Poradnik League of Legends dla bardzo opornych – z tym artykułem możesz jechać na IEM 2016
Finały IEM 2016 w Katowicach zbliżają się wielkimi krokami. W Spodku staną przeciwko siebie jedne z najlepszych światowych drużyn League of Legends. Chcecie mieć jakiekolwiek pojęcie, co dzieje się wtedy na ekranie? Przed wami poradnik dla początkujących widzów, którego lektura znacznie ułatwi oglądanie zmagań. Nareszcie zrozumiecie, z czego ekscytują się tłumy obok was.
Podstawowe założenia League of Legends są bardzo proste. Mecze w Katowicach będą rozgrywane w trybie klasycznym, najpopularniejszym wśród większości graczy. Naprzeciwko siebie staną dwie drużyny, po pięciu graczy każda. Ich celem jest zniszczenie Nexusa, czyli wrogiej bazy przeciwnika położonej w przeciwległym kącie mapy. Oprócz samych żywych oponentów, na drodze do tego celu stoją jeszcze wrogie Wieże obronne, fale Minionów (czyli postaci niezależnych sterowanych przez komputer, atakujących wrogie jednostki w zasięgu wzroku) oraz Inhibitory (budynki we wrogiej bazie, których zniszczenie wzbogaca własną grupę Minionów o potężniejszą jednostkę).
Za każdy wykonany Objective - zabijane Miniony, niszczone Wieże, zgładzeni przeciwnicy - gracze dostają złoto oraz doświadczenie. Złoto mogą wykorzystać do kupowania przedmiotów w bazie, które znacznie zwiększają siłę ich bohaterów. Doświadczeniem podnoszą poziom postaci, odblokowując kolejne ulepszenia dostępnych umiejętności. Wszystko w czasie rzeczywistym, podczas konfrontacji z drużyną przeciwnika.
Zabijani przeciwnicy mogą zapewnić nam przewagę w złocie, ale jeżeli nie będziemy potrafili tego wykorzystać, zemsta za takie błędy przychodzi bardzo szybko.
Sposób na wygraną jest tylko jeden – zniszczenie Nexusa. Gracze dążą do tego celu, kontrolując wybieranych przed meczem bohaterów. Każdy z nich posiada trzy niepowtarzalne umiejętności z niskimi czasami odnowienia i czwartą, najsilniejszą, o potocznej nazwie Ulti. Najtrudniejsze mechanicznie do użycia są skillshoty, czyli umiejętności posiadające określone pole rażenia. Reszta może wymagać od gracza kliknięcia zawodnika w zasięgu działania mocy bądź działa automatycznie, zwiększając nasze statystyki lub odporność. Wszystko to zobrazowane z góry, w rzucie izometrycznym.
Przyjrzyjmy się mapie.
Skoncentrujmy się na mapie – arenie, na której dojdzie do pojedynku między dwoma drużynami. W grze dostępne są trzy linie wychodzące z baz drużyn zlokalizowanych po przeciwnych stronach areny – Top (Top lane), Mid (Middle lane) oraz Bot (Bottom lane). Przyjęło się, że na górną i środkową aleją idzie po jednym zawodniku (Toplaner i Midlaner), na dolną przypada dwóch (AD Carry i Support), a piąty gracz skupia swoją uwagę na dżungli (Jungler).
Tutaj się zatrzymujemy, aby wyjaśnić dwie sprawy – kwestię „wardów” oraz „buffów”.
Ward to przedmiot dostępny do kupienia w bazie, który zapewnia graczom danej drużyny Wizję -jeden z ważniejszych czynników zapewniających zwycięstwo. Domyślnie widać bowiem dosyć niewiele. Miejsce na mapie, gdzie nie ma żadnego przyjaznego gracza albo miniona, zostaje okryte mgłą. Standardowo Wardy umieszcza się zazwyczaj w zaroślach, nazywanych przez graczy „bushem” oraz „krzakami”. Wszystko dlatego, że będąc w krzakach, jest się niewidocznym dla wszystkich wrogich jednostek – tych sterowanych komputerowo, oraz żywych graczy. Ward znajduje się w wybranym miejscu do momentu jego zniszczenia przez drużynę przeciwną albo przez trzy minuty.
Buff to domena junglera. W dżungli (po naszej stronie jak i przeciwnika) znajdują się dokładnie te same potwory. Każdy z nich zajmuje określone miejsce na mapie, nazywane przez graczy „campem”. Zabicie większości z nich daje postaci tylko doświadczenie, ale są dwie jednostki, które po śmierci „buffują” danego gracza – Red oraz Blue. Pierwszy buff spowalnia atakowanych z dystansu przeciwników, a drugi znacznie przyspiesza regenerowanie many i zmniejsza cooldowny - czas oczekiwania na wykorzystane umiejętności specjalnych. Taki buff pozwala postaci częściej używać skilli, co zwiększa jej możliwości na linii.
W górnej i dolnej części rzeki znajdują się potwory dające wszystkim graczom jeszcze większe bonusy – Baron Nashor (na górze) oraz Dragon (na dole). Pierwszy z nich zwiększa poziom AD, czyli obrażeń od ataku oraz AP, czyli mocy umiejętności. Przy okazji wzmacnia to nasze sojusznicze Miniony. Jednym słowem, taki buff zapewnia drużynie doskonałą możliwość szybszego wypełnienia objectivów. Duża liczba punktów zdrowia Barona i jego silny atak powodują, że walka o ten bonus rozpoczyna się dopiero w końcowej fazie gry.
Dragona z kolei można ubić znacznie wcześniej, ale znaczące bonusy dostajemy dopiero przy piątym zgładzonym smoku. Każdy kolejny daje nam określone buffy - więcej AD, obrażeń zadawanych wieżom, prędkość poruszania się itd. - ale to ten piąty, czyli podwojenie wszystkich wcześniejszych bonusów oraz obrażenia od podpalenia zadawane wrogim bohaterom, uznawany jest za swoisty koniec gry.
Postacie
Odpowiedni dobór bohaterów w fazie banów i picków (moment przed grą, kiedy gracze wybierają, czym będą grać) to esencja League of Legends. Czasami już ten moment jest w stanie dać przewagę którejś z drużyn. Na poziomie profesjonalnym wybranie danej postaci zostaje skojarzone z określoną pozycją. Są oczywiście od tego wyjątki, kiedy nie możemy być do końca pewni, na jaką linię pójdzie dany bohater oponenta, ale w większości przypadków można się tego domyślić.
O grywalności bohaterów na określonych liniach decyduje kilka czynników. Dwa najbardziej istotne z nich to umiejętności specjalne danej postaci oraz przeliczniki jej statystyk. Tak zwane Supporty potrzebują umiejętności wspierających swoją drużynę, jungler musi we wczesnej fazie gry (early game) sprostać potworom w lesie, a midlaner łaknie dużych obrażeń.
Ponadto podstawowym podziałem postaci jest ich rozróżnianie na AD (Attack Damage) oraz AP (Ability Power). Nie powinno budować się drużyny, w której cała piątka championów reprezentuje ten sam rodzaj obrażeń. Gdy tak się zdarzy, przeciwnicy mają ułatwione zadanie. Wystarczy wtedy kupić przedmioty zwiększające odporność na określony typ obrażeń, co daje realną przewagę na polu bitwy.
Brzmi skomplikowanie? Spokojnie, kiedy przeczytacie poniższe akapity oraz zobaczycie pierwsze mecze, kwestie postaci zaczną nabierać coraz więcej sensu.
Role graczy
Zaczynamy przechodzić do sedna. Zupełnie jak w większości sportów zespołowych, zawodnicy League of Legends grają na określonych pozycjach. Tym sposobem możemy śmiało mówić o najlepszym junglerze, supporcie czy midlanerze na świecie. Powinienem też zaznaczyć, że te łatki, które mam zamiar zaraz przypisać każdej z linii, mogą zapalonym graczom wydawać się staromodne. Teraz często support zamienia dużą liczbę pancerza i zdrowia na chociażby skille leczące albo chroniące jego drużynę. League of Legends to jedna z tych gier, która potrafi diametralnie zmienić się po jednej aktualizacji, nie mówiąc już o całym sezonie.
Mam jednak zamiar uświadomić Wam dwie ważne rzeczy – kwestię spełniania określonych ról w drużynie oraz tzw. Team Composition, czyli koncepcji drużyny i wzajemnego uzupełniania się postaci, pośród których zawodnicy przybierają już w fazie picków i banów.
- Toplaner – Gra sam na linii. Najczęściej odwiedzana przez wrogiego junglera (czyli „gankowana”) pozycja. Faza Early game to dla tego zawodnika głównie kwestia odpowiedniej wymiany ciosów z przeciwnikiem w imię powszechnie znanej zasady, że jeżeli ktoś uderzy cię na topie, musisz mu oddać. Toplaner najczęściej gra z teleportem (jedna z dwóch dodatkowych umiejętności wybieranych przed meczem), co pozwala mu na przemieszczenie się do przyjaznego punktu (wieży, miniona, warda) na mapie i zaskoczenie drużyny przeciwnej. Odpowiedni teleport to często możliwość szybkiego powrotu przegrywanej linii albo zbudowania przewagi w postaci większej ilości złota od przeciwnika.
- Midlaner – Również gra sam na swojej linii. Z tą jednak różnicą, że może zostać zaskoczony przez innych graczy zarówno z góry jak i z dołu. Postacie na środkowej alei zazwyczaj mają mniej punktów życia, ale wysokie obrażenia przeciwko jednej postaci. Najczęściej zadaniem takiego gracza jest focusowanie (branie na cel) najbardziej squishy (łatwych do zabicia) przeciwników i szybkie odizolowanie ich od walk 5v5. Ostatnio również grany z teleportem. Fakt ulokowania tej pozycji na środku mapy sprawia, że łatwo jest mu pomagać zarówno Toplanerom jak i Botowi.
- Jungler - Złoto i kolejne poziomy zyskuje, zabijając potwory w lesie. Jego zadaniem jest również tzw. roamowanie / gankowanie, czyli wędrowanie od jednej linii do drugiej, pomagając w zabijaniu drużyny przeciwnej. Jungler musi jednocześnie dbać o swój poziom i przedmioty, ale również pomagać tym, którzy przegrywają swoje linie lub podtrzymywać zdobytą przewagę. Popularną strategią jest też oddawanie buffów (Red oraz Blue) innym graczom. Dzieje się to zazwyczaj od środkowej fazy gry, kiedy partnerzy chcą wpływać mocniej na własne linie.
- AD Carry – Słowo „Carry” jest w przypadku tej pozycji kluczowe. Oznacza bowiem dwie sytuacje: wczesną fazę gry, kiedy jest bardzo łatwy do zabicia i musi być chroniony przez swoją drużynę, żeby zdobyć potrzebne przedmioty oraz końcową fazę (late game), gdy staje się na tyle silny, że na swoich barkach jest w stanie nieść partnerów do zwycięstwa. Zadaje obrażenia z dystansu.
- Support – Początkowe zadanie w przypadku tego zawodnika to chronienie AD Carry. Ponadto to on zazwyczaj jest tym, który rozpoczyna wszelkie teamfighty oraz dzięki swojemu CC (Crowd Control, umiejętności kontrolujące wroga – zatrzymanie ich w miejscu, podbicie do góry itd.) stara się pomóc w zabiciu przeciwników na swojej linii. Aktualnie support często roamuje / gankuje, a jego ostatecznym i jednym z ważniejszych zadań jest stawianie wardów, czyli zapewnianie drużynie Wizji.
Podstawowy słowniczek League of Legends
Większość zagranicznych wyrażeń została wpisana w polski slang League of legends. Tej zasady trzymają się również komentatorzy, dlatego „Toplaner będzie roamował na mida”, a nie „Gracz górnej alei przechodzi właśnie na środkową, żeby pomóc swojemu partnerowi”. Z tego powodu zebrałem kilka podstawowych słów, które ułatwią wam rozumienie podstaw tego dialektu.
- Aggro – Jeżeli gracz danej drużyny zaatakuje przeciwnika pod jego wieżą, ta zaczyna go atakować. Wtedy ów gracz zbiera jej aggro.
- Bait – Przynęta. Osoba, która prowokuje wroga do ataku, podczas gdy jego koledzy schowani czekają, żeby skontrować ten błąd.
- Carry – Wytłumaczone bardziej szczegółowo przy opisach ról. Gracz określany tym mianem to ten, który w znacznym stopniu przyczynia się do zwycięstwa swojej drużyny.
- Counter jungle – Zabijanie potworów z dżungli wroga, zamiast ze swojej własnej. Stosowane w przypadku określonych bohaterów. Często junglerzy zostawiają jednego potwora z całego campa, żeby zablokować jego ponowny respawn, kiedy przyjdzie na to czas. Ma to za zadanie zaskoczyć przeciwnika, utrudnić mu grę, a samemu zbudować sobie nad nim przewagę.
- Engage – Rozpoczęcie teamfightu.
- Gank - zaatakowanie przez jednego lub więcej graczy niczego niespodziewających się przeciwników na ich linii. Zazwyczaj stosowane przez junglera. Wchodzi na daną aleję z zaskoczenia i powoduje przewagę jednego gracza, co docelowo ma pomóc w zabiciu wrogów.
- Matchup – Pojedynek 1v1, np. Toplane Matchup. Niektórzy bohaterowie są lepsi przeciwko innym, a ich walkę nazywamy matchupem.
- Meta – Z racji dużej ilości championów w League of Legends, z każdą nową aktualizacją zmieniają się postaci bardziej lub mniej OP (overpowered, mocniejsze na danej linii od reszty). „Meta” to po prostu termin na określenie najczęściej grywalnych aktualnie bohaterów.
- Poke – Jeden z rodzajów strategii. Opiera się na regularnym obijaniu przeciwników umiejętnościami dystansowymi. Tym sposobem nie trzeba od razu wchodzić w teamfight całą drużyną. Można jedynie z bezpiecznej odległości prowokować wrogów do ataku, zabierając im przy okazji jakąś część życia.
- Snowball – Wygrywając swoją linię, zaczyna rosnąć siła postaci. Każdy następny przedmiot przyczynia się do kolejnych zabójstw, czyni je łatwiejszymi. „Snowball” to określenie na cały ten proces.
Dobrze. Skoro znamy już absolutne podstawy podstaw, czas na przykład maksymalnie uproszczonej rozgrywki.
Podręcznikowy mecz League of Legends trwa mniej więcej pół godziny i dzieli się na trzy części. Pierwsza z nich to early game – zawodnicy obu drużyn odradzają się w swoich bazach, kupują przedmioty, a następnie czekają, aż zaczną odradzać się na mapie potwory. Każdy idzie w swoim kierunku, zajmuje określone pozycje. Mają miejsce bezpośrednie pojedynki. Początek każdy spędza na swoich liniach, dobijając miniony (CS), czekając na pierwsze przyjście junglera (gank) i starając się samemu stworzyć przewagę.
Middle game zaczyna się najczęściej w momencie, kiedy zniszczona zostanie któraś wieża. O takim graczu można powiedzieć, że wygrał swoją linię, spełnił zadanie. Zazwyczaj zaczyna wtedy chodzić po mapie. Patrzy na partnerów, zastanawia się, kto potrzebuje więcej pomocy i próbuje zrobić różnicę, odwiedzając konkretną część mapy. Late game to moment, kiedy gracze zaczynają zbierać się w piątki i szukać teamfightów, walk 5v5. Zwiększają się czasy oczekiwania na odrodzenie, a każde zabójstwo ma dużo większe znaczenie.
Ostatnia faza gry (eng game) to przede wszystkim chęć zdobycia objectivów – Barona, Dragona, kolejnych wież czy Inhibitorów – ułatwiających ostateczne zakończenie gry.
Tryb obserwatora
Powyżej znajduje się screen z wczorajszych rozgrywek amerykańskich LCS (League of Legends Championship Series). Jeżeli doczytaliście artykuł aż do tego momentu, większość danych nie powinna być dla Was większym zaskoczeniem. W ten sposób oglądać będziecie mecze na IEM 2016 w Katowicach.
Największe liczby na górnym środku ekranu to ilość zabójstw (1). Na tym samym pasku widać również liczbę zdobytego złota przez wszystkich zawodników danego teamu (2), zniszczone wieże (3), zabite Dragony (4) oraz skrótowe nazwy drużyn (5). Mapa znajduje się w prawym dolnym górnym rogu (6), wybrane postaci po prawej i lewej stronie (7)… Na dole z kolei zebrane są bardziej szczegółowe dane dotyczące występu danego gracza w aktualnym spotkaniu. Liczba zaraz przy ikonce postaci to CS (8) (Creep Score, liczba zabitych minionów. Tylko po zadaniu ostatecznego ciosu mobowi dostaje się za niego złoto), dalej KDA (9) (Kill/Death/Assist, Zabójstwa/Śmierci/Asysty), a na końcu, w długim ciągu, przedstawione za pomocą małych obrazków zostały przedmioty, jakie aktualnie ma w ekwipunku bohater (10).
Potrzeba czasu
Na początku będziecie widzieć tylko chaos. Ja też go widziałem, kiedy pierwszy raz oglądałem League of Legends. Ludzie cieszyli się na jakieś zagrywki i robili wielkie oczy, a ja nie do końca wiedziałem, co w tym specjalnego.
Najprościej jest oczywiście zagrać. Zobaczyć, jak działają umiejętności, jakie są ich mechaniki, czy trudno się ich używa… Drugą opcją jest po prostu oglądanie. Szczerze mówiąc, możecie oglądać cokolwiek. Wejdźcie na Twitcha, poprzeglądajcie najpopularniejsze kanały i włączcie kogoś o najładniej brzmiącym głosie. Przekonacie się wtedy, jak wygląda gra z perspektywy jednej osoby. Kiedy znaczna część mapy pokryta jest mgłą, trzeba zwracać uwagę na roamujących przeciwników i samemu starać się jeszcze pomóc w całym tym zamieszaniu. Z każdym takim doświadczeniem całe widowisko zaczyna robić się coraz bardziej logiczne.
Czytaj również: