Pełna wersja Affinity Photo w końcu dostępna na Windowsie. Do tego ze zniżką na start
Koniec testowania bety. Affinity Photo w pełnej wersji trafił już na komputery z Windowsem. Do tego od razu w wersji 1.5.
Pojawienie się Affinity Photo na komputery z Windowsem było dużym i zapowiadanym od miesięcy wydarzeniem. Fotografowie i osoby pracujące z obrazem w końcu dostali rozsądną alternatywę dla Photoshopa.
Darmowa beta programu zadebiutowała na Windowsie w listopadzie. Teraz program testowy zakończył się i jest już dostępna pierwsza pełna wersja Affinity Photo na Windowsa.
Oznacza to jednocześnie koniec darmowych testów
Betę Affinity Photo można było testować na Windowsie za darmo, natomiast pełna wersja programu została wyceniona na 49,99 dol. Z okazji debiutu Affinity przygotował promocję, w której program można kupić za 39,99 dol.
Program nie jest sprzedawany w subskrypcji. Po uiszczeniu kwoty dostajemy pełną licencję, z której możemy korzystać tak długo, jak chcemy. Affinity dodatkowo zapewnia darmowe aktualizacje w ramach kupionej wersji (1.x).
Affinity Photo debiutuje na Windowsie od razu w wersji 1.5
Wersja 1.5 programu pojawiła się na macOS już w lipcu. Zespół Affinity zapowiedział, że wersja Windowsowa w niczym nie będzie ustępować wersji na Maca, i faktycznie, dotrzymał słowa. Program debiutuje w pełnej wersji 1.5.
Wersja 1.5 wniosła naprawdę sporo nowości, w tym zaawansowaną obsługę HDR, edycję zdjęć zrobionych w 360 stopniach, łączenie zdjęć makro według techniki focus stacking (w celu uzyskania większej głębi ostrości na miniaturowych obiektach), czy w końcu obsługę makr i przetwarzania wsadowego (batch processing).
"Cross-platform", ale z gwiazdką
Głośnym hasłem przy wersji 1.5 jest "cross-platform", co odnosi się do tego, że program działa teraz zarówno na Macach, jak i na pecetach.
Warto jednak podkreślić, że "cross-platform" dotyczy tylko kodu programu. Wszystkie funkcje, sposób działania, zarządzanie plikami, wspólna historia plików - to wszystko działa dokładnie tak samo w wersji windowsowej i makowej. Edycję można zacząć na Windowsie, a skończyć na macOS, bez żadnych obaw o kompatybilność.
Hasło "cross-platform" nie dotyczy jednak modelu zakupu, ponieważ wersję Affinity Photo na macOS i na Windowsa trzeba kupić osobno! Zważywszy na niską cenę programu nie jest to wielki minus, ale jednak niesmak pozostaje.
Dla porównania, Adobe w swoim planie Creative Cloud pozwala na korzystanie z programów na dwóch komputerach i mogą być to komputery z różnymi systemami. Sam korzystam z Photoshopa i Lightrooma zarówno na stacjonarnym pececie, jak i na MacBooku.
Warto!
Affinity Photo zbiera rewelacyjne recenzje w środowisku grafików i fotografów. Ogromne zainteresowanie betą na Windowsa potwierdza, że program mocno zaciekawił użytkowników pakietu Adobe.
Po testach wersji beta przyłączam się do pochwał. Pod względem możliwości fotograficznych, Affinity Photo praktycznie nie ustępuje Photoshopowi. Co ważne, przesiadka również nie jest bolesna. Owszem, interfejsy programów różnią się, ale narzędzia są właściwie identyczne. Dzięki temu cały proces obróbki można przeprowadzić w obu programach na ten sam sposób.