żaden astronauta nie zabrał ze sobą sprzętu, którym na co dzień tworzy się sferyczne panoramy Google Street View. Zamiast tego skorzystano z tradycyjnej metody łączenia zdjęć wykonanych zwykłą lustrzanką.
Astronauta, który podjął się tego zadania to Thomas Pesquet, Francuz, który przez 6 miesięcy pełnił funkcję inżyniera lotów na ISS. Oprócz wykonania samych zdjęć, Pesquet stworzył też krótkie i ciekawe opisy wybranych sprzętów i modułów na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Jak wykonano sferyczne panoramy na ISS?
Okazuje się, że do tego zadania wystarczy zwykła lustrzanka, kawałek sznurka i trochę taśmy klejącej. Opracowaniem tej nowatorskiej metody zajmował się zespół stacjonujący na Ziemi. Pesquet musiał martwić się tylko znalezieniem odpowiednich kadrów i zamocowaniem aparatu w taki sposób, żeby uniknąć efektu paralaksy.
Najlepiej zresztą obejrzeć powyższy film udostępniony przez Google. Jeśli interesujecie się ISS i misjami kosmicznymi, znajdziecie w nim mnóstwo ciekawostek, normalnie pomijanych w wiadomościach prasowych, publikowanych przez NASA.
Oczywiście zwiedzanie ISS, siedząc wygodnie przed komputerem to nie to samo, co swobodne poruszanie się po wszystkich modułach w stanie nieważkości. No, ale na razie wycieczka na ISS znajduje się poza zasięgiem większości ludzi.