W którym miejscu się Facebook kończy, bo nie widzę?
Możemy sobie mówić, że nam Facebook coraz mniej jest potrzebny lub że nie spełnia już naszych oczekiwać, ale fakt jest taki, że serwis Marka Zuckerberga to coraz większa populacja. Jak wielka? Tyle ile ludzi żyło na świecie, gdy wykonano pierwsze połączenie telefoniczne - 1,49 mld. Robi wrażenie, nie?
Dodajmy do tego, że z tych 1,49 mld, aż 968 mln loguje się do Facebooka codziennie, a przeciętny użytkownik Facebooka spędza w nim 46 minut dzień w dzień. To są długości porównywalne z telewizją.
Zawsze gdy Facebook publikuje wyniki kwartalne przypominam sobie moją wizytę w studiu TVN24 Biznes i Świat i dyskusję z pewnym analitykiem przy okazji giełdowego debiutu Facebooka, który wyśmiewał potencjał serwisu na realne zarabianie. Tymczasem z kwartału na kwartał po debiucie Facebook udowadnia nie tyle, że potrafi zarabiać, lecz to, że jest drugą najważniejszą spółką internetową w historii po Google’u i potrafi przewidywać przyszłość biznesową. Gdzie teraz są tamci analitycy, którzy kompletnie nie rozumiejąc charakteru współczesnego rynku internetowego skazywali Facebooka na szybką śmierć?
Cóż, Facebook jest doskonale prowadzonym biznesem.
Może się nam to nie podobać, bo to oznacza, że firmy, które chcą raz zapłaciły za zbudowanie zasięgów na Facebooku, teraz muszą coraz więcej płacić, by z niego korzystać, ale w tym właśnie tkwi potęga serwisu, że mimo wszystko chcą za to wciąż płacić.
To zresztą upodabnia Facebooka do Google’a, bez którego również ciężko byłoby żyć małym i średnim biznesom. Zresztą nie tylko to udowadnia, że Facebook kroczy ścieżką wytyczoną dekadę temu przez Google’a - rośnie szybko z naprawdę zaskakująco wysokimi marżami, jak na biznes internetowy. W ostatnim kwartale Facebook pokazał 39 proc. wzrost przychodów do ponad 4 mld dol. i to wynik iście imponujący, tym bardziej, że aż 76 proc. z tego to przychody z mobilnej wersji Facebooka (wzrost o 14 pkt proc. w ciągu roku). Łącznie z Google’em Facebook kontroluje już ponad połowę rynku mobilnej reklamy (przy czym Google 35, a Facebook ok 15 proc.).
Zysk netto zmalał o 9,1 proc. do 719 mln dol., ale nikt przy zdrowych zmysłach nie ma tego za złe Facebookowi, który wciąż potężnie inwestuje, by podtrzymać momentum wzrostowe. W ostatnich 3 miesiącach Facebook przyjął do pracy prawie 900 nowych osób i zatrudnia już prawie 11 tys. ludzi na całym świecie (o 52 proc. więcej niż rok wcześniej). Facebook inwestuje nie tylko w ludzi oczywiście, ale zawsze agresywna polityka personalna najlepiej zaświadcza o stanie biznesu.
W Facebooku trzeba docenić jedno - fantastycznie potrafi dostosować biznes do zmieniających się trendów
Gdy Facebook szedł na giełdę, to nie miał w ogóle biznesu mobilnego - większość przychodów stanowiły reklamy w wersji desktopowej. Teraz mobile to już 76 proc. całości przychodów. Dodajmy, że żaden inny biznes social-mediowy nie potrafi aż tak dobrze zarabiać na mobile'u.
Ale Facebook już jest na drodze do kolejnych zmian - postawił na wideo i już zaczyna zbierać z tego plony. Zapotrzebowanie na reklamę wideo jest dziś najwyższe ze wszystkich typów świadczeń reklamowych Facebooka - mówi COO Sharyl Sandberg. W swoich raportach finansowych Facebook będzie wkrótce rozdzielał przychody z reklamy wideo od innych.
Ale to nie koniec. - Przyszłością Facebooka jest VR, także biznesową - mówi Zuckerberg i trudno w to nie wierzyć, gdy się spojrzy na drogą jaką przeszedł Facebook: od statusów tekstowych i komunikatorów (nie tylko Messenger, ale także kupiony WhatsApp), przez zdjęcia (nie tylko na fejsie, ale także zakup Instagram), po wideo, a wkrótce VR (zakup Oculus Rift).
* Zdjęcie: Shutterstock