To jak się w końcu mówi: OLED czy LED?
Parafrazując dowcip o Iraku i Iranie zapytam: to jak się w końcu mówi OLED, czy LED? To dwie najważniejsze w tej chwili technologie wyświetlaczy, które są ze sobą bardzo często mylone. Warto znać najprostsze różnice między nimi, aby przypadkiem nie walnąć gafy.
Zacznijmy od tego, że w Polsce synonimem dużego płaskiego telewizora wciąż jest plazma. W ten sposób wiele osób określa każdy ekran wiszący u sąsiadów, znajomych, czy rodziny. Gdy szwagier kupi sobie 60-calowy telewizor LCD, to nasza teściowa będzie mówić wszystkim swoim koleżankom, że ci bogaci walnęli sobie na ścianie olbrzymią plazmę.
To nazewnictwo pozostało po pierwszej technologii płaskich ekranów, która została wprowadzona na nasz rynek. Telewizory plazmowe charakteryzowały się wtedy sporą przekątną i w dobie powszechności kineskopów były pradziwą oznaką luksusu. Dziś telewizor plazmowy to albo model budżetowy, albo świadomy wybór konsumencki.
Technologia plazmowa wykorzystuje do wyświetlania plazmę, czyli zjonizowane gazy emitujące fotony światła ultrafioletowego padające na luminofor, który emituje światło widzialne dla naszych oczu. Dziś możemy o niej mówić już niemal w sposób historyczny - w końcu Panasonic, ostatni masowy producent plazm, wycofał się z ich sprzedaży pod koniec ubiegłego roku. Pozostały jego resztki magazynowe oraz budżetowe produkty od LG i Samsunga. Technologia ta w odpowiednich warunkach oferuje jednak znacznie lepszy obraz od LCD wiernie oddając barwy, oferując wysoki kontrast, szerokie kąty oraz brak problemów z podświetlaniem.
LCD LED
W tym tekście padło już kilka razy słowo LCD, natomiast o LED-ach, poza wstępem, nie było mowy. To dlatego, że w rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak telewizory LED-owe. Określenie to zostało spopularyzowane przez producentów i dla ułatwienia jest powszechnie używane. W rzeczywistości jest to nadal technologia LCD, która bazuje jednak na podświetlaniu diodami LED.
Jak działają wyświetlacze ciekłokrystaliczne LCD?
W telegraficznym skrócie można powiedzieć, że w zależności od napięcia elektrycznego warstwa ciekłych kryształów (stąd nazwa Liquid Cristal Display) jest mniej lub bardziej przezroczysta. Na ekranie, przez układy elektroniczne, włączane lub wyłączane są czerwone, zielone i niebieski punkty, które razem tworzą jeden piksel. Same panele LCD nie świecą, lecz są podświetlane. Wcześniej były to lampy CCFL, czyli świetlówki. Dziś w większości modeli mamy do czynienia z diodami LED.
Diody LED zastosowano dla oszczędności energii, większej jasności, żywszych kolorów oraz odchudzenia telewizorów. Obecnie większość modeli LCD jest podświetlana diodami na krawędziach. Tylko nieliczne modele mają podświetlanie z tyłu. Są to albo tanie modele tylko z kilkoma diodami LED, albo drogie modele oferujące bardzo równomierne podświetlenie.
To właśnie krawędziowe LCD LED dominują na sklepowych półkach i z takimi urządzeniami mamy do czynienia chociażby w przypadku najnowszego zakrzywionego telewizora Samsunga, czy innych ekranów 4K. To wciąż jest ta dobrze nam znana i powszechna technologia.
OLED to wciąż pieśń przyszłości
Diody LED do telewizorów zostały wprowadzone wtedy, gdy już głośno było o technologii OLED. To właśnie ona miała zrewolucjonizować telewizory i zmieść z rynku wszystkie plazmy i LCD. W ten sposób powstało mylne przekonanie o rewelacyjności telewizorów LED. W rzeczywistości nigdy nie powstał seryjnie sprzedawany prawdziwy telewizor LED, w którym diody odpowiadałby bezpośrednio za wyświetlanie obrazu, choć z takimi ekranami eksperymentowało między innymi Sony.
Dopiero ekrany OLED, czyli te bazujące na organicznych diodach elektroluminescencyjnych mają świecić w ten sposób. Tutaj nie mamy do czynienia z podświetlaniem obrazu lub plazmą tylko z tym, że cały ekran składa się z milionów mikroskopijnych, organicznych diod, które zapalają się w odpowiednich momentach. Dzięki temu każdy piksel świeci z osobna, co powinno być gwarancją świetnych kolorów.
Dziś ekrany OLED można spotkać w smartfonach, gorzej jest jednak z dużymi wyświetlaczami. Na Zachodzie i w Korei można kupić drogi ekran OLED od Samsunga. W szerszej dystrybucji, także w Polsce, dostępne są 55-calowe zakrzywione telewizory OLED od LG. Ich cena w ciągu 3 miesięcy znacząco spadła - z 39 tysięcy złotych do 19 tys. Wciąż jednak nie jest znana żywotność tej technologii, a cały proces produkcji wymaga jeszcze dopracowania. Dlatego, pomimo pierwszych modeli obecnych na rynku, OLED wciąż pozostaje ciekawostką.
Najsłabsza technologia w drodze do doskonałości
W bardzo skrócony i uproszczony sposób omówiłem 3 obecne na rynku technologie – Plazma, LCD oraz OLED. Telewizory plazmowe, choć oferują obecnie najlepszą jakość w stosunku do ceny, są w odwrocie, a na wysyp ekranów OLED poczekamy jeszcze kilka dobrych lat.
Na poważnie więc zostaje nam dziś technologia LCD w swojej odmianie wykorzystującej krawędziowe podświetlanie diodami LED. To właśnie takie telewizory dominują na rynku i zapewne kupując telewizor właśnie takowy nabędziecie do swojego salonu. Z wszystkich 3 ma najwięcej wad, ale pocieszające jest to, że większość z nich w dużym stopniu udało się wyeliminować. Nawet krawędziowe podświetlanie w kilku modelach jest już bardzo równomierne.
Zdjęcie Vintage room with wallpaper, old fashioned armchair, retro tv, phone, clocks, radio player and standart lamp pochodzi z serwisu Shutterstock.