Google chce rzucić rękawicę Sony. Gigant kupił autorów jednej z najlepszych gier na PS VR
Kojarzycie studio Owlchemy? To autorzy jednej z najlepszych gier na PlayStation VR. Teraz firma została kupiona przez… Google. Czy czeka nas fala dobrych produkcji na tanie mobilne okulary VR?

Rynek gier VR należy obecnie do Sony, które jako jedyne znalazło właściwy balans między ceną okularów a jakością dostarczanego obrazu. Przez pierwsze cztery miesiące sprzedaży klienci kupili 915 tys. zestawów PS VR, co oznacza, że ok. 2 proc. użytkowników PS4 zdecydowało się na gogle wirtualnej rzeczywistości.
Niewiele, ale ilościowo to najlepszy wynik na rynku, a mówimy o danych z lutego 2017, a wiec dziś wynik jest jeszcze lepszy. Sony niechętnie dzieli się konkretnymi liczbami, dlatego nie wiemy ile zestawów sprzedało się do dziś.
Owlchemy to jeden z ciekawszych deweloperów gier VR na PlayStation VR, Oculus Rift i HTC Vive. Teraz to studio przejęło Google.
A z czego właściwie słynie studio Owlchemy? Najgłośniejsze produkcje to Rick and Morty: Virtual Rick-ality wydana na HTC Vive i Oculusa oraz Job Simulator znana z Vive, Oculusa, a także z PlayStation VR.
Job Simulator znalazł się nawet w zestawieniu 10 najlepszych gier na PS VR przygotowanym przez Szymona Radzewicza. Gra wywołała na nim bardzo dobre wrażenie:
Job Simulator to jedno z moich najlepszych odkryć na PlayStation VR. Wszystko przez przeciekawy pomysł na rozgrywkę. Gracz zostaje przeniesiony do przyszłości, gdzie odwiedza muzeum pracy przyziemnych przodków. Czyli nas samych, żyjących w XXI wieku. (…) Kapitalne wykorzystanie kontrolerów Move, a do tego masa świetnie podanego humoru.
Obie wymienione gry zebrały też pokaźne liczby nagród branżowych za ciekawy gameplay i sam pomysł na rozgrywkę.
Teraz Owlchemy będzie produkować gry na platformy Google’a… ale nie tylko.
Jak się okazuje, przejęcie Owlchemy nie oznacza końca prac nad grami na dotychczasowe platformy, czyli PS VR, HTC Vive i Oculus Rift. Zespół nie będzie ograniczany, choć można się spodziewać, że nowe produkcje będą też trafiać na platformy Google’a, a więc najpewniej na Google Daydream.
Na razie nie wiadomo jak to wpłynie na jakość nowych gier. Można się spodziewać, że każdy tytuł Owlchemy będzie wydawany na wiele platform, a więc ograniczeniem będzie najsłabsza z nich, czyli mobilny Google Daydream. Mieliśmy już takie przypadki w branży gier. Przykładowo, przygodówki TellTale Games (Walking Dead, The Wolf Among Us) były wydawane na konsole PS3 i PS4, ale także na urządzenia mobilne. Ta strategia powodowała, że grafika na konsolach nie była najlepsza, choć było to tuszowane komiksową stylistyką.
Taki obrót spraw na rynku VR byłby niekorzystny dla klientów, którzy zainwestowali w najdroższy i najwydajniejszy sprzęt VR, a więc w HTC Vive. W przyszłości może się okazać, że wiele gier VR będzie skalowanych w dół, by poradził sobie z nimi sprzęt mobilny.