W końcu możesz sobie pozwolić na OLED. LG przecenia swoje telewizory o tysiące złotych
Sony zdecydował się wprowadzić na rynek swój telewizor OLED. Co robi LG? Dokładnie to, co powinien. Ugruntowany już w naszym kraju nie chce oddać rynku bez walki. Więc obniża znacząco ceny swoich OLED-owych telewizorów.
Telewizory OLED działają w zasadzie na zupełnie innej zasadzie od telewizorów LCD. Całe piękno OLED-ów sprowadza się do tego, że – w przeciwieństwie do telewizorów LCD – każdy piksel w ich matrycach świeci własnym światłem.
To oznacza, że jeżeli na ekranie trzeba wyświetlić czarny kolor, to ów piksel w matrycy OLED po prostu gaśnie. Telewizor LCD tak nie potrafi, bo musi podświetlić lampą sąsiadujące piksele. Nie każdy sobie zdaje z tego sprawy, ale wyświetlacz LCD nie jest w stanie wyświetlić koloru czarnego w dowolnym miejscu na ekranie. Może co najwyżej bardzo ciemnoszary. Niby drobna różnica, ale niesamowicie wpływa na postrzeganie obrazu.
OLED nie jest jednak bez wad. Nie oferuje tak wysokiej jasności co wyświetlacze LCD, a telewizory OLED muszą być poddawane okresowej konserwacji (w nowych modelach ta jest realizowana automatycznie), jej brak może doprowadzić do trwałego wypalenia pikseli na ekranie. No i jest pieruńsko drogi. Najtańszy z tegorocznych modeli OLED od LG, 55-calowa wersja modelu B7, to wydatek 13 tys. zł.
A teraz na polski rynek wchodzi Sony Bravia A1, do kupienia za 15 tys. zł w wersji 55-calowej. LG traci więc pozycję wyłącznego dostawcy telewizorów OLED na polski rynek. Musi się teraz zmierzyć z bardzo poważaną marką, jaką jest Bravia. Co więc robi dotychczasowy lider? Dokładnie to co powinien.
LG obniża ceny telewizorów OLED, w niektórych przypadkach nawet o kilka tysięcy.
Nie mam żadnej oficjalnej lub półoficjalnej informacji na temat wpływu wprowadzenia nowej Bravii na rynek na nowe ceny telewizorów LG. Nie wierzę jednak w przypadki. Na szczęście widzę nowe ceny i… szeroko się uśmiecham. Przy okazji obniżką zostały objęte też telewizory LCD. Nowa oferta prezentuje się następująco (nowa cena jest pogrubiona):
- LG OLED 65G7 – 29 999 zł / 27 999 zł
- LG OLED 65E7 – 25 999 zł / 21 999 zł
- LG OLED 55E7 – 17 999 zł / 14 999 zł
- LG OLED 65C7 – 21 999 zł / 17 999 zł
- LG OLED 55C7 – 13 999 zł / 11 499 zł
- LG OLED 65B7 – 20 999 zł / 16 999 zł
- LG OLED 55B7 – 12 999 zł / 10 999 zł
- 65SJ95 – 15 999 zł / 12 999 zł
- 65SJ 85 – 13 999 zł / 10 999 zł
- 65SJ81 – 11 999 zł / 8999 zł
- 65SJ80 – 10 999 zł / 8499 zł
To oznacza, że najtańszy, 55-calowy telewizor OLED od LG kosztuje już „tylko” 11 tys. zł. To nadal bardzo duże pieniądze, ale pamiętajmy, że to, po pierwsze, najwyższa półka i, po drugie, ta sama matryca i jakość obrazu, co w najdroższych modelach.
LG nie da się więc tak łatwo firmie Sony. To zapewne wywoła jakąś odpowiedź ze strony Japończyków. Być może w cenie, a być może w zaoferowaniu nam czegoś wyższej jakości od koreańskiego giganta. Zobaczymy. Na razie sam fakt konkurencji na rynku już bardzo cieszy. Bo pierwsze efekty tej konkurencji, jak widać powyżej, są bardzo dla nas korzystne.