Filmowe salki i owocowe poniedziałki? Tak się pracuje w nowym biurze Grupy Pracuj - nasza relacja

Lokowanie produktu

Polska Grupa Pracuj ma nowe, prześliczne biuro, którym deklasuje takich gigantów jak Google czy Facebook. Zobaczcie tylko sami!

17.07.2017 14.30
Sprawdzamy jak pracuje się w Grupie Pracuj

Biuro, w którym mieści się centrala Grupy Pracuj, znajduje się w ścisłym centrum Warszawy – zaraz obok przystanku metra Rondo Daszyńskiego. Siedziby nie da się przeoczyć, z daleka widoczne jest logo Pracuj.pl. W szklanym wieżowcu firma zajmuje 3 piętra i w sumie ma do dyspozycji ponad 4 tys. metrów kwadratowych.

 

Spacer po biurze zaczynamy oczywiście od recepcji, gdzie goście mogą napić się kawy i ruszyć na spotkanie.

To nowe biuro Grupy Pracuj, w którym firma stacjonuje od kilku miesięcy. Co ciekawe, w jego projektowanie zaangażowali się sami pracownicy, którzy mieli wpływ m.in. na motywy przewodnie salek – gry, kino i wielkie umysły. Efekty ich pracy na projekt biura przełożyła później firma Colliers International.

 

Architekt starał się zrozumieć potrzeby i oczekiwania Grupy Pracuj, dlatego najpierw prezentował pracownikom moodboardy i szczegółowo opisał każdy styl, który może zostać wykorzystany. Pomogło to w podjęciu decyzji o klimacie, który najbardziej pasuje do biura.

 

Zależało nam, aby tak dopasować nową przestrzeń biurową, by zachodzące w niej interakcje między pracownikami wpływały nie tylko na realizację celów zawodowych, ale również kształtowały więzi społeczne między nami – mówi Alicja Janowska, Kierownik Administracji w Grupie Pracuj.

 

Sam klimat biura najkrócej można streścić używając trzech określeń – loft, nawiązania do natury (zobaczcie tylko te truskawki na tarasie!) i chillout – wynika już z analizy potrzeb, którą firma Colliers International przeprowadzała w formie serii warsztatów z pracownikami.

 

Czym właściwie zajmuje się Grupa Pracuj? Tworzy i prowadzi zaawansowane technologiczne platformy internetowe. W Polsce jest to serwis Pracuj.pl, na Ukrainie Rabota.ua, które pomagają ludziom znaleźć pracę.

Do Grupy należą również eRecruiter, czyli systemem wspierający pracodawców w rekrutacji oraz Emplo – platforma do komunikacji wewnątrz firm. Tylko w zeszłym roku z usług firmy skorzystało w sumie ponad 40 tysięcy podmiotów.

 

Przechodząc do części biurowej mijamy ceglane i szklane ściany, odkryte sufity i instalacje oraz fabryczne oświetlenie, które wyraźnie oddają klimat loftowy. Część pracowników przemyciła jednak na swoich biurkach indywidualny styl:

Kilka osób w czasie przeprowadzki zabrało z poprzedniej siedziby wszystkie samotne kwiaty, dzięki czemu w nowym biurze są miejsca przypominające prawdziwą dżunglę – zauważa jedna z programistek.

To zdjęcie i część kolejnych wykorzystałem dzięki uprzejmości Konrada Grymina.

 

Ciekawą inicjatywą są organizowane cyklicznie spotkania (a właściwie śniadania) pracowników z zarządem przy kawie i croissantach. Zaś w każdy poniedziałek kuchnie wypełniają dostawy świeżych owoców.

 

Pracownicy Grupy Pracuj wybrali sobie nie tylko wystrój wnętrz, ale również meble. Jeśli chodzi np. o fotele, to sprawdzali kilka ich rodzajów, aż w końcu w ogólnofirmowym głosowaniu wybrali „ten jedyny”.

 

Przydatnym rozwiązaniem w codziennej pracy są tablice do rysowania i przypinania różnych przypominajek. Można je spotkać przy każdym rzędzie biurek na open space. Tak, większość osób pracuje tu w otwartej przestrzeni, ale projektanci zadbali o odpowiednie wyciszenie. Służą temu m.in. wygłuszające panele podwieszone pod sufitem, które pochłaniają i rozpraszają dźwięk.

– Otwarta przestrzeń była najbardziej kontrowersyjnym elementem nowego miejsca. Okazuje się jednak, że jest ciszej niż w poprzednim biurze, w którym pracowaliśmy w osobnych pokojach – dodaje jeden z analityków.

 

Każdy z pracowników Grupy Pracuj ma określony budżet do wykorzystania na szkolenia i konferencje, a dodatkowemu poszerzaniu horyzontów sprzyja przytulna, firmowa biblioteka. Sporo tu anglojęzycznych biznesowych pozycji Collinsa, Elkins, Evansa, Dawsona czy Scotta, które leżą tuż obok kryminałów Cobena czy całej kolekcji przygód Harry’ego Pottera.

 

Właśnie tam dostępne są karty, którymi w firmie można podziękować za przysługę lub pogratulować kolejnego sukcesu koledze czy koleżance z zespołu. Pomysł został zaczerpnięty z idei Kudo Cards, która istniała początkowo w zespole deweloperskim i została rozpowszechniona w całej firmie. Po prostu wybiera się odpowiednią kartę (jest ich kilka rodzajów) i wpisuje swoje słowa uznania.

 

Idąc dalej, trafiamy do wspólnych przestrzeni rekreacyjnych. Zaczynamy od sali sportowej z tenisem stołowym, piłkarzykami i drabinkami.

Taki widok jak na zdjęciu to jednak rzadkość, zazwyczaj ktoś właśnie zaczyna albo kończy partyjkę piłkarzyków – zapewnia specjalistka ds. PR.

 

Z chilloutu możemy wyjść na taras. To świetne miejsce, aby odpocząć, zjeść obiad lub przeprowadzić spotkanie w mniej zobowiązującej atmosferze.

Chwilowo sesjom na tarasie towarzyszą odgłosy młotów pneumatycznych z budowy biurowca obok, ale mocno kibicujemy ekipie budowlanej i wierzymy, że szybko skończą – komentuje z lekkim uśmiechem zespół marketingu.

 

To tu pracownicy mają z pewnością jeden z lepszych widoków na Warszawę. Robi wrażenie!

 

Dwa piętra wyżej kierujemy się do drugiej salki relaksu z wygodnymi pufami i konsolą do gier. Całość urządzona w bardzo przytulnym stylu.

 

Czasami w firmie trzeba coś ogłosić albo przeprowadzić prezentację. Wówczas świetnie sprawdzają się takie „amfiteatry” do większej dyskusji. A jak ktoś lubi przestrzeń i dużą liczbę puf, może tu także przyjść, aby posiedzieć z laptopem w samotności.

 

Prawdziwą bombą są jednak najlepsze salki konferencyjne jakie widziałem w swoim życiu. Każda z nich ma swój unikalny klimat zaczerpnięty z popkultury. Tu widzicie salkę inspirowaną serialem Przyjaciele.

 

Pomysły na salki zbierali sami pracownicy, a później te najlepsze wybierało firmowe jury. Wśród odrzuconych pomysłów znalazł się m.in. serial Dexter. – Trudno nam było znaleźć chętnych do omawiania bieżących spraw w … prosektorium. Disney brzmi (i wygląda) nieco przyjaźniej – dodaje jeden z programistów.

 

Kolejnym zbyt odważnym pomysłem pracowników była sugestia umieszczenia zjeżdżalni pomiędzy piętrami. Ich zdaniem miało to przyspieszyć przemieszczanie się na niższe piętra i jednocześnie dostarczać sporo radości.

Jednak brak zjeżdżalni z pewnością wynagradzają inne miejsca. Co powiecie na wymianę argumentów na bokserskim ringu…

 

….albo karaibskiej łódce? Ciekawe otoczenie może pobudzać kreatywność – nie ma tu miejsca na nudę.

 

Z Karaibów niedaleko już na plaże Słonecznego Patrolu.

Co ciekawe ten temat miał „patronować” dużej sali konferencyjnej. Niektórzy z obawą podchodzili do spotkań z klientami w sali z fototapetą m.in. z… Pamelą Anderson w czerwonym stroju. Ostatecznie nostalgiczny, nadmorski klimat Słonecznego Patrolu zdobi ściany małej salki, idealnej na rozmowy telefoniczne.

 

A to moja ulubiona salka – na planie koła, poświęcona Star Trekowi.

 

Stół wygląda w niej jak centrum dowodzenia projektem misją.

 

Tym, którym marzy się urlop, jako remedium mogę zaproponować spacer na Madagaskar. W Grupie Pracuj, jeśli tylko specyfika zadań na danym stanowisku na to pozwala – pracownicy mogą dwa dni w miesiącu pracować zdalnie.

 

Bez przewijania w dół – domyślcie się o jakie uniwersum oparta jest ta salka? Podpowiedź: nie szukajcie poza granicami kraju.

 

Chodzi oczywiście o Wiedźmina, któremu unikalnego klimatu nadają „średniowieczne kinkiety”.

 

W salce LEGO można z kolei poukładać na ścianie klocki – zapewne, aby lepiej zwizualizować projekt.

 

To druga z moich ulubionych salek. Tym razem ze względu na sympatię do Indiany Jonesa. Brakuje mi tu jeszcze tylko charakterystycznego lasso.

 

Jedną z mniejszych salek, na dwie osoby, jest ta w klimatach Pac-Mana…

 

…albo Szybkich i Wściekłych z samochodami wypadającymi ze ściany.

 

Diabeł tkwi w szczegółach, a o detale tu naprawdę zadbano.

 

Nie samą pracą, benefitami i integracją człowiek żyje. Czasami trzeba też coś zjeść.

 

Jedząc posiłek można się rozmarzyć, kontemplując np. brazylijskie plaże.

A jeśli czytając ten artykuł zamarzyliście o pracy w Grupie Pracuj, to zajrzyjcie na ich stronę kariery lub obejrzyjcie ich najnowszy film w technologii 360 stopni.

 

Lokowanie produktu
Najnowsze