Netflix i spółka w Polsce? Komisja Europejska naprawdę chce ustawą znieść ograniczenia regionalne
Internet miał być globalną wioską, ale jak tylko pojawiły się w nim pieniądze coś poszło bardzo nie tak. Bez granic mogą funkcjonować sobie w najlepsze piraci, a dla osób korzystających z legalnych cyfrowych treści wirtualny świat odbija realne podziały geograficzne. Komisja Europejska chce to wreszcie zmienić i wiemy jak zacznie swoją walkę z firmami blokującymi treści dla mieszkańców niektórych państw.
Komisja Europejska z perspektywy użytkowników sieci ma dwa świetne pomysły. Wdrożenie ich z początku ułatwi życie wszystkich podróżnym, a później pozwoli nam dogonić resztę Europy w kwestii dostępu do treści cyfrowych.
Komisja Europejska zakłada likwidację opłat roamingowych na terenie Europy.
Nie mogę się doczekać, by w Berlinie lub Paryżu korzystać z internetu tak jak w Warszawie bez wykupywania horrendalnie drogich pakietów, wyłączania łączności 3G co chwilę i nerwowego szukania otwartych sieci Wi-Fi.
Wirtualne Media poinformowały dzisiaj o innym pomyśle Komisji Europejskiej dotyczącym zniesienia - przynajmniej częściowo - ograniczeń regionalnych. Z początku ucieszą się ze zmian osoby, które chcą korzystać z wykupionych treści w podróży.
To pierwszy krok do zniesienia granic w europejskim internecie.
Komisja Europejska dostrzega problem ograniczeń regionalnych, a mieszkańcy Polski bardzo dotkliwie to odczuwają. Nie mamy dostępu do wielu usług online z których korzystają internauci w USA i innych krajach Europy niż Polska.
Rynek dostępu do treści jest mocno zależny od regionów geograficznych. Twórców, wydawców i dystrybutorów treści - internetowych i telewizynych - wiążą tak skonstruowane umowy, że Netflix i spółka nie mogą zacząć u nas zarabiać.
Jakby tego było mało, to wykupując dostępne usługi kupujemy często licencję na konsumpcję utworów na terenie jednego kraju.
Andrus Ansip, czyli wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. jednolitego rynku cyfrowego twierdzi, że po wykupieniu dostępu do usług mieszkaniec jednego z krajów należącego do Unii Europejskiej powinien mieć możliwość korzystania z treści cyfrowych z terenu dowolnego państwa członkowskiego.
Obecny model dystrybucji filmów, seriali, ebooków itp. został uznany za niedostosowany do realiów. Komisja Europejska buduje strategię jednolitego rynku cyfrowego, który ma w przyszłości objąć wszystkie kraje wspólnoty. Pierwszym krokiem ma być brak ograniczeń dla klientów podróżujących do innych krajów.
Oznacza to tyle, że Niemiec po przyjeździe do Polski nadal będzie mógł skorzystać ze swojego Netfliksa. Z naszej perspektywy nadal nic się nie zmienia - Netflix i podobne serwisy nadal nie staną się dla nas dostępne - ale to dopiero pierwszy krok na drodze do zniesienia sztucznych barier.