Google właśnie zyskał niezwykle ważnego partnera. Jest nim... Fiat
Stare coraz chętniej miesza się z nowym w motoryzacji. Szczególnie, że to nowe jeszcze nie wszystko wie, a stare nie wszystkiego może się już nauczyć.
Starania Google mające na celu wprowadzenie w pełni autonomicznych samochodów na drogi tak szybko, jak to tylko możliwe, nie są dla nikogo tajemnicą. Tak samo jak to, że również i obecni na rynku od lat producenci aut widzą przyszłość właśnie w tego typu pojazdach. Może i nie od razu pozbawionych kierowcy, ale przynajmniej opcjonalnie wyposażonych w opcję samodzielnego poruszania się po ulicach.
To może prowadzić tylko do jednego - imponujących sojuszy.
Google, pomimo tego, że ma niewielką flotę autonomicznych samochodów własnego projektu (wykorzystuje też oprócz tego np. przerobione Lexusy), nigdy nie ukrywał, że dopuszcza współpracę z innymi graczami z tej branży. W końcu Google nie jest producentem samochodów - nie ma fabryk, nie ma sieci sprzedaży ani serwisu, nie ma też większego doświadczenia w tej materii. A jeśli ma w przypadku rynku samochodowego tak ambitne plany, jak np. w przypadku rynku mobilnego, z całą pewnością produkcja małoseryjna nie wchodzi w grę.
Potrzebny był więc większy partner i już wiemy, kto nim będzie - grupa FCA, czyli Fiat Chrysler Automobiles.
Jak podaje BBC, obydwie firmy twierdzą, że jest to "najbardziej zaawansowana współpraca pomiędzy firmą z Doliny Krzemowej, a tradycyjnym producentem samochodów". Google zaznacza również, że jest to pierwszy przypadek, kiedy realizowana jest bezpośrednio współpraca z producentem samochodów.
W ramach umowy FCA dostarczy Google 100 samochodów (Chrysler Pacifica), tym samym podwajając dotychczasowy stan floty technologicznego giganta. Pojazdy mają być specjalnie zaprojektowane i zmodyfikowane tak, aby możliwe było łatwe wyposażenie ich w dodatki od Google - w tym komputery i czujniki.
Fiat natomiast otrzyma dostęp do technologii Google, a inżynierowie obydwu firm będą mogli wspólnie pracować nad ich dalszym rozwojem i implementacją. Umowa nie wyklucza przy tym podobnych sojuszy z innymi graczami - ani ze strony Google, ani ze strony FCA.
Nie podano oczywiście żadnych konkretnych terminów, w których autonomiczne samochody w wydaniu komercyjnym miałyby trafić na drogi. Google przewiduje, że będzie to w okolicach 2020 roku, choć nie wiadomo, czy chodzi o autorskie produkty tej firmy, czy może jej rozwiązania w samochodach "tradycyjnych producentów".