Zazdrościsz Apple'owcom funkcji Handoff? Wkrótce skorzystasz z niej na Windows
Pamiętacie Xbox Smartglass? To mechanizm, który pozwalał urządzeniom multimedialnym na wzajemne przesyłanie sobie dodatkowych informacji związanych z wyświetlaną na nich treścią. Teraz ta technika zostanie wykorzystana do innej, która odniosła równie niewielki sukces, co SmartGlass.
Gdy Apple wprowadził do OS X Yosemite i iOS 8 technikę Handoff, po raz kolejny „zmienił świat”. Jak zawsze, wiele w tym przesady, bowiem mechanizmy synchronizacji danych pomiędzy aplikacjami a nawet ich stanów istniały dużo wcześniej, ale oczywistym było, że spójne systemowe apple’owskie API stanie się powszechnym standardem. Handoff pozwala na płynne przejście pomiędzy jednym urządzeniem a drugim, gdzie to drugie wyświetli nam dokładnie te same dokumenty w tym samym miejscu i w tym samym stanie, co poprzednie urządzenie.
Sęk w tym, że Handoff cieszy się relatywnie niskim zainteresowaniem, z bliżej niewiadomych przyczyn. Oferuja go głównie aplikacje napisane przez samego Apple’a. Czy to oznacza, że to złe rozwiązanie? Microsoft twierdzi inaczej, jak udało mi się dowiedzieć na Build 2016 i planuje implementację czegoś podobnego w Windows 10. Na dobrą sprawę, to system ten już teraz na to pozwala, ale tak eleganckiego mechanizmu, jaki jest w OS X i iOS mu zdecydowanie brakuje.
Microsoftowa kopia nosi tymczasową nazwę Project Rome i bazuje na technice, jaką Microsoft stworzył do SmartGlass. Ów SmartGlass to mechanizm do Xboxa, dzięki któremu, na przykład, na ekranie naszego tabletu widzimy mapę do wyświetlanej na telewizorze gry RPG czy informacje o obsadzie aktualnie wyświetlanego filmu. Co ciekawe, Project Rome od Microsoftu ma działać nie tylko na Windows, ale również na Androidzie oraz, co nie jest do końca pewne, iOS. Owa synchronizacja będzie bowiem realizowana przez Cortanę. Nie jest jasne, czy będzie działała w krajach, w których Cortana jest wyłączona.
Czym będzie się różnił Project Rome od Apple Handoff?
Oprócz wyżej wspomnianej multiplatformości i oczywistych różnic w backendzie (na przykład w rozwiązaniu Apple’a inicjatorem synchronizacji jest urządzenie odbiorcze, w Microsoftu nadawcze), rozwiązanie Microsoftu będzie potrafiło ciut więcej. Przede wszystkim będzie pozwalało na synchronizację za pośrednictwem chmury, a nie tylko przez Bluetooth lub Wi-Fi Direct, jak w przypadku Apple’a.
Po drugie, API ma być „bardzo bogate”, choć dokumentacja jest jeszcze w powijakach. Owo API będzie mogło wskazywać konkretne aplikacje, które mają reagować na dane zdarzenia na obu urządzeniach. Ogranicza się to nie tylko do tego, by upewnić się, że post na Facebooku zostanie na drugim urządzeniu uruchomiony w aplikacji Facebooka, a nie w przeglądarce internetowej. Project Rome będzie mógł również tworzyć zestawy różnych aplikacji. Na przykład, konkurs na telefonie związany z wyświetlaną na tablecie transmisją meczu na żywo.
Rome ma wykorzystywać istniejące już API, rozszerzając je tylko o kolejne możliwości, a to oznacza, że deweloperzy powinni się relatywnie szybko nim zainteresować, jak tylko będzie dostępny. Z drugiej jednak strony, skoro to się wśród aplikacji firm trzecich nie przyjęło nawet u Apple’a….